×

Subskrybuj newsletter
pulshr.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNERZY PORTALU

Ludzie bez kwalifikacji. To jeden z największych problemów rynku pracy

  • Katarzyna Domagała-Szymonek
    KDS
  • 24 gru 2021 13:31

Brak odpowiednich kwalifikacji osób zarejestrowanych w urzędach pracy to jeden z większych problemów, jaki rzuca się w oczy po analizie najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego na temat rynku pracy. - Widać wyraźnie, że mimo coraz mniejszych barier wejścia na rynek, pracodawcy oczekują jednak od kandydatów do pracy przynajmniej umiejętności bazowych, stanowiących podstawę do nabywania bardziej rozwiniętych kompetencji - stwierdza Monika Fedorczuk, ekspert ds. rynku pracy Konfederacji Lewiatan.

Ludzie bez kwalifikacji. To jeden z największych problemów rynku pracy
Spadek liczby bezrobotnych i tym samym stopy bezrobocia jest ściśle powiązany z sytuacją gospodarczą (Fot. Pixabay)
REKLAMA
Europejski Kongres Gospodarczy
Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod tym linkiem.
  • W czwartek, 23 grudnia, Główny Urząd Statystyczny opublikował najnowsze dane na temat sytuacji na rynku pracy.
  • W listopadzie 2021 bezrobocie spadło do 5,4 proc. W stosunku do analogicznego miesiąca 2020 było niższe o 0,7 pkt. proc, a w porównaniu do października tego roku o 0,1 pkt. proc.
  • Co ważne, dużym problemem utrudniającym podjęcie pracy jest brak kwalifikacji. Blisko co trzecia osoba zarejestrowana w urzędzie ich nie ma (293,3 tys. osób)

Liczba bezrobotnych w listopadzie 2021 roku spadła poniżej 900 tys. i wyniosła 898,8 tys., tj. mniej niż w październiku 2021 (o 12,1 tys., tj. o 1,3 proc.). W stosunku do listopada 2020 roku oznacza to spadek liczby zarejestrowanych osób bez pracy o 126,9 tys., tj. o 12,4 proc.

- Nadal mamy dość duże zróżnicowanie regionalne sytuacji na rynku pracy – stopa bezrobocia jest na poziomie od 3,1 proc. w wojewódzkim wielkopolskim do 8,5 proc. w warmińsko-mazurskim. Warto zwrócić uwagę, że nawet w tych województwach, które w szczycie wzrostu bezrobocia z uwagi na pandemię Covid-19 miały bezrobocie powyżej 10 proc., spadek jest widoczny, nawet w większym stopniu niż w województwach o relatywnie lepszej sytuacji - komentuje najnowsze dane Monika Fedorczuk, ekspert ds. rynku pracy Konfederacji Lewiatan.

W skali roku największy spadek bezrobocia był w województwie warmińsko-mazurskim (-1,4 pkt proc.), lubuskim (-1,2 pkt proc.) oraz kujawsko-pomorskim i zachodniopomorskim (po -1,1 pkt proc.).

Monika Fedorczuk wskazuje, że w blisko 900-tysięcznej grupie osób bezrobotnych jest 37 tys. zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładu pracy (stanowią 4,1 proc.), co oznacza, że w gospodarce nie było fali zwolnień, która znacząco wpłynęłaby na wzrost bezrobocia. Rok temu grupa osób zwolniona z tych przyczyn liczyła 50,3 tys. i stanowiła 4,9 proc. bezrobotnych.

Kandydaci bez kwalifikacji

- Dane pokazują, że istotną barierą podjęcia pracy jest brak kwalifikacji - blisko co trzecia osoba ich nie ma (293,3 tys. osób). Widać wyraźnie, że mimo coraz mniejszych barier wejścia na rynek, pracodawcy oczekują jednak od kandydatów do pracy przynajmniej umiejętności bazowych, stanowiących podstawę do nabywania bardziej rozwiniętych kompetencji. Niewątpliwie problemem, który wymaga systemowego rozwiązania, jest bezrobocie długotrwale. Ponad połowa zarejestrowanych bezrobotnych (506,2 tys.) to osoby, które pozostają bez pracy dłużej niż 12 miesięcy. Można zaryzykować twierdzenie, że w znacznej części grupa ta pokrywa się z osobami nieposiadającymi kwalifikacji - mówi Monika Fedorczuk.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKU

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

KOMENTARZE (11)

Do artykułu: Ludzie bez kwalifikacji. To jeden z największych problemów rynku pracy

Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum
  • Wojtek 2021-12-31 16:03:41

    Nic nie przebije ukraincow z lewymi kwalifikacjami

  • X2 2021-12-31 08:21:38

    Zaczynając od samych urzędów gdzie ludzie tam pracujący nie mają żadnych kwalifikacji.

  • Marek 2021-12-26 11:07:52

    Bardzo kiepski merytorycznie artykuł, nie odpowiada na pytanie jakich kompetencji brakuje, jakich kompetencji potrzebuja pracodawcy czy oczekuja od gej grupy bezrobotnych czy co oferuje państwo/firmy aby pozyskać pracownika i przekazać te niezbędne kompetencje. Strasznie to cienkie.

  • Dawid 2021-12-26 09:41:16

    Chciałbym pogratulować rządzącym decyzji z przed lat zamykania szkół zawodowych i ten czas jak wszyscy studiowali marketing i zarządzanie ja skończyłem technikum i zarabiam 7 tyś na rękę pozdrawiam

  • Polak 2021-12-26 07:14:57

    Może ludzie nie mają kwalifikacji jest takich duże grono ale też w śród nich jest bardzo duże grono tych co kwalifikacji nie mają a mają dużą wiedzę i umiejętności co ludzie wykwalifikowani nie mają i nie czarujmy się bo znam osobiście ludzi i to z wysokim wykształceniem i nawet w 15% nie potrafią tego co ten bez wykształcenia i nie chce nikogo obrażać bo są też ludzie wykrzształceni co wszystko idzie w parze i potrafią więcej niż inni ale nie dyskryminujmy tych co szkół nie mają bo i oni bardzo duże umiejętności i wiedzę mają więc nie róbmy im blokad do pracy bo szkoły nie mają niech się wykażą i się dowiecie

    • Anka 2021-12-26 12:52:37

      Wykwalifikowany nie znaczy wykształcony, nikt nie wymaga tytułu doktora od elektryka albo mechanika, są potrzebni ludzie mający fach w ręku, ale są też zawody gdzie bez tego mgr przed nazwiskiem się nią da ujechać. Wystarczy wybrać wartościowy kierunek zamiast czegokolwiek byleby tylko zrobić studia i ma się prace.

REKLAMA

Nie przegap żadnej nowości!

Subskrybuj newsletter PulsHR.pl


REKLAMA