Dotychczasowe sposoby rekrutacji wymagające stawiennictwa w instytucjach odległych od miejsca zamieszkania zniechęcały wielu potencjalnych kandydatów - ocenił dyrektor Biura ds. Programu Zostań Żołnierzem gen. bryg. Artur Dębczak.
Biuro ds. Programu Zostań Żołnierzem Rzeczypospolitej - utworzone decyzją szefa MON z połączenia kilku instytucji, w tym biura ds. proobronnych i biura ds. utworzenia OT - zajęło się m.in. koordynacją programów rekrutacyjnych, którymi zarządzały różne instytucje MON.
- W XXI wieku - kiedy mnóstwo spraw można załatwić przez internet, bez osobistego odwiedzania wielu instytucji oddalonych niekiedy setki kilometrów od miejsca zamieszkania, które nierzadko nie pokrywa się z meldunkiem - dotychczasowe rozwiązania wydawały się archaiczne. To zniechęcało. Traciliśmy w ten sposób duży procent potencjalnych ochotników - powiedział Dębczak.
Dodał, że wiele zmieniło uruchomienie Portalu Rekrutacyjnego Wojska Polskiego. Zwrócił uwagę, że do dzisiaj poprzez tę platformę zarejestrowało się blisko 15 tys. osób deklarujących chęć pełnienia różnych rodzajów czynnej służby wojskowej.
- Od września br. funkcjonują również Wojskowe Centra Rekrutacji, w których ochotnik do wojska w ciągu jednego dnia odbędzie rozmowę kwalifikacyjną, rozmowę z psychologiem oraz będzie zbadany przez komisję lekarską. W przypadku pozytywnej opinii kandydat na żołnierza tego samego dnia otrzyma kartę powołania na szkolenie podstawowe w ramach służby przygotowawczej - przypomniał. Do dzisiaj, pomimo wprowadzonych obostrzeń covidowych, WCR były rozwijane łącznie przez ponad 300 dni. Stawiło się na nich blisko 5000 ochotników do pełnienia służby przygotowawczej, którą także skrócono - z 90 do 27 dni - przypomniał.
Biuro prowadzi także programy edukacyjne dla uczniów klas mundurowych i studentów; organizuje konkursy dla zainteresowanych bezpłatnym nabyciem powojskowego sprzętu na cele szkoleniowe.
- Kontynuujemy program Legii Akademickiej, który MON uruchomiło w 2017 roku. To szkolenie dla studentów, którzy fakultatywnie, w ramach studiów, przechodzą szkolenie teoretyczne wsparte samokształceniem na platformie e-learningowej, a podczas wakacji odbywają szkolenie praktyczne. Kończy się ono egzaminem i przysięgą. Absolwenci programu zasilają korpus szeregowych lub podoficerów rezerwy - w zależności od tego, jaki moduł szkolenia wybiorą" - powiedział Dębczak.
W tym roku w Legii Akademickiej uczestniczyło ponad 4,3 tys. studentów z 74 uczelni. 2084 z nich ukończyło szkolenie praktyczne i złożyło przysięgę wojskową, 1761 zostało podoficerami. "Od bieżącego roku akademickiego wprowadzamy dodatkowo moduł oficerski. Będzie on miał charakter pilotażowy i zakładamy, że weźmie w nim udział 50 ochotników, którzy są absolwentami programu z lat poprzednich. Jeśli się powiedzie, zamierzamy w tym module rocznie kształcić 250 osób" - powiedział generał.
Biuro prowadzi także programy kierowane do uczniów klas mundurowych. W ramach projektu Certyfikowane Wojskowe Klasy Mundurowe uczniowie przez 185 godzin lekcyjnych przez trzy semestry poznają praktykę i teorię w ramach przedmiotu edukacja wojskowa. Później mają możliwość odbycia skróconej służby przygotowawczej i wstąpienia do wojska. W 2020 r. było to 7416 uczniów ze 119 szkół i 310 klas.
- Projekt ten będzie stopniowo wygaszany, ponieważ w tym roku uruchomiliśmy program docelowy dla uczniów - to Oddziały Przygotowania Wojskowego - powiedział Dębczak. W programie OPW bierze udział 130 szkół średnich z całego kraju, co roku ma ich być więcej. W programie OPW uczestniczy 3,5 tys. uczniów. Ten program będzie realizowany przez cały okres nauki w szkole średniej. To 230 godzin: 53 godziny zajęć teoretycznych i 177 godzin zajęć praktycznych (w tym 50 godz. na obozie szkoleniowym).
Także w tym roku Biuro ogłosiło nabór do programu CYBER.mil z klasą, zakwalifikowało się do niego 16 szkół. Od przyszłego roku szkolnego mają w nich zostać utworzone klasy o profilu "Cyberbezpieczeństwo i nowoczesne technologie informatyczne". W planie są - obok zajęć teoretycznych i praktycznych, także w formie e-learningu - wizyty studyjne w jednostkach MON, instytutach naukowych oraz firmach z branży ceberbezpieczeństwa.
- Zainteresowanie wojskiem i moda na mundur wśród młodych ludzi nie są czymś nowym. Obserwujemy to od lat. My jednak przedstawiamy naprawdę konkretną i atrakcyjną ofertę - powiedział Dębczak.
Zaznaczył, że oprócz możliwości odbycia skróconej służby przygotowawczej, dodatkowych punktów na uczelnie wojskowe Biuro oferuje też wsparcie merytoryczne i infrastrukturalne. - Młodzież korzysta z programów nauczania, które oparte są na aktualnym programie szkolenia w Wojsku Polskim. Szkoły część szkoleń odbywają na terenie jednostek wojskowych, które sprawują nad nimi swoisty patronat, i pod okiem profesjonalnych instruktorów-żołnierzy. Ponadto oferujemy atrakcyjny pakiet wsparcia finansowego - podkreślił.
W 2020 r. z dofinansowania skorzystało 89 szkół uczestniczących w programie CWKM. Organy prowadzące szkoły po podpisaniu umowy z MON otrzymują dotacje pokrywające 80 proc. wydatków na umundurowanie uczniów i wyposażenie placówki.
Podobne wsparcie otrzymało 17 szkół prowadzących Oddziały Przygotowania Wojskowego. - Jeśli chodzi o OPW, to zasadnicza część dotacji będzie realizowana w 2021 roku - zwrócił uwagę Dębczak, dodając, że w poprzednich latach to szkoły, a najczęściej rodzice uczniów musieli z własnych środków sfinansować ubiór i pomoce niezbędne do udziału w programie.
Wsparcie finansowe na zakup sprzętu komputerowego i oprogramowania jest planowane także dla szkół uczestniczących w programie CYBER.mil z klasą.
Biuro przygotowało także programy szkoleniowe dla organizacji proobronnych, z którymi wojsko współpracowało w tym roku głównie przy przeciwdziałaniu pandemii.
Pandemia wpłynęła na pracę Biura, które musiało zmienić plan działań. - Z powodu pandemii i związanych z nią obostrzeń skrócona została kwalifikacja wojskowa, nie odbyły się również zaplanowane wiosną i jesienią ćwiczenia. Udało się nam natomiast w pełni zrealizować szkolenie dla absolwentów Legii Akademickiej i CWKM - bo te przypadły na lato - powiedział Dębczak.
Zastrzegł, że ograniczenia nie sprawiły, że Biuro pracowało mniej intensywnie. - Raczej było wręcz przeciwnie. Po prostu organizowaliśmy działania adekwatnie do sytuacji, którą stworzył nam koronawirus - powiedział generał, dodając, że część działań przeniosła się do sieci. W tej formule odbywa się też międzyszkolny turniej wiedzy wojskowej.
- Jednym z priorytetów ministra Mariusza Błaszczaka jest zwiększenie liczebności Wojska Polskiego. Chcemy mieć więcej żołnierzy zawodowych, więcej "terytorialsów" oraz więcej żołnierzy rezerwy. Dlatego w 2021 roku będziemy z pewnością kontynuować zadania związane z tworzeniem nowego, kompleksowego systemu rekrutacji, który przyczyni się do zwiększenia liczebności armii oraz wzmocnienia rezerw - zapowiedział Dębczak.
KOMENTARZE (0)