-
- •4 gru 2017 13:16
O 14 punktów procentowych, do 43 proc, wzrósł w stosunku do poprzedniego kwartału odsetek przedsiębiorców, którzy planują podwyżki. Niestety coraz mniej pracodawców chce zwiększać zatrudnienie.

• Według badania Randstad aż 43 proc. pracodawców planuje podwyżki.
• Firmy są jednak bardziej ostrożne, jeśli chodzi o zwiększanie zatrudnienia.
• Według dr Grzegorza Baczewskiego z Konfederacji Lewiatan przyczyną wyhamowania rekrutacji są niepewne przepisy.
Z badania „Plany Pracodawców” przeprowadzonego przez Instytut Badawczy Randstad wynika, że w stosunku do poprzedniego kwartału liczba firm planujących podwyżki rośnie. 43 proc. firm chce podnieść wynagrodzenia. Z początkiem nowego roku mogą szczególnie spodziewać się pracownicy branży transportowej i logistycznej, przemysłu i sektora nowoczesnych usług dla biznesu.
Spada za to liczba firm, które chcą zwiększyć zatrudnienie - i to sporo, bo aż o 9 punktów procentowych w porównaniu z poprzednim kwartałem. 31 proc. pracodawców planuje rekrutować nowych pracowników, 58 proc. zamierza pozostawić zatrudnienie na obecnym poziomie, a 7 proc. – redukować załogę.
- Przy wzroście PKB na poziomie 4,9 proc. w 3. kwartale br. i spodziewanych około 4 proc. w całym 2017 r. oraz wzroście przychodów przedsiębiorstw średnich i dużych o 9,4 proc. w okresie styczeń-wrzesień 2017 r., pozytywne nastawienie pracodawców nie dziwi. To, że nie przekłada się ono na deklaracje zwiększenia zatrudnienia, także nie jest szczególnym zaskoczeniem. Pod koniec roku firmy podsumowują wynik finansowy i planują budżet na rok następny – komentuje dr Grzegorz Baczewski, zastępca dyrektora generalnego Konfederacji Lewiatan.
Zdaniem eksperta Konfederacji Lewiatan taki stan rzeczy to efekt niepewności płynącej ze sfery legislacji.
- Branża handlowa wstrzymała oddech, czekając na rozstrzygnięcie, czy i w jaki sposób zostanie wprowadzony zakaz handlu w niedzielę – wskazuje dr Grzegorz Baczewski. - Jednak firmy zatrudniające wysokiej klasy ekspertów, specjalistów, np. w usługach biznesowych, informatycznych itp. ciągle jak na wyrok czekają na ostateczne uchwalenie ustawy znoszącej limit składki emerytalnej i rentowej na ZUS. Jeżeli ta zmiana wejdzie w życie od 1 stycznia 2018 r., firmy będą musiały znacząco ograniczyć plany zwiększania zatrudnienia i wynagrodzeń. Taka loteria pod koniec roku nie sprzyja odważnym decyzjom – dodaje.


KOMENTARZE (1)