Wprowadzenie dwóch wolnych niedziel w miesiącu nie odbije się negatywnie na rynku pracy w sektorze handlu – powiedział wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

Wicepremier był pytany w Polskim Radiu Wrocław o to, czy wprowadzenie dwóch wolnych od handlu niedziel w miesiącu odbije się na kondycji polskiej gospodarki. "To się na rozwoju i finansach tak bardzo nie odbije, ponieważ ludzie, którzy chcą zrobić zakupy w niedzielę, a nie będą mogli, bo akurat to będzie niedziela wolna od handlu, zrobią te zakupy w tygodniu" - powiedział Morawiecki.
Dodał, że być może w pierwszym roku obowiązywania nowych regulacji rynek odczuje nieduże wahania, ale - jak ocenił - "nie będą one stanowiły zagrożenia". Przyznał, że być może obroty nieznacznie spadną, ale nie będzie to miało dużego wpływu na rynek.
Czytaj też: Zakaz handlu. Jak dwie wolne niedziele, to jeszcze dwie wolne soboty?
Zdaniem wicepremiera, wprowadzenie dwóch wolnych niedziel nie odbije się również negatywnie na rynku pracy w sektorze handlu.
Obywatelski projekt wprowadzający ograniczenia w handlu w niedziele trafił do Sejmu jesienią zeszłego roku. Projekt autorstwa Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, w którego skład wchodzi m.in. NSZZ "Solidarność", zakłada ograniczenie handlu w niedziele w większości placówek handlowych. W sejmowej podkomisji ds. rynku pracy posłowie PiS przygotowali pakiet poprawek do projektu tej ustawy. Zakładają one ograniczeniu handlu w drugą i czwartą niedzielę miesiąca.
Pod koniec września minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska oceniła, że częściowe ograniczenia handlu w niedziele mogłoby zacząć obowiązywać od początku przyszłego roku.



KOMENTARZE (0)