• Zarząd województwa świętokrzyskiego rozwiązał w 7 października umowę z dyrektorem Muzeum Wsi Kieleckiej, Januszem K.
• Dyrektor jest podejrzany m. in. o przekroczenie uprawnień i utrudnianie przetargu o wartości 1,3 mln zł.
• Placówka podlega regionalnemu samorządowi.

Janusz K. został zatrzymany przez policję w poniedziałek, w związku z postępowaniem prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową Kielce-Wschód, dotyczącym nieprawidłowości w działalności muzeum.
Mężczyzna we wtorek usłyszał trzy zarzuty. Dotyczą one: utrudniania przetargu publicznego o wartości 1,3 mln zł oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku z niekorzystnym gospodarowaniem mieniem muzeum. Trzeci to zarzut wyrządzenia instytucji - w związku z realizowanym przetargiem na inwestycję budowlaną - znacznej szkody majątkowej, w kwocie nie mniejszej niż milion zł, w związku z przekroczeniem kompetencji przy zarządzaniu muzeum.
Janusz K. podczas przesłuchania złożył wyjaśnienia i nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Jeżeli zarzuty się potwierdzą, grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Nowi zastępcy w komisji wypadków lotniczych
W środę sąd nie przychylił się do wniosku śledczych o areszt. Zastosował wobec podejrzanego 250 tys. zł poręczenia majątkowego (które mężczyzna ma wpłacić w ciągu dwóch tygodni) i zakaz opuszczania kraju. Nakazał także Januszowi K. powstrzymanie się od wszelkich funkcji związanych z zarządzaniem muzeum.
Jak poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego, umowa z dyrektorem, który kierował placówką od 2005 r., została rozwiązana za porozumieniem stron.
Powodem rozwiązania umowy była chęć zapewnienia "płynnego funkcjonowanie i skutecznego kierowania" podległego samorządowi województwa muzeum. Jak mówił wcześniej marszałek Adam Jarubas, K. nie był zatrudniony w muzeum na umowę o pracę, ale w ramach kontraktu menedżerskiego.
Do końca października obowiązki dyrektora muzeum będzie pełniła obecna kierownik Oddziału Organizacyjno-Administracyjnego placówki, Justyna Łuszczek-Ostrowska.
Czytaj też: Bogdan Borusewicz może stracić funkcję wicemarszałka Senatu

KOMENTARZE (0)