Maksymalnie do pół minuty - tyle czasu na przeczytanie nowego CV kandydata poświęca 56 proc. respondentów. Eksperci nie są zaskoczeni wynikami i wskazują przyczyny takiego stanu rzeczy. Jednocześnie przekonują, że takie podejście do rekrutacji może oznaczać straty dla samych firm i aplikujących osób.
Z badania wynika, że 56 proc. rekruterów na przeczytanie CV poświęca mniej niż 30 sekund. 21 proc. przegląda CV nie dłużej niż przez minutę. W 2-3 minuty robi to 11 proc., w 3-4 minuty – 7 proc., w 4-5 minut – 3 proc., natomiast powyżej 5 minut – tylko 2 proc.
- Nie jestem zaskoczony tymi wynikami. Specyfiką mikrofirm i małych przedsiębiorstw jest sposób zatrudniania pracowników. W dużej mierze polega on na wykorzystaniu kapitału społecznego, czyli mówiąc potocznie na „znajomościach”. Kiedy używam takich terminów, to one w polskiej rzeczywistości źle się kojarzą. Chciałbym jednak, żebyśmy traktowali to zjawisko po prostu jako fakt. Ono wcale nie musi negatywnie wpływać na efektywność przedsiębiorstw. Często są to przecież rodzinne firmy. Pracodawca sporo wie o kandydacie, bo ma dobre rozeznanie w środowisku lokalnym, stąd CV w dużym stopniu jest pewną formalnością - komentuje dr hab. Tomasz Ochinowski, kierownik Zakładu Socjologii Organizacji i Historii Biznesu na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.
Z kolei Dominika Kaczmarek, senior consultant z Hays Poland, przekonuje, że pół minuty pozwala na oddzielenie potencjalnych pracowników od aplikujących, którzy nie spełniają podstawowych wymogów formalnych. W tym czasie można sprawdzić, czy w CV kandydata znajdują się kluczowe informacje, których akurat szuka rekruter. Do tej kategorii zalicza się długość doświadczenia zawodowego, poprzednio zajmowane stanowiska oraz znajomość języków obcych, programów komputerowych lub technologii. Jednak w pół minuty nie ma możliwości zdobycia szczegółowych informacji na temat człowieka i zyskania całkowitej pewności, że jest to właściwa osoba na dane stanowisko. Do tego niezbędna jest rozmowa.
- Niestety, przy szybkim czytaniu literówka bywa bardziej zapamiętana niż kompetencje. Podejrzewam, że przedstawiciele firmy, czytający CV, po prostu kierują się pierwszym wrażeniem. Zachowują się jak ludzie przy wyborze książki czy filmu na podstawie plakatu bądź trailera. Jako psycholog powiem, że takie podejście może mieć daleko idące konsekwencje, przede wszystkim utraconej szansy dla przedsiębiorstwa. Równocześnie jednak pracodawcy zdają sobie sprawę z tego, że pisanie CV to pewien rodzaj twórczości i sposób sprzedawania siebie - dodaje dr Ochinowski.
Z kolei Anna Wertenstein-Żuławska, senior talent acquisition and development specialist w Randstad Polska wskazuje, że na obecnym rynku pracy jest nieco więcej czasu na przyjrzenie się CV niż było jeszcze dekadę temu. Po prostu na jedno stanowisko jest znacznie mniej chętnych.
- Z pomocą menedżerom i rekruterom przychodzą nowoczesne technologie. Ułatwiają one odnalezienie w dokumentach najbardziej istotnych informacji z punktu widzenia obsadzanego stanowiska. A coraz częściej tradycyjne życiorysy zastępują profile w portalach społecznościowych -podkreśla.
Jak zaznacza Dominika Kaczmarek, rekruter może bardzo szybko wyselekcjonować potencjalnych kandydatów do rozmów. Jednak przed spotkaniem czy wywiadem telefonicznym powinien się odpowiednio przygotować i szczegółowo przeanalizować CV kandydata, a tego nie da się zrobić w minutę. Niezbędne jest m.in. zapoznanie się z zadeklarowanymi kompetencjami czy ze znaczeniem wszystkich skrótów i nazw podanych w aplikacji. To powinien być dialog, a nie odpytywanie kandydata.
- Jeżeli chce się poważnie potraktować kandydatów, a także własne przedsiębiorstwo, należałoby poświęcić na czytanie CV zdecydowanie więcej czasu. Z mojego doświadczenia korporacyjnego wynika, że trzeba przeznaczyć średnio od 4 do 6 minut, aby dobrze poznać profil osoby ubiegającej się o pracę. I to jest absolutne minimum - stwierdza ekspert UCE GROUP LTD.
Pierwsze wrażenie
Jednak kandydaci powinni pamiętać o tym, że ich CV może być przeglądane w zawrotnym tempie. Anna Wertenstein-Żuławska radzi, aby w dokumentach aplikacyjnych posługiwać się językiem konkretu, pokazywać kluczowe kompetencje i to, jak je praktycznie wykorzystywaliśmy w swojej pracy. Według eksperta, warto konsultować życiorys z innymi osobami. Można pokazać je znajomym i poprosić, by spojrzeli na nie krytycznie albo poradzić się specjalisty, np. doradcy zawodowego.
- W przyszłości główną rolę w ocenie kandydatów będzie odgrywała sztuczna inteligencja, bo tylko w taki sposób można ten proces mocno uprościć. Jednak wyczucie rekrutera powinno odgrywać wiodącą rolę. AI może wyłowić niezbędne dane i je posegregować, ale i tak człowiek podejmuje ostateczną decyzję. Jeśli oddamy władzę maszynom, to często może być tak, że dany kandydat, mimo świetnych referencji i doświadczenia, zostanie zwyczajnie pominięty. Automat go zaszufladkuje według wcześniej stworzonego algorytmu, co może być ze szkodą dla samej firmy, jak i dla kandydata - podsumowuje Krzysztof Zych.
Jak napisać dobre CV
Kandydaci do pracy mając świadomość, że rekruterzy na przejrzenie ich życiorysu poświęcają zaledwie niecałą minutę, powinni się przyłożyć do stworzenia tego dokumentu. Na co zwrócić uwagę w pierwszej kolejności?
Jak wynika z badania firmy rekrutacyjnej Emplocity, rekruterzy, czytając CV, zwracają uwagę przede wszystkim na doświadczenie zawodowe. Większość z nich szuka informacji o wykonywanych obowiązkach (71 proc.) i latach pracy w zawodzie (68 proc.). Nieco mniejszą grupę osób interesuje długość zatrudnienia na ostatnim stanowisku (47 proc.). Równie ważne są umiejętności. Rekruterzy chcą dowiedzieć się z CV, czy kandydat ma kompetencje techniczne (77 proc.) i jaka jest jego znajomość języków obcych (70 proc.). W mniejszym stopniu zajmują ich informacje o kompetencjach miękkich (31 proc.), ponieważ te można ocenić na rozmowie kwalifikacyjnej.
Oprócz tego rekruterzy bardzo sobie cenią, jeżeli w naszym CV wspomnimy o realizowanych projektach. - Warto przede wszystkim napisać, jakiego rodzaju były to projekty, na czym polegały, jak się nazywały i jak długo trwały. Z pewnością istotne będą również konkretne informacje o tym, co udało nam się w ramach tych projektów osiągnąć - mówi Jacek Krajewski, business development manager w Emplocity.
Poza tym rekruterzy zwracają uwagę na dołączone zdjęcie. Bardzo ważne jest, aby miało ono charakter biznesowy. Spore znaczenie z punktu widzenia czytającego ma także poprawność językowa tekstu oraz jego odpowiednie formatowanie. Na koniec warto dodać, że dobre CV nie powinno zajmować więcej niż dwie strony formatu A4.
UCE GROUP LTD wykonała badanie na terenie 10 dużych miast, tj. Gdańska, Szczecina, Bydgoszczy, Białegostoku, Poznania, Warszawy, Łodzi, Wrocławia, Katowic i Krakowa oraz ich najbliższych okolic, w tym 11 średnich i mniejszych miast. Ankieta telefoniczna była prowadzona w okresie od 1 do 26 lipca 2019. Łącznie zrealizowano 1004 wywiadów. W badaniu wzięło udział 43 proc. kobiet i 57 proc. mężczyzn. Odpowiedzi udzielili menedżerowie wyższego szczebla, w tym właściciele firm, od 30. do 50. roku życia. Analizie poddano mikrofirmy (do 10 pracowników) oraz małe przedsiębiorstwa (liczące do 50 pracowników).
KOMENTARZE (8)