Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod
tym linkiem.
• W ubiegłym roku w Polsce ogłoszono 256 nowych projektów zagranicznych (BIZ). To daje nam 5. miejsce na liście najpopularniejszych europejskich kierunków inwestycyjnych.
• Jeśli chodzi o liczbę miejsc pracy, które mogą powstać w ramach tych inwestycji, to Polska wypada jeszcze lepiej. Zajmujemy 2. pozycję (minimum 22 074 miejsca pracy).
• Co przyciąga inwestorów do Polski? Przede wszystkim umiejętności tutejszych pracowników oraz koszty pracy, a także potencjał do wzrostu produktywności.
W ubiegłym roku w Europie odnotowano 5 845 nowych projektów zagranicznych (wzrost o 15 proc. rok do roku), na które przypada co najmniej 259 673 miejsc pracy (wzrost o 19 proc. rok do roku). Raport EY „Atrakcyjność inwestycyjna Polski” potwierdza silną pozycję Polski na inwestycyjnej mapie Europy, nie tylko naszego regionu.
W ubiegłym roku w Polsce ogłoszono 256 nowych projektów BIZ. To wzrost o 21 proc. z 211 projektów rok wcześniej, skutkujący powrotem naszego kraju do pierwszej piątki najpopularniejszych europejskich kierunków inwestycyjnych po raz pierwszy od 2008 r. W ramach tych inwestycji w Polsce może powstać co najmniej 22 074 miejsc pracy (wzrost o 12 proc. z 19 651 w 2015 r.), co jest drugim wynikiem w Europie.
Rynek pracy największym atutem
Wśród silnych stron polskiej gospodarki często wymieniane są cechy rynku pracy. Zdaniem ponad 70 proc. respondentów, poziom umiejętności polskich pracowników, potencjał do wzrostu produktywności oraz koszty pracy są bardzo lub całkiem atrakcyjne na tle innych krajów europejskich.
Jednak silne strony polskiej gospodarki nie zawsze są dostrzegane przez inwestorów. Firmy zagraniczne działające w Polsce oceniają poziom umiejętności polskich pracowników i potencjał do wzrostu produktywności jako atrakcyjne (odpowiednio w 94 proc. i 87 proc. przypadków) znacznie częściej niż firmy niefunkcjonujące w Polsce.
Warto podkreślić, że odpowiednie wykształcenie i umiejętności posiadane przez pracowników są wymieniane przez inwestorów obecnych w Europie jako kluczowe czynniki wpływające na decyzje o lokalizacji inwestycji.
– Aby w kolejnych latach przyciągać nowe inwestycje polska gospodarka będzie musiała funkcjonować zgodnie z najnowszymi globalnymi trendami, takimi jak np. Przemysł 4.0. Zmiany technologiczne obniżą bowiem ciężar kosztów pracy, co w procesie wyboru miejsca inwestycji będzie pozwalało na powrót inwestorów zagranicznych do lokalizacji, które dziś są dla nich zbyt drogie. Obserwujemy ten proces w wielu obszarach i Polska przygotowuje się na tę transformację – zmiany w prawie dotyczącym wspierania innowacji, zwiększenie ulgi na badania i rozwój (R&D), nowe programy wsparcia inwestycji i tworzenie kompleksowego środowiska dla start-upów – to narzędzia, które już dziś skutecznie przyciągają do Polski inwestorów i nowe BIZ – komentuje Paweł Tynel, partner oraz lider zespołu ulg i dotacji inwestycyjnych EY.
– W kolejnych latach rywalizacja o nowe projekty inwestycyjne wcale nie będzie mniejsza. Stale zmieniające się otoczenie biznesowe, wspierane rewolucją technologiczną, tworzą razem środowisko, w którym decydenci muszą przewidywać oczekiwania inwestorów i w czasie rzeczywistym proponować rozwiązania szyte na miarę. Z tej perspektywy wyzwania biznesu i rządów stają się bardzo zbliżone – dodaje Paweł Tynel.
Czechy głównym rywalem
Chociaż według danych EY największy udział w ogłoszonych w Polsce w 2016 r. projektach inwestycyjnych pochodzi z sektora przetwórstwa przemysłowego, to jednak inwestorzy zagraniczni wskazują, że głównym motorem napędowym naszej gospodarki w najbliższych latach będą usługi. Zdaniem inwestorów, wzrost gospodarczy w Polsce w najbliższych latach będą napędzać profesjonalne usługi, w tym usługi IT, centra usług wspólnych oraz logistyka. Z kolei najbardziej atrakcyjne sektory związane z przemysłem to: przemysł motoryzacyjny oraz produkcja dóbr konsumpcyjnych (5. i 7. najczęściej wskazywane sektory).
Jako główny konkurent Polski w rywalizacji o inwestycje zagraniczne wskazywane są Czechy. Pozycja naszego południowego sąsiada, jako głównego europejskiego rywala nie jest zaskakująca. Może natomiast zaskakiwać przewaga, z jaką ten kraj wyprzedził innych konkurentów Polski. Czechy wskazało bowiem aż 44 proc. respondentów, podczas gdy kolejne w zestawieniu Niemcy i Rumunia osiągnęły po 15 proc. wskazań.
Warto jednak podkreślić, że stopa bezrobocia u głównych konkurentów Polski w regionie jest niższa niż w naszym kraju. Jak podaje Eurostat (dane za marzec 2017 r.), najniższe bezrobocie wśród krajów UE notowane jest w Czechach (3,2 proc.) i w Niemczech (3,9 proc.). Dla porównania średnia unijna to 8 proc.
*W badaniu EY „Atrakcyjność inwestycyjna Europy 2017” (European Attractiveness Survey: Investors vote “remain” in Europe) 505 respondentów – decydentów biznesowych odpowiedzialnych za inwestycje.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)