Zgodnie z prognozami, w najbliższych latach wprowadzenie technologii przemysłu 4.0 w Niemczech, wygeneruje dodatkowy wzrost gospodarki narodowej nawet o 1 proc. rocznie. W Polsce cyfryzacja może przynieść w najbliższej dekadzie dodatkowo od 5,6 do 9,4 mld euro. Jednak aby tak się stało, rozwój krajowych firm w tym obszarze powinien mocno przyśpieszyć.
– Na 10 tys. pracowników w Niemczech przypadają 292 roboty, podczas gdy w naszym kraju jedynie 19. Dodatkowo, stopień cyfryzacji całej gospodarki, według opracowania firmy McKinsey z 2016 r., wynosi tylko 8 proc., przy 18 proc. wskaźniku dla Stanów Zjednoczonych i 12 proc. dla krajów Europy Zachodniej. Aby możliwie najszybciej dogonić światowych liderów Przemysłu 4.0 konieczne jest nie tylko inwestowanie w nowe urządzenia, ale także w rozwój inżynierów – mówi Małgorzata Stoch, dyrektor Akademii Astor, współautor koncepcji „Inżynier 4.0”.
Nadzieja w motywacji i chęci rozwoju samych inżynierów
Wdrożenie nowych technologii w firmie wiąże się z koniecznością przekwalifikowania pracowników, zaadaptowania nowych modeli pracy i organizacji, a także strategicznego planowania w obszarze rozwoju zawodowego. Wyłonienie się nowych zawodów i specjalizacji, takich jak: koordynator pracy robotów, inżynier ds. symulacji, specjalista ds. projektowania systemów, IT i przetwarzania danych, a także wzrost znaczenia miękkich kompetencji i zmiana pokoleniowa dokonująca się na rynku pracy (wejście generacji Y), przekonują o potrzebie zmian w zakresie kształcenia inżynierów. Dotychczasowe analizy pokazują jednak, że polskie przedsiębiorstwa mają na tym polu jeszcze wiele do zrobienia.
Z badania zrealizowanego przez Akademię Astor w 2016 r. wynika, że prawie połowa (45 proc.) polskich firm produkcyjnych szkoli inżynierów, a co trzecia (32 proc.) posiada programy rozwoju zawodowego. Ponadto większość kursów i warsztatów jest finansowanych przez firmy – tylko w 15 proc. przypadków pracownik ponosi koszty z własnych środków.
To właśnie chęć ciągłego rozwoju oraz zdobywania doświadczeń, a także ambitne wyzwania i różnorodne projekty były najczęściej wskazywanymi przez inżynierów motywatorami w codziennej pracy. Świadczy to o ich stosunkowo wysokim poziomie motywacji wewnętrznej i zaangażowaniu w zadania zawodowe.
Menedżerowi stwarzają bariery?
Jedną z barier w rozwoju inżynierów pracujących w firmach o technicznym charakterze są niewystarczające kompetencje menedżerskie u kadry zarządzającej. Zorientowanie na osiąganie wyników sprzedażowych sprawia, że nauka w pracy jest traktowana nie jako wydatek inwestycyjny, lecz strata czasu.
Ponadto relatywnie rzadko dostrzegana jest konieczność rozwijania kompetencji „miękkich”, takich jak: umiejętność budowania relacji czy współpracy zespołowej. Szefom zespołów niejednokrotnie towarzyszą obawy, że wykształcony ekspert zwiększy swoje oczekiwania wobec przełożonego lub firmy, co zarazem stwarza ryzyko jego utraty.
Współpraca uczelni i biznesu
Nie bez znaczenia pozostaje też system kształcenia inżynierów realizowany na uczelniach wyższych. Dotychczas preferowano wąskie specjalizacje, jednak dostrzec już można pierwsze zmiany w tym zakresie. Przemysł 4.0 wymaga interdyscyplinarnego, międzywydziałowego podejścia. Ważne, aby studenci łączyli wiedzę i umiejętności z kilku dziedzin. Szczególnie cenna jest integracja kompetencji IT oraz inżynierskich.
– Ostatnia dekada przyniosła wiele pozytywnych zmian w systemie kształcenia, które pozwoliły na elastyczne formułowanie programów nauczania, dostosowanych do aktualnych potrzeb przemysłu. Wychodząc naprzeciw wyzwaniom, oferujemy studentom możliwość rozwoju kompetencji technicznych, nie zapominając też o umiejętnościach miękkich. Nie wyobrażam sobie, aby przyszły inżynier w trakcie studiów nie rozwijał zdolności w zakresie kreatywności, zarządzania czasem, jak też odporności na stres. Projekty realizowane w grupach są doskonałym narzędziem, które stymuluje komunikatywność i umiejętność działania w zespole, bardzo ważne w pracy zawodowej inżyniera – komentuje prof. dr hab. inż. Marcin Witczak z Instytutu Sterowania i Systemów Informatycznych Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Polskie uniwersytety dbając o wysoki poziom nauczania i dążąc do zapewnienia studentom możliwie najlepszych warunków i narzędzi do pracy, chętnie podejmują współpracę z podmiotami komercyjnymi, np. w zakresie wyposażenia laboratoriów czy organizacji spotkań z doświadczonymi praktykami. Ta otwartość społeczności akademickiej stanowi pozytywny sygnał, potwierdzający chęć doskonalenia się i sukcesywnego podnoszenia standardów.
– Współpraca na linii biznes-uczelnia jest kluczowa dla rozwoju kadr inżynierów przyszłości oraz innowacyjnej gospodarki. Symbioza tych dwóch płaszczyzn jest niewątpliwie strategią typu win-win, ponieważ każda ze stron ma jasno sprecyzowane cele i oczekiwania, które znajdują swój wyraz we wspólnych działaniach. Nauka potrzebuje biznesu, a biznes potrzebuje nauki – zauważa prof. dr hab. inż. Marcin Witczak.
Potrzebny interdyscyplinarny plan
Tworzenie programów rozwoju kompetencji inżynierów, doskonalenie menedżerów w obszarach zarządzania i elastyczności, a także otwartość uczelni wyższych na nowe systemy kształcenia, mogą stać się krokami milowymi w rozwoju polskich firm, a poprzez to również krajowej gospodarki.
Niezwykle istotna jest proaktywna postawa przedsiębiorców, którzy podejmą wysiłki, aby sprawniej funkcjonować w nowej rzeczywistości kreowanej przez przemysł 4.0 i odpowiadać na jej wyzwania.
– Ważną rolę w nowoczesnym kształceniu inżynierów 4.0 ma do odegrania także administracja publiczna, co pokazuje np. polityka Niemiec w tym obszarze, skąd warto czerpać dobre praktyki. Tym bardziej cieszy nas fakt, że w 2016 r. Ministerstwo Rozwoju powołało do życia zespół ds. transformacji przemysłowej. Jego celem jest wypracowanie rozwiązań systemowych zmierzających do cyfrowej transformacji przemysłu, zgodnie z zasadą zrównoważonego rozwoju. To niezwykle ważne, że możemy aktywnie uczestniczyć w jego pracach – podsumowuje Jarosław Gracel, członek zarządu operacyjnego Astor, automatyk i robotyk, współautor koncepcji „Inżynier 4.0”.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)