Rada nadzorcza Lotosu odwołała w środę (13 kwietnia) prezesa Grupy Lotos Pawła Olechnowicza. Funkcję p.o. prezesa powierzyła Robertowi Pietryszynowi, szefowi rady nadzorczej spółki. Komentarze na temat tej decyzji są skrajne.

Jako pierwszy o odwołaniu prezesa Olechnowicza poinformował nieoficjalnie na swoim Twitterze Maks Kraczkowski, poseł PiS, wiceprzewodniczący Komisji Gospodarki Sejmu RP.

Po opublikowaniu oficjalnego komunikatu spółki wypowiedział się Dawid Jackiewicz, minister skarbu:
- Jesteśmy bardzo zatroskani sytuacją w Lotosie, szukamy pomysłu jak wydobyć go z trudnej sytuacji finansowej, od wielu lat nie pobieramy dywidendy z tego powodu. Jestem przekonany, że niedługo usłyszycie państwo od nowych władz spółki plan stabilizacji finansowej tego podmiotu. Niewątpliwie - i powtarzam to z całą mocą - ta spółka potrzebuje wzmocnienia - powiedział dziennikarzom.
W rozmowie z Wirtualna Polską polityk Platformy Obywatelskiej z Pomorza, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz ocenia, że odwołanie prezesa Lotosu „to jest skandal”.
- Pawła Olechnowicza nie odwołały poprzednie rządy, bo uczynił on z Lotosu firmę na poziomie europejskim. Teraz jednak „dobra zmiana” objęła także Lotos - mówi Wirtualnej Polsce Borusewicz.
Z kolei Piotr Soroczyński główny ekonomista Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych KUKE powiedział w Pulsie Gospodarki, że prawem właściciela jest ustalić takiego zarządcę majątku, jaki się właścicielowi podoba.
- Prezes Paweł Olechnowicz już bardzo długo prowadzi spółkę. Należy docenić jego zasługi. Z drugiej jednak strony, jeśli właściciel uzna, że warto wprowadzić kogoś kto inaczej patrzy na spółkę, to może pomóc się przedsiębiorstwu rozwijać - podkreśla gość audycji.
Również Paweł Pelc, radca prawny, wiceprezes Agencji Ratingu Społecznego nie widzi sensacji i uważa zmianę za coś normalnego.
- Koncepcja dożywotniego prezesa nie sprzyja akcjonariuszom. Pomysły mogą ulec wyczerpaniu. Złym pomysłem jest także zmienianie szefa co parę miesięcy. Ważne jest wyważenie pomiędzy stabilnością i świeżą krwią - ocenia ekspert.
Zarobki 12 tys. brutto
W wypowiedzi dla money.pl Grzegorza Szade, wiceprzewodniczącego zarządu Zakładowego Związku Zawodowego Inżynierów i Techników Grupy Lotos informuje, że pracownicy obawiają się zamknięć rafinerii w Europie, a Olechnowicz był dla nich gwarantem rozwoju.

Słowa kluczowe
- Paweł Olechnowicz
- Lotos
- Maks Kraczkowski
- Dawid Jackiewicz
- Ministerstwo Skarbu Państwa
- Bogdan Borusewicz
- Piotr Soroczyński
- Paweł Pelc
- Grzegorz Szade
KOMENTARZE (0)