Sędzia federalna Valerie Caproni uznała, że Amazon i jego sieć marketów Whole Foods mogą zostać pozwane w związku z odmową zatrudnienia mordercy, który twierdzi, że został zrehabilitowany po prawie 23 latach spędzonych w więzieniu. Prawo nowojorskie zabrania pracodawcom odrzucania kandydatów do pracy na podstawie ich historii kryminalnej.

- Amazon musi zmierzyć się z pozwem o morderstwo w imieniu niezatrudnionych byłych więźniów.
- Mężczyzna z Nowego Yorku po odsiedzeniu 23 lat w więzieniu nie otrzymał pracy przy dostawie produktów spożywczych.
- Firma twierdzi, że w podaniu skłamał na temat kryminalnej przeszłości.
Amazon nie uniknie pozwu zbiorowego złożonego przez skazanego mordercę, który twierdzi, że odmowa zatrudnienia go przez firmę jako kierowcy była dyskryminacją.
Henry Franklin ubiegał się w 2019 roku o pracę przy dostarczaniu artykułów spożywczych do klientów Whole Foods, sieci supermarketów należącej do Amazona. Został zwolniony warunkowo rok wcześniej z więzienia w Nowym Jorku, gdzie odsiedział prawie 25 lat za morderstwo. Amazon odrzucił jego podanie, gdy sprawdził jego przeszłość.
Franklin złożył więc pozew w imieniu swoim i grupy innych byłych skazańców, którym odmówiono pracy w firmie Amazon.
Prawa człowieka dotyczą wszystkich
Prawnicy Franklina twierdzą, że został on odrzucony na podstawie swojej kryminalnej przeszłości, co stanowi naruszenie nowojorskich i stanowych przepisów dotyczących praw człowieka. Amazon tłumaczy, że Franklin skłamał w podaniu, odpowiadając "nie" na pytanie o przeszłość kryminalną.
Nowojorskie prawo zabrania pracodawcom odrzucania kandydatów do pracy na podstawie ich przeszłości kryminalnej, chyba że ich przestępstwa odnoszą się bezpośrednio do stanowisk, o które się ubiegają lub jeśli ich zatrudnienie stanowiłoby "nieuzasadnione ryzyko" dla społeczeństwa.
W 19-stronicowym orzeczeniu sędzia Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych Valerie Caproni stwierdziła, że Amazon nie zdołał udowodnić, iż zaistniał którykolwiek z tych wyjątków.
Caproni uznała, że przestępstwo popełnione w przeszłości przez Franklina nie ma wpływu na to, czy może on dostarczać artykuły spożywcze. "On nigdy nie został skazany za wykroczenie drogowe," zauważyła.
Jej zdaniem dawno popełnione przestępstwo nie oznacza, że jest on nadal zagrożeniem dla społeczeństwa.
Czytaj też: 1,4 mln pracowników w Belgii dostanie premię koronawirusową


KOMENTARZE (0)