-
- •30 wrz 2015 9:24
Grywalizacja pomaga rekruterom przyciągnąć najlepsze talenty, a także skrócić czas poszukiwań. Z kolei dla kandydatów gra o pracę jest dobrą zabawą.

Tradycyjne formy rekrutacji przestają być atrakcyjne – zwłaszcza dla przedstawicieli pokolenia Y. Millenialsi są żądni wyzwań, dlatego HR-owcy muszą szukać rozwiązań, które z tradycyjnych rekrutacji uczynią zawodową przygodę. Jedni tworzą oryginalne spoty rekrutacyjne, inni szukają pracowników w pociągach czy na przystanku Woodstock. Są i tacy, którzy proponują przedstawicielom pokolenia Y grę o etat. Biorąc pod uwagę wyniki ubiegłorocznego badania firmy Newzoo, pomysł wydaje się strzałem w dziesiątkę. Z gier korzysta aż 13,4 milionów Polaków – to o 1,5 mln więcej niż w 2012 r.
Zalety grywalizacji
Gramifikacja pomaga określić zaangażowanie oraz poziom motywacji rekrutowanego, a także sprawdzić jego umiejętności logicznego i analitycznego myślenia. Daje też możliwość zdiagnozowania obszarów zachowań uczestnika gry, które można wykorzystać w strukturach firmy.
– Uczestnictwo w grze pozwala określić, jak dana osoba reaguje na konkurencję, czy jej pomysły są kreatywne i świeże lub czy potrafi odnaleźć się w nowym i zmieniającym się środowisku – zaznacza Małgorzata Majewska, ekspert portalu monsterpolska.pl.
Na Zachodzie od dawna system ten z powodzeniem wykorzystywany jest w sektorze HR, a tego typu techniki stosują duże firmy. Przykładem jest firma Siemens, która swoją aplikację„Plantville” oparła na grze „Farmville”. Gracz wcielał się w rolę menedżera fabryk produkujących wagony kolejowe, witaminy czy butelki. Po uzyskaniu odpowiedniego poziomu kandydaci mogli wziąć udział w procesie rekrutacyjnym.
Również grupa L’Oreal kilka lat temu opracowała grę komputerową przeznaczoną dla studentów i absolwentów. Uczestnik zabawy trafiał do wirtualnego świata firmy, gdzie mógł spróbować swoich sił w poszczególnych działach. Dzięki temu rekruterzy mogli wyłonić najlepszych, a także wybrać odpowiednie ścieżki rozwojowe dla nich.
Grywalizacja na polskim rynku pracy
Również na polskim rynku pracy przykładów nie brakuje. Na taki krok zdecydowała się firma Hays Poland, która we współpracy z firmą zewnętrzną wprowadziła koncepcję Ziemia 2. Aplikacja działała przez dwa lata i była wspomagana kampanią online.


KOMENTARZE (0)