Wszyscy członkowie zarządu Polskiego Związku Kolarstwa muszą odejść - zadeklarował minister sportu i turystyki Witold Bańka.

• Członkowie zarządu Polskiego Związku Kolarstwa muszą odejść - powiedział minister.
• Jeśli nie posłuchają, to kurek z pieniędzmi zostanie definitywnie zakręcony - zadeklarował.
• Tutaj nie będzie jakiegokolwiek kroku w tył ze strony resortu sportu i turystyki - zaznaczył.
We wtorek (28 listopada) w porannej audycji TVN24 Bańka zapytany o aferę w Polskim Związku Kolarstwa i brak reakcji prezesa Dariusza Banaszka na apel szefa MSiT o podanie się do dymisji, odparł: "Jestem przekonany, że członkowie zarządu Polskiego Związku Kolarskiego i prezes Banaszak zmienią zdanie, bo to jest absolutnym zderzeniem się za ścianą. Tutaj nie będzie jakiegokolwiek kroku w tył ze strony resortu sportu i turystyki".
"Nie będziemy dociekać, który z członków zarządu jest mniej lub bardziej winny" - dodał. Podkreślił, że "wszyscy muszą odejść, to jest nasze zdecydowane stanowisko". Dodał, że "wczoraj została taka dymisja złożona", dzisiaj - jak mówił - dochodzą sygnały, że "kolejni członkowie zarządu też zachowują się honorowo". "Być może, nie czują się winni tej sytuacji, ale odchodzą" - mówił.
Poinformował, że jeżeli do końca tygodnia nie będzie wszystkich dymisji, to w przyszłym tygodniu zostanie uruchomiona procedura związana z wprowadzeniem do związku kuratora.
"Jeśli panowie nie posłuchają naszej decyzji, naszego wyzwania, to kurek z pieniędzmi zostanie definitywnie zakręcony" - zaznaczył.
Powiedział, że nie zamierza negocjować z obecnymi władzami PZKol. "Nie ma co negocjować, stanowisko jest zdecydowane" - mówił.
Bańka powiedział, że nie zamierza czekać do wyborów kolejnego zarządu, które mają się odbyć 22 grudnia br. w Pruszkowie. "Ci panowie muszą przestać pełnić funkcje w polskim kolarstwie. Jeśli od stycznia przyszłego roku którykolwiek z tych panów będzie w zarządzie Polskiego Związku Kolarskiego, to resort nie będzie go wspierał" - zaznaczył.
Jego zdaniem nie ma takiej możliwość, by Banaszek został ponownie prezesem PZKol. "Musi dojść do całkowitego katharsis tego środowiska, absolutnego resetu" - mówił.
W ocenie ministra prezes Banaszek nie rozumie powagi sytuacji. "To nie jest kwestia tylko i wyłącznie tych skandali. To jest kwestia także sposobu zarządzania, wizerunku kolarstwa w Polsce i za granicą, to jest kwestia dobra zawodniczek i zawodników" - wskazał.

Słowa kluczowe
- Witold Bańka
- Ministerstwo Sportu i Turystyki
- Polski Związek Kolarstwa
- Dariusz Banaszek
- Adam Wadecki
- Piotr Kosmala
KOMENTARZE (0)