W 2017 r. hiszpański wymiar sprawiedliwości udaremnił podjęcie pracy z dziećmi 1051 osobom skazanym za pedofilię - ujawniło ministerstwo sprawiedliwości. Ich identyfikację umożliwił rejestr ukaranych za przestępstwa seksualne wobec niepełnoletnich.

Jak ujawniło ministerstwo, w uniemożliwieniu podjęcia pracy z dziećmi przez pedofilów pomogły też obowiązująca od 2015 r. znowelizowana ustawa o systemie ochrony osób niepełnoletnich oraz przyjęta w 2015 r. ustawa o wolontariacie. Obie nakazują pracodawcy żądać od kandydatów do pracy z dziećmi wypisu z centralnego rejestru skazanych za pedofilię. Spis ten ruszył w marcu ub.r.
Zaświadczenie o niekaralności w związku z pedofilią wydawane jest w Hiszpanii we wszystkich regionalnych przedstawicielstwach rządu centralnego, a także w urzędach wspólnot autonomicznych.
Władze ministerstwa sprawiedliwości Hiszpanii wskazały nie tylko na wysoką liczbę pedofilów próbujących podjąć pracę z dziećmi, ale też na szybki wzrost przypadków wykorzystywania seksualnego najmłodszych.
W ub.r. sądy na terenie Hiszpanii skazały 43 656 osób za przestępstwa na tle seksualnym wobec dzieci. To około 1000 przypadków więcej niż w roku poprzednim.
W lipcu 2017 r. śledczy z Hiszpanii we współpracy z wymiarem ścigania 13 państw Ameryki Łacińskiej oraz Włoch rozbili międzynarodową siatkę rozpowszechniającą dziecięcą pornografię; zatrzymano łącznie 50 osób, w tym 11 w Hiszpanii. Wśród zatrzymanych były osoby, które rozpowszechniały pornograficzne zdjęcia i filmy z udziałem dzieci, a także pedofile wykorzystujący nieletnich.
Z kolei w marcu ub.r. hiszpańska policja ujęła 17 członków międzynarodowej siatki pedofilskiej. Grupa wykorzystywała seksualnie dzieci w wieku do 8 lat, a także wprowadzała do sieci za pośrednictwem komunikatora WhatsApp materiały o tematyce pedofilskiej.



KOMENTARZE (0)