- Ostatnie lata nie były łatwe dla firm, ale nie zmieniły sytuacji na rynku pracy inżynierów. Jak przekonuje Anna Karyś-Sosińska z Budimeksu, nadal mamy rynek pracownika.
- Coraz więcej pracowników odchodzi na emeryturę, powstaje więc luka pokoleniowa. Z kolei młodzież wykazuje coraz mniejsze zainteresowanie wyborem kierunków technicznych na uczelniach, dlatego brakuje młodych inżynierów.
- Wyzwaniem są także zmieniające się wymagania młodych, jak również wysokie oczekiwania finansowe. Coraz większą wagę przywiązują do work-life balance i niechętnie podejmują pracę poza miejscem zamieszkania.
O inżynierów od zawsze nie było łatwo na rynku pracy. Czy spowolnienie gospodarcze, o którym coraz głośniej się mówi, zmieniło coś?
Anna Karyś-Sosińska, członek zarządu i dyrektor pionu zarządzania zasobami ludzkimi w Budimeksie: Ostatnie lata nie były łatwe dla firm, ale nie zmieniły sytuacji na rynku pracy inżynierów – nadal mamy rynek pracownika. W Budimeksie również to odczuwamy. Spowolnienie gospodarcze nie zwiększyło dostępności kandydatów do pracy w sektorze budowlanym. Coraz więcej pracowników odchodzi na emeryturę, powstaje więc luka pokoleniowa. Z kolei młodzież wykazuje coraz mniejsze zainteresowanie wyborem kierunków technicznych na uczelniach, dlatego też brakuje młodych inżynierów.
Do tego dochodzi bezrobocie w Polsce, które na koniec marca 2023 roku według danych GUS-u było na poziomie 5,4 proc. Coraz bardziej odczuwalny jest także niż demograficzny. W efekcie rekrutacja inżynierów pozostaje wyzwaniem. Nadal mamy trudności z pozyskiwaniem pracowników w niektórych obszarach – kandydatów jest tam po prostu za mało.
Anna Karyś-Sosińska, członek zarządu i dyrektor pionu zarządzania zasobami ludzkimi w Budimeksie (Fot. mat. pras.)
Rekrutacja w branży budowlanej jest wyzwaniem
Gdzie najbardziej brakuje kandydatów?
- Największym wyzwaniem jest pozyskanie inżynierów z obszaru budownictwa kolejowego i pracowników posiadających doświadczenie w sieciach trakcyjnych. Braki kadrowe są odczuwalne również w dynamicznie rozwijającym się sektorze energetycznym. Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) do 2030 roku powstanie nawet 14 mln nowych miejsc w pracy w segmencie związanym z energią zeroemisyjną. Ta tendencja jest już widoczna na rynku pracy.
Niełatwo też pozyskać pracowników z bardzo konkurencyjnego pod względem oferowanych warunków zatrudnienia sektora IT. Również rekrutacja specjalistów z branży finansowej jest coraz trudniejsza.
Cały czas rekrutujecie. W tej chwili na kandydatów czeka ok. 100 wakatów. Jak udaje się wam pozyskać pracowników?
- Jeśli chodzi o młodą kadrę inżynierów, to mocno stawiamy na współpracę z uczelniami. Prowadzimy szereg różnorodnych działań na politechnikach i uniwersytetach w całej Polsce. Spotykamy się ze studentami, rozmawiamy z nimi na temat branży budowlanej, pokazujemy im, jak wygląda dziś praca na placach budowy, zachęcamy do stawiania pierwszych zawodowych kroków w naszej firmie. Razem z Fundacją Zwolnieni z Teorii zrealizowaliśmy program, w ramach którego odwiedziliśmy 127 techników w całej Polsce, by porozmawiać z uczniami o budownictwie. Gościliśmy ich na naszych inwestycjach, a część z nich w marcu rozpoczęła praktyki w Budimeksie. Co roku dołącza do nas ok. 300 praktykantów, a 30 proc. z nich zostaje z nami na dłużej.
W 2022 roku w naszej grupie osoby w wieku powyżej 51 lat stanowiły blisko 20 proc. zatrudnionych. W Budimeksie mamy również osoby starsze, które mogłyby przejść na emeryturę, ale decydują się na kontynuowanie pracy pomimo osiągnięcia wieku emerytalnego. Ogromnie cenimy pracowników z dużym doświadczeniem i wiedzą, którą mogą dzielić się z młodszymi kolegami czy koleżankami.
Mocno inwestujemy też w rozwój, wspieramy członków naszego zespołu w realizacji wybranej przez nich ścieżki kariery. Co roku przeznaczamy kilka mln zł na kursy i szkolenia dla pracowników. W ten sposób radzimy sobie z luką kompetencyjną. Oferujemy wiele różnorodnych programów szkoleniowych, które przygotowują do objęcia nowego stanowiska lub pomagają odnaleźć się w nowych rolach. W 2022 roku udało nam się m.in. obniżyć rotację netto w naszej grupie o 6 proc. do – 1,3 proc.
Wyzwaniem pozostaje pozyskiwanie pracowników fizycznych z odpowiednimi kompetencjami. Obecnie poszukujemy wykwalifikowanych osób do naszej spółki działającej na rynku niemieckim, co nie jest łatwe. W tym przypadku również stawiamy na szkolenie przyszłych kadr. Przygotowujemy pracowników do nowych ról, a gdy już są gotowi – powierzamy im je. Od kilku miesięcy prowadzimy m.in. wspólny projekt z Deutsche Bahn, w ramach którego kształcimy w Niemczech maszynistów i brygadzistów.
Młodzi inżynierowie mają wysokie oczekiwania finansowe
Na rynek pracy wchodzi pokolenie Z. Jak wynika z badania HRK we współpracy z Polskim Związkiem Pracodawców Budownictwa i Polskim Towarzystwem Politechnicznym „Młodzi Inżynierowie 2022”, marka i stabilność zatrudnienia mają dla młodych mniejsze znaczenie niż dla ich starszych kolegów. Najważniejsze są pensja, lokalizacja i atmosfera w pracy. Zauważacie inne oczekiwania młodych?
- Tak, zauważamy. Młodzi mają wysokie oczekiwania finansowe. Coraz większą wagę przywiązują także do work-life balance. Chcą, by warunki zatrudnienia umożliwiły im zachowywanie równowagi pomiędzy pracą zawodową a życiem prywatnym. Wykazują też małą skłonność do przemieszczania się po kraju – niechętnie podejmują pracę poza miejscem zamieszkania.
Dostrzegamy jednocześnie, że młodzi ludzie wnoszą wiele nowego do organizacji. Ważne jest dla nich, w jaki sposób działa firma, jakie ma wartości. Pracowników i kandydatów interesuje, w jaki sposób pracodawca dba o środowisko, czy angażuje się społecznie. CSR ma coraz większe znaczenie przy podejmowaniu decyzji o zatrudnieniu w danej firmie. Wyniki globalnego badania Edelman Trust Barometer 2023 pokazały, że 77 proc. ankietowanych uważa, że najbardziej godny zaufania jest ich pracodawca. To bardzo duża odpowiedzialność. W grupie Budimex czujemy jej ciężar, dlatego bardzo zależy nam na zarządzaniu w sposób zrównoważony, przy zaangażowaniu naszych pracowników, by mogli utożsamiać się z tym, co dla nas istotne.
Z badania HRK wynika, że ponad połowa ankietowanych (57 proc.) chciałaby zarabiać powyżej 5 tys. zł netto zaraz po studiach. Rzeczywiście tak jest?
- Pojawiają się takie głosy. Należy jednak pamiętać, że coraz więcej młodych ludzi rozpoczyna pracę już na studiach. Gdy opuszczają mury uczelni, mają już jakieś doświadczenie. Myślę, że to właśnie z tego powodu ich oczekiwania płacowe rosną. Młodzi są przekonani, że praktyka zawodowa podczas studiów zapewnia im odpowiedni staż, a zarazem legitymację do stawiania określonych warunków.
Przyjmują z pokorą zimny prysznic?
- Bywa różnie. Są tacy, którzy przyjmują do wiadomości, jak wyglądają realia. Bardzo szybko przekonują się, że Budimex jest firmą, która zauważa zaangażowanie pracowników, a dobrze wykonywane zadania docenia finansowo. Mamy też szereg różnego rodzaju benefitów, dajemy możliwość zdobywania doświadczeń zarówno w Polsce, jak i za granicą. Rekrutujemy inżynierów na kontrakty w Australii.
Nasza firma funkcjonuje na terenie całego kraju, realizujemy projekty w wielu branżach, na dużą skalę, o strategicznym znaczeniu dla bezpieczeństwa czy polskiej gospodarki. W ostatnim czasie rozwijamy się w nowych branżach, wykraczających poza tradycyjne obszary działalności budowlanej – inwestujemy m.in. w OZE, elektromobilność czy własne innowacje. Wielu absolwentów to docenia i wybiera pracę właśnie w grupie Budimex.
Budimex jest firmą, która zauważa zaangażowanie pracowników, a dobrze wykonywane zadania docenia finansowo (Fot. mat. pras.)
Jak duże doświadczenie mają absolwenci?
- Bardzo cenimy absolwentów, którzy w trakcie studiów odbyli praktyki. Oferujemy im jednocześnie duże wsparcie od pierwszego dnia pracy. Są angażowani w realizowane projekty, uczą się technologii – wszystko pod okiem doświadczonych inżynierów. Każdy ma przydzielonego opiekuna, który wspiera ich na starcie, pomaga wdrożyć się w obowiązki zawodowe, ale też dobrze poznać firmę. Połączenie nauki z odpowiedzialnością sprawia, że praktykanci w Budimeksie w bardzo krótkim czasie są gotowi do podejmowania różnorodnych wyzwań.
Kobieta na budowie czy w nadzorze nie jest już rzadkością
Karierę zawodową w branży budowlanej wybiera zdecydowanie mniej kobiet niż mężczyzn. Czy to się zmienia?
- Tak, zmiany są coraz bardziej widoczne. W Budimeksie mocno stawiamy na zachęcanie kobiet do pracy w branży budowlanej, pomagamy im w rozwoju. W ubiegłym roku wśród naszych praktykantów było 51 proc. mężczyzn i aż 49 proc. kobiet. To bardzo dobry wynik, z którego jesteśmy dumni. Mam nadzieję, że w tym roku będzie podobnie.
Rośnie nam również zatrudnienie wśród kobiet. Obecnie 29 proc. naszej kadry stanowią panie. Kobieta na budowie czy w nadzorze nie jest już rzadkością. Wciąż jednak za mało mamy przedstawicielek płci żeńskiej na wyższych stanowiskach, ale pracujemy nad tym. Mamy specjalne programy rozwojowe, które umożliwiają kobietom rozwój ścieżki menedżerskiej.
Warto dodać, że coraz chętniej kobiety wybierają techniczne kierunki studiów. Według raportu „Kobiety na politechnikach 2022” w 2021 roku stanowiły 35 proc. studentów publicznych uczelni technicznych. Placówki, z którymi współpracujemy, podkreślają w rozmowach, że liczba kobiet-studentek systematycznie rośnie. Nadal jednak jest wiele do zrobienia w tym obszarze. Chcemy mieć w tym swój udział.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (10)