Centrum handlowe "Dekada" w Opolu ma kosztować 130 mln złotych i stworzyć 600 miejsc pracy. Czy powstanie?

• Wojewoda opolski Adrian Czubak zaprzeczył jakoby działania jego urzędu miały na celu zablokowanie budowy centrum handlowego "Dekada" w tym mieście.
• - Moim jedynym celem jest przestrzeganie obowiązującego prawa - podkreślił Czubak.
• Inwestycja ma stworzyć 600 miejsc pracy.
Sprawa dotyczy budowy w centrum Nysy galerii handlowej "Dekada". Inwestycja ma kosztować 130 mln złotych i stworzyć 600 miejsc pracy. W obiekcie znajdzie się miejsce na 80 sklepów i kino. Budowa wzbudza duże kontrowersje wśród nyskich przedsiębiorców, którzy uważają, że przez galerię ucierpi lokalny biznes. Wątpliwości co do poprawności procedur prawnych inwestycji zgłosił także opolski urząd wojewódzki. Zdaniem prezesa "Dekady", działania administracji rządowej mogą być przejawem walki politycznej w łonie rządzącej Nysą prawicy i zagrażają realizacji budowy, której początek zaplanowano na 2018 rok.
- Przyjechałem zdementować informacje, jakoby postępowanie wojewody miało mieć na celu zablokowanie inwestycji. Dopóki jestem wojewodą, będę wydawał decyzje na podstawie obowiązującego prawa. Nie ma żadnego sporu politycznego. Jest tylko wola przestrzegania wymaganych prawem procedur. Sugerowanie, że sprawa ma jakieś tło polityczne, to zwyczajne kłamstwo i próba wytłumaczenia własnej niekompetencji - podkreślił Czubak.
Wojewoda przypomniał, że zgodnie z przepisami już w połowie sierpnia inwestor mógł wystąpić z wnioskiem do starosty o wydanie pozwolenia na budowę, a prowadzone obecnie postępowanie administracyjne, którego celem jest ustalenie czy część ulicy Drzymały, na której ma być prowadzona budowa, jest nadal własnością gminy, czy też prywatnego inwestora, nie wstrzymuje inwestycji.
Obecnie, na wniosek prokuratora rejonowego w Nysie, przesłuchiwani są m.in. byli burmistrzowie miasta, których zeznania mają pomóc w ustaleniu faktycznego właściciela spornego odcinka ulicy.
Zdaniem wojewody, fakt że nie ustalono tego od 1998 roku stawia w nie najlepszym świetle rządzących miastem samorządowców.
- Gdzie przez te lata byli obecni i byli burmistrzowie? Gdzie był interes burmistrzów i gminy tej pięknej? Teraz musimy dokładnie zbadać wszystkie dokumenty i okoliczności, aby uporządkować coś, co można było zrobić lata temu - podkreślił Czubak.

KOMENTARZE (0)