-
- •21 lis 2017 6:00
Zminimalizowanie liczby wymaganych kompetencji. To zdaniem Agaty Hagno, prezes zarządu firmy rekrutacyjnej DPM, powinni zmienić pracodawcy, by łatwiej i szybciej znaleźć odpowiedniego pracownika.

Jak podkreśla szefowa DPM, pracodawcy powinni uświadomić sobie, ile tak naprawdę niezbędnych kompetencji powinien posiadać pracownik, by mógł wykonywać daną pracę. W jej opinii, drugim elementem, który ułatwiłby proces rekrutacyjny, jest określenie przez pracodawcę, jakie cechy charakteru powinien posiadać przyszły pracownik.
- Faktem jest, że przyjmują nas do pracy ze względu na posiadane kompetencje, natomiast zwalniają ze względu na niedopasowanie do organizacji - zauważa Hagno.
Pytana o jawność wynagrodzeń w procesie rekrutacyjnym, mówi tak: - Nie zawsze i nie w każdym miejscu jest to wymagane czy wskazane. Są takie miejsca pracy, gdzie ujawnienie wysokości zarobków wywoła bunt naszych pracowników.
Przy czym podkreśla, że sytuacja też jest nieodpowiednia, kiedy z kandydatem spotykamy się na etapie procesu rekrutacyjnego drugi czy trzeci raz i cały czas pracodawca nie mówi o pieniądzach.
- Nagle jest zaskoczenie, że kandydat chciałby tyle pieniędzy. To jest bez sensu. Szanujmy swój czas i czas kandydatów. Od samego początku powinniśmy wiedzieć, o jakim poziomie zarobków będziemy rozmawiali - wskazuje Hagno.



KOMENTARZE (0)