Oferty w serwisach poświęconych pracy, post na facebookowej tablicy, apka rekrutacyjna – każde z narzędzi pozwala na rekrutację kandydatów z innego pokolenia.
-
- •28 cze 2018 10:35

- Można spodziewać się, że osoby z pokolenia X będę odważniej negocjować wynagrodzenie.
- „Igreki” cenią pracę, która jest zgodna z ich wykształceniem oraz pasją.
- Przedstawicieli pokolenia Z należy szukać na Facebooku, blogach, forach specjalistycznych lub na Instagramie.
Każde z pokoleń ma swoją specyfikę, do której powinniśmy dostosować proces rekrutacyjny.
Pokolenie X
To osoby urodzone w latach 1965-1979, które wchodziły na rynek pracy w latach 90. Jak ich poszukiwać?
System poleceń, ogłoszenia w serwisach z ofertami pracy lub firmowym intranecie – tymi sposobami można najszybciej dotrzeć do pracowników z pokolenia X. W ogłoszeniu o pracy powinno być jak najwięcej precyzyjnych informacji, takich jak: rodzaj umowy o pracę, opcje ubezpieczenia, benefity. Dla „iksów” to nie tyle atuty, ile podstawy świadczące o uczciwości przyszłego pracodawcy.
Czytaj też: Escape room: od zabawy do narzędzi rekrutacji
Jak rozmawiać? Przedstawiciele pokolenia X najchętniej przyjmą zaproszenie na tradycyjną rozmowę kwalifikacyjną w budynku firmy i na wcześniej umówioną godzinę. Dla „iksów” ważne jest bowiem poznanie warunków pracy panujących w biurze. Osoby z pokolenia X lubią wiedzieć jak najwięcej o przyszłym miejscu pracy, włączając pytanie o dostęp do naturalnego światła przy biurku.
Można spodziewać się, że osoby z pokolenia X będę odważniej negocjować wynagrodzenie, gdyż pieniądze – obok prestiżu - liczą się dla nich najbardziej. Warto wiedzieć, że najlepszą motywacją dla kandydatów z tego pokolenia są benefity np. karty zniżkowe, atrakcyjne ubezpieczenie lub służbowy telefon.
Pokolenie Y
To tzw. „millenialsi”. Są to osoby urodzone w latach 1980-1989. Na rynek pracy wchodziły po roku dwutysięcznym.
Jak ich poszukiwać? - Oprócz ogłoszeń i systemu poleceń, na osoby z pokolenia Y skutecznie działają kanały społecznościowe - podkreśla Aleksandra Pocheć, ekspertka serwisu rekrutacyjnego Monster Polska.


KOMENTARZE (6)