- Jesteśmy w momencie, w którym ciągle kurczy się liczba osób aktywnych zawodowo i nic nie wskazuje na to, żeby ten kierunek w krótkim terminie się zmienił. To niewątpliwie będzie wpływać na rynek pracy i liczbę dostępnych ofert. Spowolnienie gospodarcze na pewno w jakimś wymiarze wpłynie na oferty pracy, jednak należy cały czas pamiętać, że w zawodach związanych z IT lub tych, które są poszukiwane na rynku, brakuje kilkudziesięciu tysięcy specjalistów. Ograniczony dostęp do pracowników poszukiwanych specjalizacji na pewno będzie oddziaływać na wynagrodzenia - już teraz obserwujemy przebicia stawek i "kupowanie" pracowników, np. poprzez oferowanie bonusów powitalnych - mówi Maja Chabińska-Rossakowska, dyrektor HR w ING Banku Śląskim.
Premia rekrutacyjna w firmach kusi kandydatów
Na premie rekrutacyjne w ubiegłym roku postawiła międzynarodowa firma z branży IT Softswiss (twórca oprogramowania dla iGamingu). Podczas rekrutacji programistów Ruby postawiono na błyskawiczne rozmowy kwalifikacyjne. Firma chciała spotkać się z najlepszymi kandydatami i złożyć im propozycję pracy w ciągu 2 godzin. Dla wszystkich nowych pracowników polskiego oddziału, którzy otrzymali propozycję pracy i pomyślnie przeszli okres próbny, przewidziano bonusy powitalne w wysokości od 2 do 4 tys. dolarów.
- Jedną z największych zalet oferowania premii rekrutacyjnej jest to, że może ona wyróżnić nas na tle konkurencji. Ta dodatkowa przewaga może zadecydować o tym, czy kandydat zaakceptuje naszą ofertę pracy czy nie, zwłaszcza na rynku napędzanym kandydatami. Jeśli kandydat planuje opuścić obecnego pracodawcę przed otrzymaniem rocznej premii, zaoferowanie premii wpisowej podczas negocjacji płacowych i onboardingowych może go zmotywować do podjęcia decyzji - mówi Natalia Perkowska, head of talent acquisition w Softswiss.
Jak podaje firma, w 2022 roku 10 proc. zatrudnień było związanych z bonusem rekrutacyjnym.
- Bonusy rekrutacyjne w naszej firmie zależą od wielu czynników. Tak samo jest z kwotami. Jeżeli stanowisko, na które rekrutujemy, jest pilne, ciężkie do zamknięcia, pula kandydatów mała itp., wtedy proponujemy bonus. Bonusy mogą wynieść nawet 3 tys. euro - w zależności od wyżej wymienionych czynników. To, w jaki sposób i kto może je dostać, zawsze jest wyjaśniane przez naszych rekruterów podczas procesu - stwierdza Natalia Perkowska.
Również międzynarodowa firma transportowa De Rooy oferuje kandydatom premię rekrutacyjną. Kierowcy samochodów ciężarowych mogą liczyć na dodatkowe 5 tys. euro. Do kogo skierowana jest oferta?
- Możliwe, że w przeszłości podjąłeś decyzję, aby opuścić naszą firmę. Szkoda, że tak się stało. Ty wiesz lepiej niż ktokolwiek inny, jak wygląda praca w De Rooyu i my to doceniamy. Jeśli zdecydujesz się ponownie dołączyć do naszego zespołu, wynagrodzimy to tobie bonusem. Bonus wyniesie 5 tys. euro brutto - czytamy na firmowej stronie derooy-praca.pl.
Źródło: Oferta pracy firmy De Rooy umieszczona w serwisie Pracuj.pl
Na bonusy rekrutacyjne postawił także fintech BNPL (Buy Now Pay Later – Kup Teraz Zapłać Później) Affirm, który w 2021 roku otworzył pierwszy oddział poza USA, w Warszawie. Nowi pracownicy mogli liczyć na 100-200 tys. zł.
- Dowodem naszego zaangażowania może być chociażby specjalny program, który uruchomiliśmy w ramach naszych wysiłków rekrutacyjnych. Przewiduje on premie w wysokości 100 tys. lub 200 tys. zł (w zależności od stanowiska) dla pracowników, którzy rozpoczną pracę dla Affirm do 30 czerwca 2022 roku - mówił w rozmowie z serwisem Fintek.pl Ryszard Szopa, szef biura Affirm w Polsce.
Wyróżnik na trudnym rynku pracy czy nowy trend?
Bonus rekrutacyjny to w Polsce nadal raczej dodatek, który pozwala się wyróżnić na rynku pracy niż nowy trend.
- Patrząc na niewielką częstotliwość występowania tego benefitu w ogłoszeniach o pracy na portalu nofluffjobs.com, możemy uznać, że bonus powitalny to wciąż oryginalny dodatek, który sprawia, że pracodawca może wyróżnić się na tle innych ofert - mówi Paulina Król, chief people and operations officer w No Fluff Jobs.
Warto przypomnieć, że rynek IT wciąż jest rynkiem pracownika - według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego w Polsce brakuje blisko 150 tysięcy specjalistów i specjalistek IT, dlatego firmy na różne sposoby zabiegają o uwagę kandydata.
- Benefity takie jak prywatna opieka medyczna, karta sportowa czy budżet szkoleniowy są już standardem u większości pracodawców (dane z raportu No Fluff Jobs „Rynek pracy IT w 2022 roku”). Firmy, które podejdą do tematu kreatywnie, mogą liczyć na lepszy spływ aplikacji. Z pewnością benefit finansowy do takich należy i może pozytywnie wpłynąć na wizerunek pracodawcy - wyjaśnia Paulina Król.
- Istnieje wiele różnych podejść do wprowadzenia bonusów rekrutacyjnych - u niektórych są one przyznawane już w momencie podpisania umowy, u innych dopiero po pozytywnym zakończeniu okresu próbnego. Czy taki benefit może być skuteczny? Trudno tutaj generalizować. Oczywiście to zależy od jego wysokości oraz od indywidualnych potrzeb kandydatów. Natomiast pamiętajmy, że dodatek finansowy nie powinien być jedynym „wabikiem” na talenty w IT, ten benefit powinien iść w parze ze zdrową kulturą firmy, ciekawymi projektami oraz możliwościami rozwoju - dodaje Król.
W podobnym tonie wypowiada się Konstancja Zyzik, specjalistka ds. rekrutacji i rozwoju talentów w Grupie Pracuj, która podkreśla, że bonus powitalny to bez wątpienia czynnik, który może wpłynąć na zwiększone zainteresowanie kandydatów danym pracodawcą. Co więcej, może okazać się szczególnie ważny w trudnym gospodarczo momencie, w którym obecnie jako społeczeństwo się znajdujemy.
- Rzeczywistość stawia przed nami wyzwania i potwierdzają to wyniki badań. Aż 8 na 10 pracowników badanych przez Pracuj.pl w IV kwartale ubiegłego roku wskazywało, że obecne zarobki wystarczają im na mniej niż rok wcześniej - zauważa Konstancja Zyzik.
- Trudno się więc dziwić, że w poszukiwaniu wyższych wynagrodzeń specjaliści zaczynają rozglądać się za pracą, która zapewni im lepsze zarobki. Bonus powitalny może być dodatkową finansową zachętą, pokazując dodatkowo determinację pracodawcy i odgrywając rolę w rozważaniach potencjalnych kandydatów. W obliczu wysokiej inflacji w ujęciu generalnym bardzo istotne staje się połączenie benefitów pozapłacowych z potrzebami finansowymi. Oczywiście tego typu rozwiązania jak bonusy powitalne nie są i nie będą powszechne we wszystkich sektorach gospodarki. Dziś są wykorzystywane przez pracodawców częściej w branżach, w których zapotrzebowanie na pracowników jest w danym okresie szczególnie duże. Przykładem może być branża IT, ale nie tylko. Po różnego rodzaju bonusy finansowe dla nowo zatrudnionych sięgają też firmy z branży handlowej czy transportowej - dodaje Zyzik.
Nie bez znaczenia jest fakt, że obecnie jedynie 24 proc. pracowników ma poczucie, iż pracodawca wspiera ich w walce z rosnącymi kosztami życia. Takie wnioski płyną z badania grupy Pracuj.
- Oczywiście może wiązać się to z faktem, że pracownicy nie mają pełnego obrazu tego, jakie decyzje pracodawca podejmuje na co dzień - w kwestiach kadrowych czy biznesowych. Bazując jednak na odpowiedziach badanych i ich poczuciu braku wsparcia, można wnioskować, że dziś w walce o kandydata zwyciężą ci pracodawcy, którzy w dostatecznym stopniu zadbają o swoich pracowników, dając im poczucie stabilności zawodowej i finansowej - komentuje Zyzik.
Jedynie 24 proc. pracowników ma poczucie, że pracodawca wspiera ich w walce z rosnącymi kosztami życia (Fot. Vura Timoshenko/Unsplash)
Bonus rekrutacyjny - co na to zatrudnieni pracownicy?
Jak z kolei premie rekrutacyjne oceniają pracownicy, którzy już są zatrudnieni w firmie - czy ich motywacja nie spada? Okazuje się, że nie, ponieważ firmy również im proponują bonusy finansowe - za polecenie pracownika. Tak właśnie jest w Softswiss.
- Poza bonusem rekrutacyjnym oferujemy też bardzo dobry bonus za polecenie. Nasi pracownicy polecają znajomych, kolegów i koleżanki, z którymi pracowali w innych firmach itp. Dzięki temu i innym przywilejom, takim jak zagraniczne imprezy firmowe (w tym roku w Dubaju), uczestnictwo w konferencjach branżowych, szkolenia z języków obcych, jesteśmy pewni, że nikt nie czuje się stratny - mówi Natalia Perkowska.
Również w De Rooy wdrożone zostały premie za polecenie pracowników. Za rekomendację można otrzymać 2,5 tys. euro brutto.
- Jeżeli zachęcisz do pracy w naszej firmie nowego kolegę - kierowcę samochodu ciężarowego, to my wynagrodzimy ciebie bonusem finansowym 2,5 tys. euro brutto. Twój nowy kolega również otrzyma od nas bonus - zachęcają rekruterzy na firmowej stronie.
Warto dodać, że programy pracownicze to dość popularne rozwiązania na polskim rynku. Firma DPD Polska zdecydowała się na wdrożenie programu "Polecony-Zapłacony" kilka lat temu, kiedy to pojawiły się trudności z pozyskaniem pracowników i współpracowników na stanowiska magazynierów czy kurierów.
- Zasady programu są proste. Za każde polecenie kandydata, który pozytywnie przejdzie proces rekrutacji oraz sprawdzi się w realizacji zadań, osoba polecająca otrzymuje bonus pieniężny. Program obejmuje szerokie spektrum stanowisk, ale najczęściej pozyskujemy w ten sposób pracowników i współpracowników na stanowiska magazyniera, brygadzisty, kuriera, kasjera, specjalistów ds. bezpośredniej obsługi klienta oraz pracowników z obszaru szeroko pojętego IT. Kandydata do pracy zarekomendować może każdy pracownik etatowy, zleceniobiorca oraz współpracownik, czyli np. kurier. Polecającym nie może być jednak osoba odpowiedzialna za proces rekrutacji w DPD Polska - wyjaśnia Halina Makowska, dyrektor ds. HR Business Partneringu w DPD Polska.
DPD podkreśla, że w 2021 roku dołączyło do firmy dzięki programowi prawie 100 koleżanek i kolegów - większość nadal pracuje.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (10)