- Autor: PAP/JS
- •9 mar 2017 21:58
• Unijny traktat nie określa jasno zasad wyboru szefa RE; musimy doprecyzować reguły wyłaniania najwyższych stanowisk w UE - powiedziała premier Beata Szydło.
• Według niej brani pod uwagę powinni być tylko kandydaci popierani przez państwo pochodzenia.

W ocenie Szydło oczywiste jest, że przewodniczący Rady Europejskiej powinien być popierany przez rząd państwa, z którego pochodzi. "Musimy wreszcie doprecyzować zasady desygnowania, wyboru i przyjmowania kandydatur na najwyższe stanowiska w UE" - podkreśliła premier na konferencji prasowej w Brukseli.
Pytana o to, czy będzie w przyszłości kwestionować ustalenia szczytów, Szydło odparła: "Zobaczymy, w którym kierunku pójdzie UE". "Polska na pewno będzie orędownikiem zmian, które są konieczne w prowadzeniu naszych spotkań, w sprawach organizacyjnych" - zaznaczyła. Jak dodała, być może te kwestie odgrywają drugorzędną rolę, ale od nich zależy to, nad czym pracują unijni przywódcy podczas szczytów. Decydują one o tym, "czy zajmujemy się sprawami fundamentalnymi, czy koncentrujemy się na własnych grach, gierkach i wewnętrznych sprawach organizacyjnych" - mówiła premier.


KOMENTARZE (1)