Pracownicy wrocławskiego biura Work Service, by w firmowej stołówce kupić obiad czy śniadanie, zamiast prosić o podanie sprzedawcę, naciskają przycisk w maszynie wydającej posiłki. Właśnie ruszyła tam w pełni zautomatyzowana stołówka.

- Pandemia spowodowała błyskawiczny rozwój automatyzacji. Nie tylko duże zakłady produkcyjne czy biura, ale wszystkie firmy chcą minimalizować ryzyko zakażenia COVID-19.
- Pomóc ma w tym m.in. automatyzowanie branży spożywczej. Na 20. piętrze Sky Tower we Wrocławiu ruszyła w pełni zautomatyzowana stołówka, która działa bezobsługowo i bezgotówkowo.
- Swoją siedzibę ma tam biuro Work Service.
Wirus z Wuhan spowodował, że hasło "dystans społeczny" na trwale zostanie w naszej pamięci. Już spowodował szybszy rozwój automatycznych i bezdotykowych maszyn sprzedażowych np. maseczkomatów. W sklepach tworzy się dodatkowe stanowiska kas samoobsługowych, a przesyłki częściej niż do tej pory odbieramy z automatycznych paczkomatów.
Ostatnie dane Ministerstwa Zdrowia pokazują, że słabym ogniwem na epidemiologicznej mapie są duże zakłady pracy. Ogromna liczba masowych zakażeń koronawirusem w kopalniach węgla na Górnym Śląsku czy w fabryce mebli w Wielkopolsce pokazują, że miejsca pracy, gdzie dochodzi do bliskiego kontaktu wielu osób są bardzo ryzykowne z punktu widzenia epidemiologicznego. Coraz częściej zdają sobie z tego sprawę zarządzający takimi obiektami i szukają rozwiązań zmniejszających kontakt i zagrożenie.
Automatyczna stołówka w Work Service
Rozwiązanie poprawiające bezpieczeństwo pracowników pojawiło się właśnie w biurze firmy Work Service. Stanęła tam w pełni automatyczna stołówka, podstawą jest włoska maszyna. Na tamtym rynku podobne rozwiązania były już testowane i wdrażane wcześniej, ale koronawirus dodatkowo wzmocnił tendencję. Stołówka uruchomiona we Wrocławiu jest w stanie obsłużyć do 100 pracowników wydając zestaw obiadowy jedno lub dwudaniowy. Ma moduł chłodzący, który utrzymuje posiłki w pełnowartościowym stanie przez kilka dni (nawet 7 dniowy termin przydatności do spożycia w zależności od menu). Zapakowane jedzenie podaje specjalny robot.
- Bez wahania przyjęliśmy propozycję testowania automatycznej stołówki. To nowość, a my takie śledzimy na wszelkich poziomach. Automaty są ciekawą alternatywą, kolejną propozycją zwiększającą pracownikom wybór, co nie znaczy, że mają zastąpić tradycyjne firmowe kantyny. Wszystko wskazuje na to, że ich atrakcyjność wzrośnie w erze koronawirusa, który wymusza na wszystkich specjalne środki ostrożności - komentuje Piotr Bartkowiak, dyrektor personalny Work Service. Jak dodaje, możliwość kupienia posiłku w miejscu pracy może też być ułatwieniem w dużych firmach bądź w przypadku braku możliwości wyjścia na obiad poza biuro.


KOMENTARZE (0)