- Autor: PAP (rs)/AT
- •Opublikowano: 4 lut 2021 10:16
Bezrobocie zauważalnie wzrosło w styczniu do poziomu 6,5 proc. Widać zatem pierwsze negatywne na rynku pracy skutki pandemii - powiedział wicepremier, szef MRPiT Jarosław Gowin. Według niego to argument za przyspieszeniem rozmrażania branż dotkniętych ograniczeniami.

- Szacowana przez MRPiT stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w styczniu 6,5 proc., co oznacza, że w porównaniu do poprzedniego miesiąca zwiększyła się o 0,3 punktu proc., a rok do roku wzrost wyniósł 1 punkt proc.
- W styczniu 2018 i 2019 r. wskaźnik ten także wzrósł o 0,3 punktu proc. - poinformowało Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii w komunikacie.
- Ze wstępnych danych MRPiT wynika, że liczba bezrobotnych w końcu stycznia 2021 roku wyniosła 1 089,6 tys. osób i - w porównaniu do stanu z końca 2020 roku - wzrosła o 43,2 tys. osób, czyli o 4,1 proc.
"Niestety bezrobocie zauważalnie wzrosło w styczniu do poziomu 6,5 proc. Widać zatem pierwsze negatywne na rynku pracy skutki pandemii" - skomentował w rozmowie z PAP wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin.
W jego ocenie, "tym bardziej jest to argument przemawiający za przyspieszeniem procesu rozmrażania tych branż gospodarczych, które dotknięte są ograniczeniami".
"Szacowana przez MRPiT stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w styczniu 6,5 proc., co oznacza, że w porównaniu do poprzedniego miesiąca zwiększyła się o 0,3 punktu proc., a rok do roku wzrost wyniósł 1 punkt proc. W styczniu 2018 i 2019 r. wskaźnik ten także wzrósł o 0,3 punktu proc." - poinformowało Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii w czwartkowym komunikacie.
Ze wstępnych danych MRPiT wynika, że liczba bezrobotnych w końcu stycznia 2021 roku wyniosła 1 089,6 tys. osób i - w porównaniu do stanu z końca 2020 roku - wzrosła o 43,2 tys. osób, czyli o 4,1 proc.
Sezonowy wzrost bezrobocia i efekt pandemii
Resort tłumaczy, że wzrost bezrobocia w styczniu "jest zjawiskiem stałym polskiego rynku pracy związanym z sezonowością zatrudnienia, upływem z końcem roku okresu, na jaki zawarte były umowy czasowe, czy zakończeniem udziału w działaniach aktywizacyjnych".
"W tym roku nałożyły się na to również wprowadzone w związku z pandemią obostrzenia w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej. W urzędach pracy w styczniu br. rejestrowali się przede wszystkim sprzedawcy, kucharze, pomocniczy robotnicy budowlani czy gospodarczy, ślusarze, mechanicy pojazdów samochodowych, magazynierzy i murarze. Są to zawody, w których od lat rejestruje się najwięcej bezrobotnych" - powiedziała cytowana w komunikacie wiceminister rozwoju, pracy i technologii Iwona Michałek.
Ministerstwo wskazało, że w żadnym województwie wskaźnik bezrobocia nie przekroczył 11 proc., "choć był silnie zróżnicowany terytorialnie". Najniższą stopę bezrobocia rejestrowanego zanotowano w wielkopolskim (3,9 proc.), a najwyższą w warmińsko-mazurskim (10,6 proc.).

KOMENTARZE (0)