Są branże, którym wydarzenia związane z pandemią koronawirusa, zafundowały mocny rozwój. Jedną z nich jest e-commerce. W efekcie gigant ten branży, Amazon przekroczył rekordowy próg w liczbie pracowników. Firma zatrudnia już ponad milion osób.

- Do Gwiazdki bez śniegu większość z nas zdążyła się już przyzwyczaić. Jednak trudno nam wyobrazić sobie Święta bez upominków dla najbliższych i przyjaciół.
- Koronawirus skutecznie odbiera części kupujących chęć odwiedzania sklepów stacjonarnych.
- Jak wynika z badania Krajowego Rejestru Długów i serwisu ChronPESEL.pl, prezenty w sieci zamierza w tym roku kupić 57 proc. klientów dokonujących zakupów w internecie. A to przekłada się na spektakularny rozwój firm reprezentujących e-commerce.
Jak donosi GUS, udział zakupów przez internet w sprzedaży detalicznej wzrósł z 6,8 proc. całości sprzedaży w sierpniu br. do 7,3 proc. w październiku br. Wartość sprzedaży przez Internet w Polsce wzrosła o 9,1 proc. w ujęciu miesięcznym. I choć to dane tylko dla naszego kraju, to przecież trend ten zauważalny jest na całym świecie.
Amazon rośnie
W efekcie rynek wzrasta z dnia na dzień, na czym zyskują i ci duzi, i ci mali. Jak poinformował niedawno Washington Post, gigant tego rynku, Amazon zwiększył swoje zatrudnienie do ponad miliona pracowników. W tym roku zwiększył swój poziom zatrudnienia łącznie o 400 tys. osób. Tylko od lipca do września za-trudnił 250 tys., a w samym październiku aż 100 tys. Osoby te w większości zasiliły szeregi pracowników magazynów oraz personelu odpowiedzialnego za realizowanie dostaw do klientów.
– Te dane doskonale obrazują, jaki potencjał wciąż znajduje się w rynku e-commerce i jakich wzrostów można się jeszcze spodziewać. Nie znam bowiem drugiej takiej firmy, która w ostatnich latach tylko w ciągu jednego miesiąca zatrudniłaby liczbę osób odpowiadającą mniej więcej ilości mieszkańców Legnicy czy Kalisza – komentuje Aleksandra Szarmach, chief marketing&sales officer w firmie Nethansa, specjalizującej się we wsparciu sprzedaży na Amazonie.
Jak dodaje, a jeśli ktoś myśli, że zatrudnienia te związane były tylko z zachorowaniami na COVID-19 wśród pracowników Amazona i koniecznością uzupełnienia wynikłych stąd braków kadrowych, to jest w błędzie. Od początku pandemii, jak podaje firma, zakażenie koronawirusem potwierdzono co prawda u 20 tys. pracowników, jednak liczba ta, jak widać, to tylko ułamek tego, ile zatrudnił Amazon.


KOMENTARZE (0)