Po raz pierwszy w historii tak dużo osób pracuje na Pomorzu. Wskaźnik zatrudnienia jest wyższy niż przeciętnie w UE. W 2017 r. w Pomorskiem wyniósł 72,7 proc., podczas gdy unijna średnia to 72,1 proc. To także więcej niż średnia dla Polski (70,9 proc.).

- Dane dotyczą zatrudnienia osób w wieku 20-64 lat.
- Analizę przeprowadził Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat).
- Bezrobocie na Pomorzu konsekwentnie spada od 2013 r. Wtedy wynosiło prawie 14 proc., a na koniec 2017 r. już tylko 5,5 proc.
Dane Eurostatu są powodem do dumy dla przedstawicieli władze samorządowych:
- Tak małe bezrobocie i dużo pracowników to efekt świetnie rozwijającej się gospodarki regionu - mówi Joanna Witkowska, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku.
- Samorządy rozwijają się prężnie. Bardzo aktywni są pracodawcy, którzy potrzebują nowych pracowników do realizacji inwestycji. Duże znaczenie ma także to, że jesteśmy jako województwo na pierwszym miejscu w kraju pod względem realizacji Regionalnych Programów Operacyjnych. Ponadto inicjatywa Invest in Pomerania ściąga na Pomorze rekordowa liczbę inwestorów. To wszystko to świetnie działająca machina, która napędza rynek pracy – wyjaśnia Witkowska.

Unijne dane potwierdzają też najnowsze analizy Pomorskiego Obserwatorium Rynku Pracy. W kwietniu 2018 r. odnotowano najniższą w historii województwa liczbę bezrobotnych (48 372 osoby) oraz najniższą stopę bezrobocia (5,3 proc.). Wskaźniki te spadają korzystnie z miesiąca na miesiąc. Jeszcze na koniec marca w województwie pomorskim bez pracy pozostawało 50,8 tys. osób, a stopa bezrobocia wynosiła 5,5 proc. (średnia krajowa w tym samym czasie to 6,6 proc.).
Teraz rządzi pracownik
Bezrobocie na Pomorzu konsekwentnie spada od 2013 r. Wtedy wynosiło prawie 14 proc., a na koniec 2017 r. już tylko 5,5 proc. Dobra sytuacja na rynku pracy to efekt pozytywnej koniunktury gospodarczej w regionie. Województwo pomorskie wyróżnia się też stabilną pozycją ekonomiczną na tle innych polskich regionów. Potwierdza to piąta w Polsce wartość Produktu Krajowego Brutto na głowę mieszkańca (46,8 tys. zł) i największa dynamika jego wzrostu.


KOMENTARZE (0)