Sześciu górników zginęło w styczniu po tąpnięciu w państwowej kopalni rudy żelaza "Unriul" na południowym zachodzie Korei Północnej.
Jak poinformował dziennik "Rodong Sinmun" to jako najgorszy wypadek w historii tej kopalni.
Ooficjalny organ rządzącej Partii Pracy Korei podał, że 9 stycznia siedmiu górników utknęło pod ziemią po oberwaniu się stropu w kopalni "Unriul", z której pochodzi główna część krajowego wydobycia rudy żelaza. Po 10 dniach udało się uratować jedną osobę, ale pozostałych sześć już wówczas nie żyło.
Czytaj też: Wypadek w kopalni w Chinach. Nie żyje 17 górników
Ściśle kontrolowane przez komunistyczny reżim media północnokoreańskie bardzo rzadko relacjonują wydarzenia o negatywnym wydźwięku, zwłaszcza takie, które wskazywałyby na winę władz - zauważa agencja Associated Press.


KOMENTARZE (0)