- W 2021 roku działalność w ramach agencji zatrudnienia prowadziło blisko 9 tys. firm.
- Obroty firm członkowskich Polskiego Forum HR w zakresie pracy tymczasowej wyniosły w ubiegłym roku 3,4 mld zł (w porównaniu do 2,8 mld zł w 2020 roku), a szacowana wartość całego rynku pracy tymczasowej w Polsce w ubiegłym roku wyniosła ok. 6 mld zł.
- Pracodawcy zgłaszali rekordowe zapotrzebowanie na pracowników. Wynikiem tego jest 50-proc. wzrost obrotów w zakresie realizacji procesów rekrutacyjnych na rzecz polskich pracodawców i blisko 30-proc. na rzecz pracodawców zagranicznych.
W 2021 roku sytuacja pracodawców była bardzo trudna, jednak pandemia tylko chwilowo spowolniła procesy. Liczba publikowanych ofert pracy była z każdym kolejnym miesiącem coraz wyższa. Trudności z pozyskaniem pracowników o odpowiednich kompetencjach rosły i to w największym stopniu wpłynęło na sytuację na rynku usług HR w ubiegłym roku.
Rynek agencji zatrudnienia
Jak wynika z danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, sektor agencji rocznie wspiera w zatrudnieniu ponad 1 mln osób w Polsce.
W 2021 roku działalność w ramach agencji zatrudnienia prowadziło blisko 9 tys. podmiotów. Mimo że rok do roku nie odnotowaliśmy znaczących zmian w całościowej liczbie agencji, to jednak zauważalna jest, utrzymująca się na wysokim poziomie, rotacja podmiotów - w 2021 roku zarejestrowanych zostało 1909 agencji, podczas gdy w tym samym czasie wykreślono z rejestru 1770.
Jak zauważa dyrektor Polskiego Forum HR Agnieszka Zielińska, rotacja podmiotów jest stałą charakterystyka polskiego rynku agencji.
- Rokrocznie podobna liczba agencji znika i pojawia się na rynku. Wynika to z braku wymagań (poza formalnymi) w stosunku do podmiotów, które prowadzą agencję, a o które w przypadku pracy tymczasowej od lat postulujemy. Jednak gdy przyjrzymy się statystykom za 2019 rok, kiedy to blisko 2,5 tys. agencji uzyskało wpis do rejestru (wykreślono 1892 podmioty), widzimy, że pandemia przyniosła spadek zainteresowania prowadzeniem działalności w tym zakresie – ocenia Agnieszka Zielińska.
- Pamiętajmy, że rynek jest bardzo rozproszony, około 30 proc. podmiotów to osoby fizyczne oraz osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. Mali przedsiębiorcy generalnie dużo gorzej poradzili sobie z pandemią, rynek agencji nie jest tu wyjątkiem – dodaje dyrektor PFHR.
Również Wojciech Ratajczyk, prezes agencji Trenkwalder, członek zarządu Polskiego Forum HR podkreśla, że polski rynek charakteryzuje się bardzo dużą liczbą agencji oraz bardzo wysoką fluktuacją.
- Jest to trudny i wymagający biznes, zwłaszcza w zakresie pracy tymczasowej, znacznego zaangażowania finansowego. Z drugiej strony przejęcie istniejącej agencji nie daje gwarancji przejęcia jej rynku. A to dlatego, że lojalność klientów związana jest ściśle z jakością oferowanych usług, co w tym przypadku oznacza skuteczność w rekrutacji i zatrudnianiu odpowiednich pracowników w oczekiwanym czasie. Bariera skali jest dość istotnym hamulcem dla mniejszych organizacji, duże natomiast polegają przede wszystkim na rozwoju organicznym – komentuje Wojciech Ratajczyk.
Praca tymczasowa
Liczba pracowników tymczasowych w 2021 roku spadła nieznacznie, o 2 proc. Firmy członkowskie Polskiego Forum HR (PFHR) zatrudniały ponad 181 tys. osób. Większość bo aż 87 proc. w oparciu o umowy o pracę, co odróżnia członków PFHR od reszty rynku, gdzie odsetek ten wynosi jedynie 44 proc.
Znacząco wydłużył się okres zatrudnienia pracowników tymczasowych w firmach członkowskich. Liczba przepracowanych godzin w przeliczeniu na pełne etaty (FTE) w 2021 roku wyniosła 42 tys. w porównaniu do 36 tys. w roku poprzednim.
Średnio jeden pracownik tymczasowy przepracował w 2021 roku 56,8 dnia, podczas gdy w 2020 jedynie 49,8. Około 56 proc. pracowników zatrudnionych było w sektorze produkcji, 43 proc. w usługach.
Obroty agencji zatrudnienia
Obroty firm członkowskich PFHR w zakresie pracy tymczasowej wyniosły w ubiegłym roku 3,4 mld zł (w porównaniu do 2,8 mld zł w 2020). Szacowana wartość całego rynku pracy tymczasowej w Polsce w ubiegłym roku wyniosła ok. 6 mld zł.
- W ubiegłym roku zapotrzebowanie na pracę tymczasową wzrosło, co widać w wynikach firm członkowskich PFHR, ale nadal borykaliśmy się z dużymi deficytami kandydatów na rynku. Stąd nieznaczny spadek liczby pracowników tymczasowych przy jednoczesnym, dużym wzroście liczby przepracowanych godzin – wyjaśnia Anna Wicha, prezes Polskiego Forum HR.
- Agencje robiły wszystko aby jak najdłużej zatrzymać u siebie pracowników tymczasowych, nie mniej jednak, co widać też w naszych wynikach w zakresie realizacji procesów rekrutacyjnych, potrzeba posiadania silnego zespołu pracowników, na stałe związanych z firmą, zaczęła przeważać nad potrzebą elastyczności w zatrudnieniu – dodaje Wojciech Ratajczyk.
Rekrutacji coraz więcej
Bardzo duże wzrosty w ubiegłym roku odnotowano w zakresie realizacji procesów rekrutacyjnych. Liczba publikowanych ofert pracy była wyższa niż przed pandemią. Pracodawcy zgłaszali rekordowe zapotrzebowanie na pracowników. Wynikiem tego jest 50-proc. wzrost obrotów w zakresie realizacji procesów rekrutacyjnych na rzecz polskich pracodawców i blisko 30-proc. na rzecz pracodawców zagranicznych.
Łączna wysokość obrotów w tym zakresie wypracowana przez firmy członkowskie PFHR wyniosła 248 mln zł. Najwięcej procesów rekrutacyjnych (60 proc.) zrealizowano na rzecz sektora usług.
- Pracodawcy intensywnie szukają specjalistów IT/digital, sprzedaży, marketingu, obsługi klienta czy e-commerce. Dużym zainteresowaniem cieszą się też profile HR-owe. Konsekwencją Polskiego Ładu jest też olbrzymi wzrost popytu na specjalistów w zakresie podatków i księgowych, co było szczególnie widoczne w końcówce ubiegłego roku. Połączenie tak dużego popytu na pracowników z rosnącą inflacją spowodowało coraz większą presję na wzrost wynagrodzeń. Co za tym idzie, wielu pracodawców, obserwując to co się dzieje na rynku, odważniej podejmuje decyzje o automatyzacji procesów w firmie – komentuje Michał Młynarczyk, prezes Devire, członek zarządu Polskiego Forum HR.
Outsourcing na plusie
Firmy członkowskie PFHR w ubiegłym roku odnotowały, stabilny, 15-proc. wzrost wartości usług outsourcingowych, osiągając wartość obrotów na poziomie 1 278 mln zł.
To rynek, który z pewnością będzie się nadal rozwijał. Z jednej strony outsourcing jest odpowiedzią na braki kompetencyjne, z drugiej daje pracodawcom elastyczność i możliwość przeniesienia odpowiedzialności za procesy, które nie są trzonem ich działalności na zewnątrz.
Nowe wyzwania
Sytuacja w Ukrainie będzie głównym czynnikiem kształtującym sytuację na polskim rynku pracy. Mamy coraz więcej obywateli Ukrainy, który przybywają masowo do Polski i są gotowi podjąć pracę. W lutym mieliśmy około 600 tys. aktywnych ofert pracy (dane Grant Thornton i Element), co jest dużym potencjałem zatrudnieniowym.
- Pamiętać należy, iż zdecydowana większość uchodźców to kobiety. Wiele zakładów sektora produkcji nie ma linii produkcyjnych przystosowanych pod standardy BHP dla kobiet. Jest to dużym wyzwaniem. Jednocześnie mamy już sygnały od firm, które chcą przenieść swoją działalność z Ukrainy czy Rosji do Polski - mowa głównie o sektorze usług wspólnych i IT. Będą zatem powstawać nowe miejsca pracy - komentuje Anna Wicha.
- Rolą agencji będzie nie tylko wsparcie w procesie zatrudniania, ale też adoptowania do nowych warunków. Pracodawcy muszą dostosować się do dostępnych zasobów pracowniczych na rynku, z drugiej strony kandydaci będą potrzebowali wsparcia w dopasowaniu swoich kompetencji do wymagań konkretnych ofert pracy - dodaje.
Agencje zatrudnienia nie mają wątpliwości - Ukraińcy potrzebują kompleksowej pomocy, a oni starają się im ją zapewnić. Rekruterzy stali się więc urzędnikami, psychologami, agentami nieruchomości, specjalistami z zakresu prawa pracy czy doradcami zawodowymi. Jak mówią, widząc jaka tragedia dotyka naszych sąsiadów i jak duża jest skala potrzeb, trudno skupić się wyłącznie na jednym zadaniu.
- Często pracujemy po zakończeniu dnia pracy i w weekendy, ponieważ ludzie potrzebują wsparcia i konsultacji dokładnie w czasie, gdy się kontaktują, a nie od poniedziałku do piątku. Myślę, że takie wsparcie też jest teraz bardzo potrzebne - przyznaje Inna Shapoval, specjalista rekrutacji międzynarodowych w agencji zatrudnienia Trenkwalder.
- Kandydaci, którzy w ostatnim czasie kontaktują się z nami, potrzebują wsparcia nie tylko w znalezieniu pracy czy zakwaterowania, ale również w kwestiach związanych z funkcjonowaniem na terenie Polski. Pytają o sprawy meldunkowe, organizację edukacji dla swoich dzieci, dostęp do opieki zdrowotnej i socjalnej, pytają też o pomoc w ściągnięciu do Polski swoich rodzin czy o perspektywy zawodowe jakie da dalsza podróż na zachód Europy - opowiada Volodymyr Dziubiak, lider zespołu ds. rekrutacji cudzoziemców w Manpower, który przyjechał do Polski z Ukrainy.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (1)