Od soboty (5 maja) trwa akcja poszukiwania trzech górników zaginionych po wstrząsie w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu Zdroju. Ratownicy penetrują w wyrobisku rejon za rozlewiskiem, gdzie powinni być zaginieni.

- W nocy ze środy (9 maja) na czwartek (10 maja) ratownicy kontynuowali akcję poszukiwań trzech górników, zaginionych 900 m pod ziemią po sobotnim wstrząsie w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju.
- W środę wieczorem prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon sygnalizował, że być może do rana okaże się, czy ratownikom udało się przejść i spenetrować w wyrobisku rejon za rozlewiskiem, gdzie powinni być poszukiwani górnicy.
- Ratownicy koncentrowali wysiłki we wschodniej części zniszczonego chodnika - jednym z dwóch odcinków, których nie udało się do tamtego czasu spenetrować. Po wstrząsie napływająca woda utworzyła w jego najniższym fragmencie sięgające stropu rozlewisko, za którym powinni być poszukiwani górnicy - dochodzą stamtąd sygnały z nadajników w ich lampach.
Jak powiedział w czwartek (10 maja) dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach, w nocy służby kopalni nie przekazały nadzorowi górniczemu żadnych informacji ma temat trwającej nieprzerwanie szósty dzień akcji.
W środę (9 maja) wieczorem prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Daniel Ozon sygnalizował, że być może do rana okaże się, czy ratownikom udało się przejść i spenetrować w wyrobisku rejon za rozlewiskiem, gdzie powinni być poszukiwani górnicy.
Po natknięciu się na rozlewisko sztab akcji zdecydował o równoległym prowadzeniu trzech działań: odpompowaniu wody z rozlewiska, podjęciu prób penetrowania go przez zastępy nurków oraz wykonaniu 100-metrowego odwiertu z innego miejsca do odcinka znajdującego się za rozlewiskiem.

KOMENTARZE (0)