- jk
- •12 wrz 2023 13:09
Dane GUS za I półrocze 2023 roku wskazują, że polska gospodarka zanotowała duży spadek produkcji - największy w sekcji przemysłowej, budownictwie, ale też w dziale usług. Zdaniem specjalistów Gremi Personal to m.in. efekt deficytów kadrowych na rynku pracy.

- W lipcu 2023 roku produkcja sprzedana przemysłu była niższa o 2,7 proc. w porównaniu z lipcem 2022 roku, kiedy notowano wzrost o 7,1 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego.
- Prognoza na III kwartał również nie jest zadowalająca - analitycy prognozują odbicie, ale niewielkie - dynamika produkcji ma szansę dojść do zera.
- Produkcja spada dlatego, że cały czas odczuwalny jest deficyt pracowników na rynku pracy. Pracownik stał się za drogi, a także zmniejszają się liczby godzin pracy tymczasowej przeciętnego pracownika - komentuje Anna Dzhobolda z Gremi Personal.
W lipcu 2023 roku produkcja sprzedana przemysłu była niższa o 2,7 proc. w porównaniu z lipcem 2022 roku, kiedy notowano wzrost o 7,1 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. Natomiast w porównaniu z czerwcem 2023 r. spadła o 8,5 proc.
W okresie styczeń-lipiec tego roku produkcja sprzedana przemysłu była o 1,9 proc. niższa w porównaniu z analogicznym okresem 2022 roku, kiedy notowano wzrost o 12,9 proc. w stosunku do porównywalnego okresu poprzedniego roku.
Dane nie stanowią aż tak wielkiego zaskoczenia, bo wskazywały na to prognozy ekonomistów z początku roku - szacowano jedynie zdecydowanie mniejszy spadek, bo rzędu 3 proc.
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w lipcu produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 2 proc. niższym niż w analogicznym miesiącu ubiegłego roku i o 1 proc. niższym w porównaniu z czerwcem.
"Cały czas odczuwalny jest deficyt pracowników na rynku pracy"


KOMENTARZE (60)