- 3 grudnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych.
- W Polsce, według danych GUS, ich wskaźnik zatrudnienia i współczynnik aktywności zawodowej powoli rosną. Wciąż jednak 1,1 mln osób spośród 1 mln 565 tys. ludzi w wieku produkcyjnym pozostaje poza rynkiem pracy – są bierni zawodowo.
- Państwo powinno dać sektorowi prywatnemu dobry przykład w zatrudnianiu osób z niepełnosprawnością – mówi Piotr Arak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Dane GUS wskazują, że w drugim kwartale 2019 r. współczynnik aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym (kobiety w wieku 18-59 lat, mężczyźni w wieku 18-64 lata) wynosi 29,6 proc. To o 1,3 proc. więcej niż w 2018 r. Liczba aktywnych zawodowo osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym wynosi 464 tys. osób, z czego 430 tys. osób pracuje, a 34 tys. to osoby bezrobotne.
W drugim kwartale 2019 r. wzrósł również wskaźnik zatrudnienia – do poziomu 27,5 proc. Dla porównania, w 2018 r. wskaźnik zatrudnienia był na poziomie 26,2 proc. Z kolei stopa bezrobocia wzrosła o 0,1 proc. w porównaniu z 2018 r. i wynosi 7,3 proc. Warto jednak dodać, że w 2017 r. poziom tego wskaźnika był duży wyższy i wynosił 9,3 proc., a w 2015 r. - 13 proc.
Mimo, że aktywność zawodowa wśród osób niepełnosprawnych jest coraz większa, to nadal 1,1 mln osób spośród 1 mln 565 tys. osób w wieku produkcyjnym pozostaje poza rynkiem pracy – są bierni zawodowo.
Polska na tle Europy
Z szacunków Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) wynika, że odsetek osób z niepełnosprawnościami powyżej 16. roku życia w Polsce (według danych EU-SILC, tzn. deklarujących ograniczoną zdolność wykonywania codziennych czynności właściwych dla danej grupy wiekowej, trwającą 6 miesięcy lub dłużej) jest porównywalny do średniej unijnej (Polska 22,8 proc., a UE 24,1 proc.). Natomiast znacznie niższy jest odsetek osób pracujących: 37,6 proc. w wieku 20-64 lat (Polska), w porównaniu do 48,1 proc. w UE.
- Niski wskaźnik zatrudnienia osób z niepełnosprawnością to pochodna wielu czynników, w tym m.in. porażek edukacyjnych, ale również sytuacji zdrowotnej i materialnej samych osób z niepełnosprawnością oraz ich bliskich. Poza samymi warunkami pracy ważniejsza wśród nich wydaje się obawa o utratę zatrudnienia i bezpieczeństwo socjalne, a tym samym niezbędna jest redukcja tzw. pułapki świadczeniowej – mówi Piotr Arak, dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Jak zaznacza Piotr Arak, tzw. pułapka świadczeniowa w coraz większym stopniu dotyczy nie tyle wysokości zarobków, co mniej lub bardziej słusznej obawy o „uzdrowienie" osób z niepełnosprawnościami przez zespoły orzecznicze ZUS w momencie rozpoczęcia przez nie pracy, a tym samym utratę świadczenia.
- Często jest też tak, że same osoby z niepełnosprawnością nie zabiegają o pracę. Wydaje się, że sami pracodawcy mentalnie nie są przygotowani do zatrudniania osób z niepełnosprawnością. Obawiają się dodatkowych kosztów na odpowiednie wyposażenie czy absencji. Można zatem powiedzieć, że nie bez znaczenia dla poziomu zatrudnienia jest wpływ stereotypów panujących wśród pracodawców i współpracowników – komentuje Arak.
Wsparcie na rynku pracy
Odnotowujemy wzrost aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych. Jak jednak wyjaśnia Piotr Arak, jest on powiązany przede wszystkim z poprawą koniunktury gospodarczej oraz zmianą granicy wieku emerytalnego, a nie wykorzystywanymi instrumentami wspierania aktywizacji zawodowej. Dlatego konieczna jest zmiana systemowa w podejściu do osób z niepełnosprawnością.
- W moim przekonaniu reforma systemu orzecznictwa powinna - poza uproszczeniem i ujednoliceniem systemu - umożliwić lepsze rozpoznanie poziomu funkcjonowania osób z niepełnosprawnościami i wynikających z tego potrzeb oraz dostarczyć pełniejszych danych o orzekanej populacji – mówi Piotr Arak.
Zdaniem eksperta PIE dobrym pomysłem jest również stworzenie jednego urzędu koordynującego politykę państwa wobec osób z niepełnosprawnościami np. poprzez dyskusję o roli pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych.
- Planując działania na rzecz osób z niepełnosprawnościami należy w większym stopniu uwzględnić ideę włączania problematyki niepełnosprawności do pozostałych polityk, w szczególności w kontekście polityki senioralnej, ponieważ większość osób z niepełnosprawnościami to osoby starsze – dodaje.
W opinii Piotra Araka słusznym krokiem jest także wprowadzenie racjonalnych usprawnień jako powszechnego mechanizmu dofinansowania systemu kształcenia osób z niepełnosprawnościami, tak aby umożliwić zdobycie wykształcenia na każdym poziomie.
- Przykładem może być mechanizm racjonalnych usprawnień, funkcjonujący przy realizacji projektów europejskich, przy czym w tym wypadku źródłem finansowania byłby środki PFRON. Środki byłby uruchamiane w momencie pojawienia się w danej placówce edukacyjnej osoby z iepełnosprawnością. Konieczna jest zmiana modelu redystrybucji środków z PFRON, którego środki stanowią formę kary za niezatrudnianie niepełnosprawnych – pieniądze dostają nieliczni pracodawcy. Powinny one w większej części trafiać na zwiększenie działań asystenckich i aktywizacyjnych finansowanych ze środków PFRON realizowanych na podstawie ogłaszanych konkursów dla podmiotów zewnętrznych. Dałoby to efekt synergii wraz z działaniami finansowanymi ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego – komentuje Arak.
Kluczowe również jest otwarcie dla osób z niepełnosprawnością drzwi do instytucji publicznych. Jak zaznacza Piotr Arak, do tej pory poziom zatrudnienia w nich był zdecydowanie zbyt niski. Dodaje, że urzędy publiczne i spółki Skarbu Państwa mogą zaoferować osobom z niepełnosprawnością bardzo dobre warunki pracy i rozwoju.
- To właśnie państwo powinno dać sektorowi prywatnemu dobry przykład w zatrudnianiu osób z niepełnosprawnością – dodaje.
Firmy zatrudniają niepełnosprawnych
Biznes coraz chętniej wspiera osoby niepełnosprawne, oferując im zatrudnienie. Przykładem jest Poczta Polska, gdzie w tej chwili pracuje ponad 1750 osób z orzeczeniem o niepełnosprawności - to o 20 proc. więcej niż rok wcześniej. Prawie 28 proc. osób to listonosze, 25 proc. to osoby pracujące na stanowisku obsługi klienta, a 18 proc. to osoby zajmujące się obsługą zaplecza urzędów pocztowych oraz opracowywaniem przesyłek i ładunków w sortowniach pocztowych.
- Łamiemy stereotypy związane z oporem przed zatrudnieniem pracowników z niepełnosprawnościami. Zadania na stanowisku pracy można zorganizować tak, aby te ograniczenia respektować. Zazwyczaj nie wiąże się to z żadnymi dodatkowymi kosztami, o których też myślą pracodawcy w kontekście zatrudniania osób niepełnosprawnych – mówi Agnieszka Grzegorczyk, szef HR w Poczcie Polskiej.
PKO BP w październiku 2019 r. podpisał porozumienie z Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON ) w ramach programu "Praca-Integracja". W ciągu 2-3 miesiący bank ma zatrudnić w swoich placówkach kolejne osoby niepełnosprawne na stanowiskach: specjalista ds. monitoringu i ekspert ds. sprzedaży. Na początku oferuje 25 miejsc pracy.
W maju tego roku porozumienie z RPFRON podpisała także grupa Enea - wówczas zatrudnione były 162 osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności. Wśród nich są osoby na stanowiskach kierowniczych, elektromonterskich czy mistrzowskich. Enea zapewnia tym pracownikom w zależności od stopnia niepełnosprawności krótszy czas pracy czy dodatkowy urlop.
Osoby niepełnosprawne wspiera także grupa PKP. Liczba osób z niepełnosprawnością pracujących w PKP stanowi 3,23 proc. wszystkich zatrudnionych (stan na 31 stycznia 2018 r.). Fundacja Grupy PKP chce jednak to zmienić i zatrudniać więcej takich osób. W tym celu zorganizowała m.in. specjalne szkolenia dla kadry menedżerskiej.
- W spółkach Grupy PKP osoby z niepełnosprawnością mogą znaleźć zatrudnienie w wielu obszarach i na różnych stanowiskach. Są jednak zawody techniczne, które wymagają szczególnie dobrej sprawności fizycznej, jak np. maszyniści. Najwięcej miejsc dostępnych dla osób z niepełnosprawnością jest przy stanowiskach biurowych, takich jak np. specjaliści ds. administracji czy kasjerki – mówi w rozmowie z PulsHR.pl Katarzyna Kucharek, prezes Fundacji Grupy PKP.
- Dlaczego warto zatrudniać osoby niepełnosprawne? - Zatrudnienie i integrowanie osób z niepełnosprawnością przynosi wiele korzyści. Uczy zespół tolerancji i szacunku oraz pokazuje, że ograniczenia w dużej mierze zależne są jedynie od nas samych. Zatrudnianie osób z niepełnosprawnością przynosi także korzyści ekonomiczne dla pracodawców, takie jak możliwość zwolnienia z opłaty PFRON czy znaczna refundacja kosztów szkoleń dla osób z niepełnosprawnością - dodaje Kucharek.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (1)