Czarne chmury nad pracownikami górnictwa i przemysłu stalowego w Chinach. Władze oczekują zwolnienia 1,8 miliona osób pracujących w obu sektorach.

Minister ds. zasobów ludzkich i bezpieczeństwa socjalnego Yin Weimin powiedział w poniedziałek (29 lutego), że chodzi o niezbędną redukcję nadmiaru mocy produkcyjnych. - Wiąże się to z przeniesieniem (do innej pracy) 1,8 miliona pracowników - powiedział Yin na konferencji prasowej. Przyznał, iż będzie to bardzo trudne zadanie, ale wyraził przekonanie, że zostanie ono wykonane.
W górnictwie zatrudnienie ma się zmniejszyć o 1,3 miliona osób, a w przemyśle stalowym o 500 tys. - poinformował minister. W sumie obie te branże zatrudniają obecnie ok. 12 mln osób.
Reuters odnotowuje, że w zeszłym tygodniu przedstawiciele chińskich władz zapowiadali, iż rząd centralny przeznaczy 100 miliardów juanów (15,27 mld dolarów) w ciągu dwóch lat na przeniesienie do innej pracy tych, którzy zostaną zwolnieni w ramach redukcji nadmiaru mocy produkcyjnych w niektórych branżach, głównie w górnictwie węgla i przemyśle stalowym.
Wzrost gospodarczy w Chinach wyniósł w 2015 roku 6,9 proc. i był najsłabszy od 25 lat. Na rok bieżący władze prognozują wzrost o 6,5-7 proc. Według oficjalnych danych stopa bezrobocia wynosiła na koniec ubiegłego roku 5,01 proc., ale - jak podkreśla Reuters - wielu ekonomistów sądzi, iż dane te są zaniżone.


KOMENTARZE (0)