- Z danych platformy analitycznej devtodev.com wynika, że w pierwszym kwartale 2022 roku same gry mobilne zarobiły na świecie 22 miliardy dolarów. Pod względem pobrań globalny rynek wzrósł o 45 proc. w porównaniu do I kwartału 2019 roku. A trzeba zauważyć, że te liczby od jakiegoś czasu wciąż rosną. Po gry sięga coraz więcej osób, w tym coraz więcej młodszych. Już dzieci w wieku 3-4 lat potrafią spędzać czas, grając w proste gry na tabletach czy smartfonach. Rosnące zainteresowanie tą formą rozrywki przekłada się oczywiście na wzrost zapotrzebowania na specjalistów w tym obszarze IT - mówi Magdalena Rogóż, ekspertka ds. rynku IT ze szkoły programowania online Kodilla.com.
Globalne wzrosty uwidoczniły się tuż po wybuchu pandemii, gdy wielu młodych ludzi utknęło w domach. W trzecim kwartale 2020 roku liczba pobrań gier ze sklepów z aplikacjami skoczyła o 15 proc. w stosunku do tego samego okresu w poprzednim roku. Tygodniowo dało to około 1 miliarda pobrań.
Po zakończeniu lockdownu zjawisko jednak nie osłabło, ponieważ gry, nie tylko mobilne, cieszą się wciąż ogromnym zainteresowaniem.
- Rynek gier to prawie 3 mld graczy w skali globalnej, spośród których dominują mieszkańcy: Azji i Pacyfiku (1,52 mld), Europy oraz Bliskiego Wschodu i Afryki (po około 400 mln). Społeczność graczy zwiększała się w ciągu ostatnich 5 lat średniorocznie o 6,2 proc. Szacuje się, że do 2023 r. będzie rosła w tempie około 4,5 proc. Wraz ze wzrostem liczby graczy rośnie także wartość całego rynku gier, szacowanego obecnie na około 175 mld dolarów. Zgodnie z prognozami Newzoo przychody na tym rynku powinny wzrosnąć w 2023 r. do 200,8 mld dolarów - informuje Polsko-Chińska Rada Biznesu.
Wraz ze wzrostem zainteresowania rynkiem gamingowym rośnie także zapotrzebowanie na specjalistów, którzy biorą udział tworzeniu i doprecyzowywaniu nowych gier.
- Liczba ofert rokrocznie wzrosła około 2,5-krotnie, na co składa się wzrost liczby firm rekrutujących game devów oraz wzrost ogłoszeń per firma. Oznacza to, że firmy rosną i zatrudniają coraz więcej pracowników, ale również powstaje wiele nowych studiów gier, chcących zwojować ten ogromny rynek - mówi Michał Szum, head of customer care z Just Join IT.
Czytaj więcej: Ostrzeżenie dla pracodawców. Co drugi Polak jest gotowy odejść z pracy przez jedną rzecz
Kogo poszukuje branża? Niezmiennie króluje silnik Unity (to zestaw narzędzi do tworzenia wieloplatformowych gier dwu- i trójwymiarowych - przyp. red.). Już od 1,5 roku ogłoszenia z tym wymaganiem stanowią ok. 50 proc. wszystkich ogłoszeń z branży gamedev.
Dodatkowo, jak mówi Michał Szum, nowością są zawody powiązane z takimi kierunkami jak VR (wirtualna rzeczywistość - red.) czy AR (rozszerzona rzeczywistość). Osoby o tych specjalizacjach to nie stricte game developerzy, ale programiści wyspecjalizowani w kreowaniu wirtualnej czy rozszerzonej rzeczywistości.
Kto najczęściej marzy o karierze w gamedevie? Z doświadczeń Kodilla.com, która organizuje szkolenia dla przyszłych twórców gier, wynika, że to przede wszystkim mężczyźni. Można ich podzielić na dwie grupy.
O karierze w gamedevie marzą przede wszystkim mężczyźni (fot. Unsplash/Pur Love)
- Pierwsza to osoby, które już mają jakieś doświadczenie w branży IT albo rozważają start w tym sektorze. Niektórzy z nich zajmowali się wcześniej testowaniem gier, teraz chcą je projektować, bo to ich sposób na płynne przejście na stanowisko developera. Myślą o awansie i rozwoju, chcą tworzyć oprogramowanie, a branżę gier traktują jako dobry i w miarę łatwy start - mówi Magdalena Rogóż.
Ekspertka Kodilla.com opowiada jednak również o drugiej grupie. - To osoby, które ucząc się tworzenia gier, chcą w ten sposób spełnić swoje marzenia z dawnych lat. Łączą rozrywkę z twardymi umiejętnościami technicznymi i daje im to wielką radość. Jeden z naszych kursantów przyznał, że ucząc się, znów mógł poczuć się jak dziecko i chce, żeby jego dzieci odczuwały taką samą frajdę, grając w grę, którą on stworzy - podsumowuje Magdalena Rogóż.
Tyle można zarobić w branży gier
Wraz ze wzrostem całej branży rosną również wynagrodzenia - rokrocznie o ok. 10 proc. Obecnie średnie widełki wynagrodzeń w sektorze gamedev wynoszą 12 030-17 850 zł na umowie B2B.
- Można przyjąć, że powyższa stawka jest dobrym odzwierciedleniem realnych płac dla mid-gamedevów, czyli osób z ok. 2-3 letnim doświadczeniem - mówi Magdalena Rogóż.
Zarobki w branży gamedev zaczynają się od ok. 6 000 zł brutto. Tyle zarobi Game Developer z co najmniej rocznym doświadczeniem i znajomością Unity, doświadczeniem w tworzeniu gier na Androida oraz iOS, kompetencjami związanymi z AR i biegłą znajomością języka angielskiego.
Na całkiem dobre wynagrodzenie może liczyć Unity Developer z co najmniej rocznym doświadczeniem. Jedna z firm oferuje od 10 000 zł netto na kontrakcie B2B. Im wyższe umiejętności takiego specjalisty, tym wypłata bardziej zbliży się do progu 15 000 zł. Jednak wymagania, jakie musi spełnić, są spore. Od takiej osoby wymaga się m.in. umiejętności tworzenia dokumentacji swojego kodu, bardzo dobrej znajomość języka C#, doświadczenia w tworzeniu narzędzia wewnątrz silnika Unity czy doświadczenia w tworzeniu gameplayu (reguły gry, skrypty, fizyka itp.). Liczą się również kompetencje miękkie - zaangażowanie, terminowość, odpowiedzialność za swoje zadania. Co ciekawe, mile widziane, ale nie wymagane są zainteresowanie i znajomość rynku gier wideo.
Senior Unity Developer według oferty z portalu Just Join IT musi mieć co najmniej 4 lub więcej lat doświadczenia związanego z silnikiem Unity i językiem C#, opanowaną architekturę i projektowanie oraz oczywiście znać się na tworzeniu gier, w tym przypadku mobilnych. Jest też wymóg umiejętności testowania. Język angielski wymagany na poziomie B2/C1, zaś tryb pracy hybrydowy, tzn. 1-2 dni w biurze, reszta zdalnie. Zarobki? 5500-6500 euro miesięcznie (w zależności od rodzaju umowy), co przeliczono na 22 970-29 870 zł netto na miesiąc.
KOMENTARZE (0)