Mimo rosnącej liczby zachorowań, stopa bezrobocia w październiku była na stabilnym poziomie. Wyniosła 6.1 proc. Eksperci wskazują, że w statystykach nie widać jeszcze drugiej fali pandemii, bo w październiku rząd nie wcisnął jeszcze COVID-owego hamulca bezpieczeństwa w gospodarce.
Stopa bezrobocia rejestrowanego pozostała na tym samym poziomie, tj. 6.1 proc., od czerwca, czyli to piąty miesiąc z rzędu. Co więcej, październik - mimo szybkiego wzrostu zachorowań na COVID-19 - był jeszcze miesiącem, w którym liczba bezrobotnych spadła o 5.3 tys. GUS podał, że na koniec października w urzędach pracy zarejestrowanych było 1 mln 18,4 tys. bezrobotnych.
- Trzeba jednak podkreślić, że był to jeszcze miesiąc bez obostrzeń i restrykcji w gospodarce. Sytuacja pod względem liczby bezrobotnych pogorszy się zapewne w listopadzie i będzie kontynuowana w grudniu. Ze względu na zamknięcie bądź mocne ograniczenie działalności niektórych branż (gastronomia, hotelarstwo, turystyka, siłownie, kluby fitness, galerie handlowe), liczba bezrobotnych do końca br. będzie rosnąć. Na koniec roku stopa bezrobocia rejestrowanego znajdzie się w okolicach 6.5 proc. - komentuje najnowsze dane GUS Monika Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego.
Z kolei Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP, na Twitterze stwierdził, że rynek pracy jest skutecznie "zahibernowany". - Już kilka dni wcześniej dane o płacach i zatrudnieniu pokazały, że październik na krajowym rynku pracy był nadal dobry, mimo narastania drugiej fali - komentował ekonomista.
Zaś Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju tak skomentował środowe dane GUS: - Ponownie dobre dane z rynku pracy, wskazujące na brak wzrostu bezrobocia w październiku. Nieźle. Efekt silnego odbicia aktywności gospodarczej w okresie VI - X oraz cały czas działania tarcz antykryzysowych. W najbliższych miesiącach niewielki sezonowy wzrost stopy bezrobocia - napisał na Twitterze Paweł Borys.
Bezrobocie w województwach
Jak wygląda sytuacja w poszczególnych województwach? Bardzo różnie. Stopa bezrobocia w waha się od 3,7 proc. w wielkopolskim do 9,8 proc. w warmińsko-mazurskim.
W porównaniu z poprzednim miesiącem stopa bezrobocia wzrosła w województwie pomorskim (o 0,1 pkt. proc.), natomiast obniżyła się w województwach: świętokrzyskim (o 0,2 pkt. proc.) oraz dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, łódzkim, opolskim i warmińsko-mazurskim (po 0,1 pkt. proc.). W pozostałych regionach nie uległa zmianie.
W skali roku stopa bezrobocia zwiększyła się we wszystkich województwach, w tym najbardziej w lubuskim, pomorskim i zachodniopomorskim (po 1,4 pkt. proc.), a najmniej - w świętokrzyskim (o 0,7 pkt. proc.).
Z kolei sięgając do podziału na powiaty, warto zaznaczyć, że najszybciej sytuacja poprawiała się w październiku w dwóch powiatach woj. dolnośląskiego: ząbkowickim i złotoryjskim - odpowiednio o 0,7 pkt. i 0,6 pkt. proc. Największe wzrosty bezrobocia - o 0,7 pkt. proc. - były w dwóch powiatach woj. zachodniopomorskiego: gryfickim i kamieńskim.
Nowi i wykreśleni bezrobotni
W urzędach pracy w październiku zarejestrowano 115,1 tys. nowych bezrobotnych, tj. o 12,4 proc. mniej niż przed miesiącem oraz o 16,0 proc. mniej niż przed rokiem (we wrześniu br. notowano wzrost o 32,5 proc. w skali miesiąca wobec spadku o 4,4 proc. w skali roku).
Najliczniejszą grupę nadal stanowiły osoby rejestrujące się po raz kolejny (84,5 osób, tj. o 21,8 proc. mniej niż rok wcześniej), a ich udział wśród nowo zarejestrowanych bezrobotnych obniżył się o 5,4 p.proc. do 73,4 proc. W porównaniu z sytuacją sprzed roku spadła (bardziej niż we wrześniu br.) liczba nowo zarejestrowanych osób bezrobotnych zamieszkałych na wsi, nieposiadających kwalifikacji zawodowych, dotychczas niepracujących oraz absolwentów.
Utrzymał się wzrost liczby osób zwolnionych z przyczyn dotyczących zakładu pracy, ale był zdecydowanie niższy niż przed miesiącem i wyniósł 14,5 proc.. Więcej niż przed rokiem zarejestrowano także długotrwale bezrobotnych (o 2,8 proc.).
Z kolei z ewidencji bezrobotnych skreślono 120,5 tys. osób, tj. o 11,1 proc. mniej niż we wrześniu i o 18,4 proc. mniej niż w październiku 2019 roku (przed miesiącem notowano wzrost o 34,6 proc. w skali miesiąca oraz spadek o 10,7 proc. w skali roku).
- Najczęstszą przyczyną wyrejestrowania nadal było podjęcie pracy, w wyniku czego z rejestru skreślono 75,9 tys. osób (o 1,4 proc. mniej niż przed rokiem), a ich udział wśród ogółu wyrejestrowanych zwiększył się o 10,8 p.proc. do 63,0 proc.. Mniej osób niż w październiku 2019 podjęło pracę niesubsydiowaną (o 1,8 proc.), natomiast więcej – subsydiowaną (o 1,3 proc.) - podał GUS.
Co więcej, znacznie obniżyła się liczba osób wyrejestrowanych w wyniku niepotwierdzenia gotowości do podjęcia pracy oraz dobrowolnej rezygnacji ze statusu bezrobotnego. Zmniejszyła się również liczba skreśleń z powodu nabycia uprawnień do świadczenia przedemerytalnego oraz nabycia praw emerytalnych lub rentowych. W kolejnym miesiącu z rzędu wzrosła natomiast liczba osób rozpoczynających szkolenie lub staż.
Bezrobocie BAEL
Z kolei stopa bezrobocia według Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności wyniosła w III kwartale 3.4 proc. wobec 3.1 proc. w II kwartale 2020. Konsensus rynkowy wskazywał na jej wzrost do 3.2 proc..
Zdaniem Moniki Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego dane BAEL świadczą o tym, że na rynku pracy nie jest aż tak stabilnie, jak na to wskazują dane z urzędów pracy.
- Stopa bezrobocia BAEL w III kw. znalazła się już na wyraźnie wyższym poziomie w porównaniu z II kwartałem, i świadczy o tym, że bezrobocie w gospodarce, po okresie lockdownu, zaczęło rosnąć. To, że w tym samym okresie stopa bezrobocia rejestrowanego nie rosła, może wynikać m.in. z tego, że ci, którzy stracili pracę, po prostu nie udali się do urzędów pracy, zaprzestając w ogóle czasowo poszukiwania pracy - komentuje Monika Kurtek.
KOMENTARZE (0)