W niedzielę, 23 czerwca 2019 r., obchodzimy Międzynarodowy Dzień Kobiet w Inżynierii. Czy panie maja powody do świętowania?
Z raportu „Kobiety w „męskich” zawodach” przeprowadzonego przez DELab UW na zlecenie Fundacji Przedsiębiorczości Kobiet wynika, że 10 proc. studentek usłyszało, że „studia techniczne nie są dla kobiet”.
Z kolei z badania Fundacji Edukacyjnej Perspektywy „Kobiety na Politechnikach 2019” wynika, że w roku akademickim 2018/19 kobiety stanowią 36 proc. wszystkich studentów uczelni technicznych. Niestety na wielu kierunkach prowadzonych przez wyższe szkoły techniczne kobiet jest nadal bardzo mało. Jako przykłady podają elektronikę (kobiety to 6,7 proc. wszystkich studentów tego kierunku), automatykę i robotykę (9,1 proc.) i mechatronikę (9,5 proc.).
Z kolei najwięcej pań studiuje na biotechnologii (76,8 proc. wszystkich studentów), architekturze (71,4 proc.) i technologii chemicznej (69,6 proc.).
Między 20 a 50 proc. znajdują się kierunki: energetyka, górnictwo i geologia, transport, budownictwo, zarządzanie i inżynieria produkcji, logistyka, inżynieria środowiska oraz inżynieria materiałowa.
Rośnie liczba kobiet w firmach
W Budimeksie blisko połowa inżynierów budów to kobiety (44 proc. w 2018 r.). W tym przypadku z każdym rokiem spółka obserwuje kilkuprocentowy wzrost. Wśród majstrów sytuacja wygląda nieco inaczej. W 2017 roku blisko 20 proc. kobiet w firmie zajmowało to stanowisko, ale rok później było to już tylko niecałe 16 procent. Podobną tendencję widzimy w przypadku stanowiska kierownika robót.
- To, co nas niezwykle cieszy, to że coraz więcej kobiet awansuje lub jest zatrudniane w roli kierownika budowy. Wierzę, że trend wzrostowy się utrzyma - mówi Cezary Mączka, członek zarządu, dyrektor pionu zarządzania zasobami ludzkimi w Budimeksie.
Również w branży IT rośnie liczba kobiet - inżynierów. Jak wskazuje Agata Micał, recruitment coordinator w Transition Technologies, od kilku lat zauważalny jest pozytywny trend już na poziomie rekrutacji na praktyki wakacyjne. W tych rekrutacjach bierze udział coraz więcej dziewcząt.
- Jeżeli miałabym wyliczyć statystyki, to dalej niestety byłaby to mniejszość. Jednak jeśli chcielibyśmy rozważyć prezentowaną przez dziewczyny jakość to zdecydowanie nie ustępują kolegom, a wręcz przeciwnie. Kandydatki są często dużo bardziej zdeterminowane oraz dosyć wcześnie wiedzą, co chcą osiągnąć w swojej karierze zawodowej - podkreśla Agata Micał.
W Transition Technologies duża część pań zaczyna swoją karierę od stanowiska tester oprogramowania. Zauważalne jest również bardzo duże zainteresowanie kobiet stanowiskami projektowymi, „miękkimi” takimi jak analityk biznesowy, project manager czy scrum master. Kobiety często zajmuję się także grafiką komputerową oraz projektowaniem doświadczeni użytkownika (tzw. UI/UX design). Jeżeli chodzi o stanowiska programistyczne, czyli te, na które obecnie mamy największe zapotrzebowanie, kobiety wybierają rolę We Developerów oraz Front End Developerów.
W pracy inżyniera kobiety najbardziej pociągają atrakcyjne warunki pracy. - Widzę, to na przykładzie Transition Technologies gdzie panie mogą swobodnie godzić pracę oraz życie prywatne, często też macierzyństwo, np. dzięki elastycznym godzinom pracy, czy możliwości pracy zdalnej. Nie w każdej branży pracodawcy tak dbają o swoje pracownice – ocenia Agata Micał.
- Nie bez znaczenia są też wysokie zarobki oferowane w branży IT. Jeżeli zaś chodzi o samą pracę, to spotkałam się z opiniami koleżanek: programistek czy testerek, że bardzo atrakcyjna jest dla nich stosunkowo łatwa mierzalność wyników ich pracy: np. liczba wykrytych błędów w oprogramowaniu. Praca inżyniera w większości oznacza też pracę nad ważnymi projektami, często o wysokim znaczeniu społecznym (jak projekty z sektora publicznego, nad którymi pracujemy), co również pozytywnie wpływa na motywację do pracy - dodaje Micał.
Podobnie jest w Future Processing. - W naszej firmie co roku notujemy wzrost zainteresowania kobiet pracą w IT, co przekłada się również na liczbę zatrudnień. Porównując rok 2017 i 2018, zanotowaliśmy aż 21 proc. wzrostu w zatrudnieniu pań. Największy „skok” można zauważyć w stanowiskach typowo technicznych – coraz więcej kobiet zostaje programistką lub testerką w Future Processing. Stałym zainteresowaniem cieszą się natomiast stanowiska na styku biznesu i projektu – UX czy analiza biznesowa to bardzo popularne ścieżki rozwoju - wyjaśnia Karolina Kwaśniewska, menedżer działu rekrutacji w Future Processing.
Obalić stereotypy
Do niedawna grupa pracodawców zwracała uwagę na pozamerytoryczne aspekty kandydatów i bazowała na stereotypach. Dziś natomiast dąży się do obiektywizmu w procesie rekrutacji i - o ile nie ma prawnych przeciwwskazań do zatrudnienia w danym zawodzie - decydować mają kompetencje.
- W polskich firmach zaczyna być to standardem, a aktualna sytuacja rynkowa, w której zapotrzebowanie na inżynierów jest ogromne, jest szansą nie tyle dla jakiejkolwiek grupy, która mogła być dyskryminowana na rynku pracy, ale bardziej szerszym otwarciem także na kandydatów z mniejszymi kompetencjami, których pracodawca zamierza wspierać w przygotowaniu do zawodu - wskazuje Mateusz Żydek, ekspert rynku pracy w Randstad Polska.
Z kolei Aleksandra Kurasiewicz, client manager w zespole Engineering & Operations w agencji Antal zaznacza, że niektórzy klienci wręcz wymagają kobiet-kandydatów. Są także spółki o profilu inżynieryjnym, które posiadają w swoich strukturach do 50 proc. kobiet.
- W zasadzie do każdej branży produkcyjnej kobiety są poszukiwane i mile widziane. Świetnie odnajdują się w działach jakości, logistyki, customer care; wszędzie tam gdzie wymagana jest wiedza techniczna połączona z umiejętnościami negocjacyjnymi i interpersonalnymi. Kobiety również chętnie są zatrudniane na stanowiska w zakładach produkcyjnych tam gdzie występują procesy manualne tj., szycie czy montaż ręczny - wyjaśnia Kurasiewicz.
Branże, które najczęściej sięgają po kobiety-inżynierów, to FMCG, automotive, elektronika czy logistyka. Stanowiska, które obejmują to m.in. dyrektor zakładu, dyrektor produkcji, dyrektor zakupów, stanowiska w działach jakości, R&D, ale również przy prostych pracach manualnych. Mamy więc pełny przekrój stanowisk od niskich do wyższej kadry zarządzającej.
- Kobiety częściej wybierają kierunki inżynieryjne, choć nadal jest to obszar zdominowany przez mężczyzn. W ostatnim czasie zauważa się szereg kampanii reklamowych zachęcających kobiety do studiowania na uczelniach technicznych, odczarowując branżę techniczno – produkcyjną jako męską. Kandydatki w ciągu ostatnich lat miały czas, aby zerwać ze stereotypem mężczyzny-inżyniera i udowodnić swoją wartość i know-how. Nasze doświadczenia pokazują też sytuacje (zwłaszcza w firmach o kapitale zagranicznym, głownie FMCG), które dbają o ustanowienie parytetów w swoich strukturach – komentuje Aleksandra Kurasiewicz.
Trend ten potwierdza również Grzegorz Lamot, partner zarządzający w Globetek. Jak zaznacza, firmy od wielu lat zatrudniają kobiety-inżynierów. Są to firmy budowlane (energetyka, petrochemia, budownictwo ogólne) oraz produkcyjne (głównie przemysł ciężki i automotive).
- Z roku na rok więcej kobiet decyduje się na studia techniczne i podejmuje zawody do tej pory mocno zmaskulinizowane. Kobiety radzą sobie na stanowiskach technicznych na pewno nie gorzej niż mężczyźni i są doceniane przez pracodawców. Nie zauważyłem na przykład różnic w poziomie wynagrodzenia między inżynierami kobietami a mężczyznami - ocenia Grzegorz Lamot.
Natomiast barier w podejmowaniu zawodu inżyniera, zwłaszcza w budownictwie, ekspert firmy Globetek szukałby po stronie kobiet.
- Jako firma zajmująca się kontraktowaniem kadry inżynierskiej na projekty, zaobserwowaliśmy bowiem różnice między kobietami a mężczyznami w podejściu do pracy inżyniera. Kobiety między innymi mniej chętnie decydują się na pracę poza miejscem stałego zamieszkania. Może to być problematyczne w przypadku stanowisk związanych z realizacją projektów budowlanych, które z natury wymagają od inżyniera otwartości na wyjazdy i elastyczności czasowej. Dlatego też nadal częściej możemy spotkać kobiety na stanowiskach bardziej stacjonarnych, związanych na przykład z przygotowaniem lub wsparciem technicznym inwestycji (projektowanie, przygotowanie ofert, zakupy, zarządzanie projektem) - wyjaśnia.
Również Mateusz Żydek potwierdza, że na to, że kobiet jest wciąż mało wśród inżynierów, bardziej niż pracodawcy wpływają decyzję o wyborze studiów. Uczelnie techniczne od co najmniej 10-15 lat zachęcają kobiety, aby podejmowały naukę na kierunkach inżynierskich i na pewno widać efekty tych działań, ale często szkoły wyższe ze swoim przekazem docierają zbyt późno.
- Brakuje rozmowy o inżynierskiej ścieżce kariery na etapie szkół ponadpodstawowych. Tu jest rola nie tylko dla uczelni, ale też pracodawców. Nasi doradcy zawodowi uczestniczą zresztą w kilku miejscach w kraju w projektach, których celem jest przygotowywanie uczennic do podejmowania studiów inżynierskich. O efektach takich działań będziemy pewnie mogli mówić dopiero za kilka lat, ale marzy mi się powszechność takich zajęć i programów, które będą pokazywać uczestniczkom, że kierunki inżynierskie i ścisłe mogą być fascynującym pomysłem na karierę zawodową - dodaje Żydek.
Na to, że kobiet jest wciąż mało wśród inżynierów, bardziej niż pracodawcy wpływają decyzję o wyborze studiów. (Fot. Shutterstock)
Aktywność firm
W kwietniu 2019 r. firma Siemens opublikowała kompleksowe badanie „Smart Industry Polska 2019”, przygotowane we współpracy z Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii. Badanie zostało przeprowadzone przez Instytut Kantar Millward Brown w grupie inżynierów i inżynierek pracujących w małych oraz średnich polskich firmach. Wyniki wskazują, że zawód inżyniera w przemyśle jest silnie zmaskulinizowany - jedynie 13 proc. stanowią kobiety, co uzasadnia podejmowanie różnych działań promujących uczelnie techniczne wśród absolwentek szkół średnich.
- Zainteresowanie zatrudnianiem kobiet-inżynierek przez firmy z branży przemysłu wytwórczego stale rośnie. W dobie przemysłu 4.0 od specjalistów oczekuje się umiejętności z obszaru zarządzania procesami produkcyjnymi oraz zespołami ludzkimi, do tego sprawnego komunikowania się i elastyczności - w czym kobiety znakomicie się odnajdują. Duże znaczenie ma także łatwość pracy w zespołach zróżnicowanych pod względem wieku, płci czy doświadczenia. Takie cechy wyróżniają kobiety, a zdaniem inżynierów biorących udział w badaniu „Smart Industry Polska 2019” są coraz powszechniej oczekiwane przez pracodawców - ponad 80 proc. ankietowanych uznało umiejętności społeczne za istotne w zawodzie inżyniera - komentuje Dominika Bettman, prezeska Siemens Polska.
- Połączenie umiejętności technicznych z umiejętnościami tzw. miękkimi to kompetencje z których osoby wykonujące zawód inżyniera 4.0 będą korzystać coraz częściej w przyszłości. Dlatego uważam, że kobiety z pewnością stanowić będą coraz ważniejszy czynnik kształtujący przyszłość polskiego przemysłu oraz przedsiębiorstw - dodaje Bettman.
Również Cezary Mączka podkreśla, że firmy podejmują coraz więcej działań i aktywności, jeśli chodzi o różnorodność.
- Jak pokazują badania zdywersyfikowane zespoły osiągają znacznie lepsze wyniki, dlatego zależy nam, by coraz więcej kobiet pracowało na stanowiskach inżynierskich. W tym roku uruchomiliśmy program rozwojowy adresowany do pań - „Murowany Sukces”, w którym zachęcamy kobiety do rozwoju kompetencji menadżerskich. Co roku nasze koleżanki biorą też udział w konkursie European Women In Construction & Engineering, który promuje kobiety w zawodach uznawanych za męskie. Mam nadzieję, że takich inicjatyw będzie więcej - dodaje Cezary Mączka.
KOMENTARZE (0)