- Autor: pt
- •7 wrz 2017 11:34
Jeden, dwa a może trzy. Bez znajomości języków nie dostaniesz dobrej pracy? Czy tak jest w rzeczywistości?

• Znajomość kilku języków nie zawsze pomaga w znalezienie dobrej pracy.
• Oprócz języków potrzebne są przede wszystkim kompetencje.
• Najlepszym rozwiązaniem jest połączenie jednego i drugiego.
Znajomość języka angielskiego przynajmniej w komunikatywnym stopniu jest obecnie wymagana praktycznie we wszystkich firmach międzynarodowych oraz takich, które mają styczność z zagranicznymi klientami lub dokumentacją.
W Polsce powstaje także coraz więcej firm typu SSC i BPO, które są odpowiedzialne za wybrane procesy w spółkach matkach lub firmach zewnętrznych rozsianych po całym świecie. I tak np. Polacy pracujący w biurze w Gdańsku prowadzą obsługę klienta z Węgier lub księgują dokumenty z Czech.
W takim wypadku znajomość więcej niż jednego języka jest na wagę złota.Dosłownie i w przenośni, bo pracodawcy ze względu na ograniczoną podaż wielojęzycznych kandydatów, są skłonni zapłacić im więcej niż osobom ze znajomością jedynie jednego języka.
- Różnice w wynagrodzeniach sięgają nawet 30%, więc zdecydowanie warto się uczyć języków – mówi Natalia Bogdan – właścicielka agencji rekrutacyjnej Jobhouse.
Oczekiwania na miarę potrzeb
- Nie żądam od wszystkich, których zatrudniam, znajomości dwóch języków obcych – mówi Sławomir Kuchta, dyrektor sprzedaży i marketingu w Wydawnictwie Cztery Głowy.
- Wiadomo, że oczekuję od handlowca, że porozumie się z zagranicznym kontrahentem na targach branżowych, ale z największym prawdopodobieństwem wystarczy mu do tego język angielski. Dlatego od osób, które będą kontaktować się z klientami i kontrahentami, wyjeżdżać w podróże służbowe czy nawet obsługiwać klienta przez telefon, wymagam znajomości tego języka. Jak najlepszej, bo zależy mi na profesjonalnym wizerunku firmy.
Jak jednak dodaje Kuchta, jeśli szuka np. grafika, to często nie wymaga nawet znajomości angielskiego. Oczekuje jednak, że będzie dobrym grafikiem, a to już najczęściej oznacza, że będzie znał również i te programy graficzne, które nie mają polskiej wersji językowej, a także – że samodzielnie poszuka pewnych rozwiązań w internecie.
- Znajomość angielskiego potrzebna mu będzie jako standardowe narzędzie pracy, narzędzie do zdobywania dalszej wiedzy, a nie coś, czym będzie miał się wykazywać przed innymi – dodaje.
Dwa języki to nie fanaberia pracodawcy
Znajomość drugiego języka obcego w CV to dla mnie ważna informacja – i wcale nie chodzi tutaj tylko o wiedzę – mówi za to Kinga Perczyńska, dyrektor personalna w tym samym wydawnictwie.


KOMENTARZE (1)