-
- •21 paź 2019 16:55
Sklepy takie jak Żabka wykorzystują lukę prawną, a przecież nie są placówkami pocztowymi. Posłowie powinni wrócić do zapisu z naszego projektu i placówka pocztowa powinna być całkowicie wyrzucona z ustawy - zapowiedział Alfred Bujara, przewodniczący sekcji handlowej "S".

"Solidarność" zapowiada, że będzie domagała się zmian w zakazie handlu w niedziele. Związkowcy chcą wziąć się za sklepy Żabka, które w niedziele funkcjonują, bo mają status placówek pocztowych.
Czytaj też: Komu nie podoba się zakaz handlu w niedziele?
- W tej chwili takie sklepy, jak Żabka wykorzystują lukę prawną, a przecież nie są placówkami pocztowymi. Posłowie powinni wrócić do zapisu z naszego projektu i placówka pocztowa powinna być całkowicie wyrzucona z ustawy. Będziemy wnioskowali o pilne zmiany - mówi na łamach "Super Expressu" Alfred Bujara, przewodniczący sekcji handlowej "S".
Przypomnijmy, że ustawa o ograniczeniu handlu w niedziele i święta weszła w życie 1 marca 2018 roku. Zgodnie z nią, w tym roku handel jest dozwolony w jedną niedzielę w miesiącu - ostatnią, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę przed Wielkanocą.
Od 2020 r. zakaz handlu nie będzie obowiązywał jedynie w ostatnią niedzielę stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie i w niedzielę przed Wielkanocą.
Ustawa przewiduje katalog 32 wyłączeń. Zakaz nie obowiązuje m.in. w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą, kawiarniach, placówkach pocztowych. Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł, a przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.



KOMENTARZE (1)