Do środy do godz. 10 odroczył we wtorek Trybunał Konstytucyjny ogłoszenie wyroku w sprawie nowelizacji dotyczącej zniesienia górnego limitu składek na ZUS. Pierwotnie wyrok miał zapaść we wtorek o godz. 12, jednak około godz. 12.30 prezes TK Julia Przyłębska poinformowała o zmianie decyzji.

We wtorek przed południem TK zakończył rozprawę w pełnym składzie; nowelę zaskarżył do TK - przed jej podpisaniem - prezydent Andrzej Duda.
Sprawę tę TK rozpoczął badać pod koniec października. Wówczas Trybunał m.in. wysłuchał stron postępowania i zdecydował o odroczeniu rozprawy do 13 listopada. Po wznowieniu rozprawy nie pojawiły się nowe pytania sędziów TK do stron. Uczestnicy rozprawy podtrzymali także swoje dotychczasowe stanowiska - prezydencka minister Anna Surówka-Pasek wniosła o uznanie nowelizacji za niekonstytucyjną, zaś przedstawiciele Sejmu i prokuratora generalnego zawnioskowali o uznanie jej za zgodną z konstytucją.
Czytaj także: Zamieszanie w sprawie górnego limitu składek na ZUS. Solidarność i Lewiatan apelują do rządu 0
Po przedstawieniu przez strony końcowych stanowisk prezes Przyłębska zamknęła rozprawę i poinformowała, że wyrok zostanie ogłoszony we wtorek w południe. Około godz. 12.30 pełny skład TK wyszedł na salę rozpraw, ale prezes Przyłębska poinformowała, że wyrok zostanie ogłoszony 14 listopada o godz. 10.
Nowelizację ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych - przed jej podpisaniem - prezydent Andrzej Duda skierował do TK na początku stycznia. Zastrzeżenia głowy państwa podniesione we wniosku dotyczyły dochowania standardów procesu legislacyjnego, m.in. niewłaściwego trybu zaopiniowania ustawy przez Radę Dialogu Społecznego, związki zawodowe i organizacje pracodawców.
Nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń stanowi, że od 2019 r. miałoby nastąpić zniesienie limitu, powyżej którego najlepiej zarabiający nie płacą obecnie składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Teraz roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w danym roku kalendarzowym nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce na dany rok.



KOMENTARZE (0)