Władze Augustowa (Podlaskie) liczą na utworzenie 500 miejsc pracy w mieście, po włączeniu 13,5 ha gruntów do Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Samorząd chce jak najszybciej przystąpić do sprzedaży działek inwestycyjnych; trwa uzbrajanie terenów.

• Według wiceszefa MSWiA Jarosław Zieliński, włączenie Augustowa do SSSE było "historyczną koniecznością", ale - jego zdaniem - jest spóźnione.
• Zieliński był zdziwiony, że poprzednie władze tego nie zrobiły, kiedy - jak mówił - bezrobocie było o wiele wyższe.
Rada Ministrów wydała rozporządzenie, na mocy którego powstała augustowska podstrefa Suwalskiej SSE; rozporządzenie ukazało się w Dzienniku Ustaw 5 czerwca i weszło w życie dzień po ogłoszeniu.
Podczas konferencji prasowej w Urzędzie Miejskim w Augustowie, wiceminister spraw wewnętrznych Jarosław Zieliński uroczyście wręczył burmistrzowi Augustowa Wojciechowi Walulikowi Dziennik Ustaw, w którym opublikowano to rozporządzenie.
Jak poinformował Walulik, miasto pozyskało blisko 5,3 mln zł dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na uzbrojenie terenu (łączny koszt, to blisko 5,6 mln zł); zapowiedział, że w październiku rozpocznie się sprzedaż gruntów pod inwestycje. W sumie w podstrefie ma być 13,5 ha terenów.
Wniosek miasta Augustów o rozszerzenie strefy, zakłada stworzenie w podstrefie pół tysiąca miejsc pracy. "Pełny rozwój Augustowa będzie wtedy, gdy miasto będzie oddychać dwoma płucami: pierwsze to turystyka i uzdrowisko, zaś drugie to przemysł nieuciążliwy dla środowiska" - powiedział Walulik.
Wiceminister Zieliński podkreślił, że powstanie podstrefy to duża szansa dla Augustowa. "Rząd trzyma się zasady zrównoważonego rozwoju w kraju, co oznacza, że będziemy wspierać tereny, które potrzebują najbardziej tego wsparcia. Objęcie Augustowa regułami specjalnej strefy ekonomicznej jest instrumentem takiego wsparcia" - powiedział w Augustowie Zieliński.
"Augustów jest znany w Polsce i za granicą jako miasto turystyczne i uzdrowiskowe. To ważna część potencjału Augustowa, ale ona nie wystarcza. Potrzebny jest rozwój gospodarki, tworzenie przedsiębiorstw i nowych miejsc pracy, aby młodzi ludzie nie musieli szukać pracy poza domem" - dodał.

KOMENTARZE (0)