- Według przepisów Kodeksu pracy, w przypadku śmierci pracownika stosunek pracy wygasa z dniem śmierci. Rodzinie zmarłego pracownika przysługuje odprawa pośmiertna.
- Śmierć pracodawcy również powoduje wygaśnięcie stosunku pracy. Pracownikowi przysługuje wówczas odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia.
- Ostatnim zdarzeniem opisanym w Kodeksie pracy, po którym następuje wygaśnięcie umowy o pracę jest upłynięcie 3. miesięcy nieobecności pracownika w pracy z powodu tymczasowego aresztowania.
Wygaśnięcie umowy o pracę polega przede wszystkim na tym, że stosunek pracy ustaje, czyli umowa o pracę przestaje obowiązywać strony, które ją podpisały.
Czytaj też: Przyszłość mamy już dziś. Ten robot zastąpi człowieka w pracy
Jak podaje Centrum Informacyjne Służb Zatrudnienia Zielona Linia, oznacza to, że w pewnych sytuacjach, na skutek określonego zdarzenia, następuje ustanie stosunku pracy. Co ważne, dochodzi do tego z mocy prawa, a więc ani pracodawca, ani pracownik nie muszą dokonywać jakichkolwiek czynności.
Kiedy umowa o pracę wygasa?
Przypadki, w których następuje wygaśnięcie umowy o pracę, opisuje zarówno Kodeks pracy, jak i przepisy szczególne.
Przypadki opisane w Kodeksie pracy to:
- śmierć pracownika,
- śmierć pracodawcy,
- upłynięcie 3. miesięcy nieobecności pracownika w pracy z powodu tymczasowego aresztowania.
Do wygaśnięcia stosunku pracy dochodzi także wtedy, gdy pracownik, który zakończył stosunek pracy z wyboru, nie zgłosi w stosownym terminie, że wraca do poprzedniej pracy. Może to dotyczyć pracowników samorządowych, np. burmistrza.
Innym przykład przepisu szczególnego regulującego przypadek wygaśnięcia stosunku pracy, które przytacza Zielona Linia, dotyczy powszechnego obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Według niego niezachowanie 30-dniowego terminu na zgłoszenie powrotu do pracy, liczonego od dnia zwolnienia ze służby wojskowej, powoduje wygaśnięcie stosunku pracy - chyba, że nastąpiło ono z przyczyn usprawiedliwiających nieobecność w pracy.
Śmierć pracownika
Według przepisów Kodeksu pracy, w przypadku śmierci pracownika stosunek pracy wygasa z dniem śmierci. Jak podaje Zielona Linia, prawa majątkowe ze stosunku pracy przechodzą, w równych częściach, na małżonka oraz inne osoby spełniające warunki do uzyskania renty rodzinnej (według ustawy o emeryturach i rentach). W razie braku takich osób prawa te wchodzą do spadku.
Czytaj też: Od stycznia ważne zmiany w umowach o pracę
Prawami majątkowymi ze stosunku pracy są np. prawo do wynagrodzenia za pracę czy też prawo do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop.
Eksperci Zielonej Linii dodają, że zgodnie z Kodeksem pracy rodzinie zmarłego pracownika przysługuje odprawa pośmiertna. Jej wysokość uzależniona jest od okresu zatrudnienia pracownika u danego pracodawcy i wynosi:
- jednomiesięczne wynagrodzenie, jeżeli pracownik był zatrudniony krócej niż 10 lat,
- trzymiesięczne wynagrodzenie, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 10 lat,
- sześciomiesięczne wynagrodzenie, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 15 lat.
Co ważne, jak podaje Zielona Linia, pracodawca, który ubezpieczył pracownika na życie, jest zwolniony z obowiązku wypłaty odprawy. W przypadku jednak, gdy odszkodowanie wypłacone przez instytucję ubezpieczeniową jest niższe niż wysokość odprawy, pracodawca jest obowiązany wypłacić rodzinie kwotę stanowiącą różnicę między tymi świadczeniami.
Śmierć pracodawcy
Śmierć pracodawcy również powoduje wygaśnięcie stosunku pracy. Wyjątkiem jest sytuacja, w której dochodzi do przejęcia zakładu pracy przez nowego pracodawcę lub ustanowienia zarządu sukcesyjnego z chwilą śmierci pracodawcy.
Czytaj też: Duże zmiany w zasiłkach dla bezrobotnych od nowego roku. Będą nowe zasady
Pracownikowi, którego umowa o pracę wygasła z powodu śmierci pracodawcy, przysługuje odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Obowiązek wypłaty odszkodowania obciąża spadkobierców pracodawcy.
Tymczasowe aresztowanie
Ostatnim zdarzeniem opisanym w Kodeksie pracy, po którym następuje wygaśnięcie umowy o pracę jest upłynięcie 3. miesięcy nieobecności pracownika w pracy z powodu tymczasowego aresztowania. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy pracodawca rozwiązał wcześniej bez wypowiedzenia umowę o pracę z winy pracownika.
Z informacji Zielonej Linii wynika, że okres trzech miesięcy trwania tymczasowego aresztu należy liczyć od dnia zatrzymania pracownika. Przed upływem tego terminu, pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę ani rozwiązać jej bez wypowiedzenia bez winy pracownika.
- Jeżeli postępowanie karne zostało umorzone lub gdy zapadł wyrok uniewinniający, a pracownik zgłosił swój powrót do pracy w ciągu 7 dni od uprawomocnienia się orzeczenia, pracodawca, pomimo wygaśnięcia umowy o pracę z powodu tymczasowego aresztowania, jest obowiązany ponownie zatrudnić pracownika. Przepisu tego nie stosuje się w razie warunkowego umorzenia postępowania, a także w sytuacji, gdy postępowanie karne umorzono z powodu przedawnienia albo amnestii - wskazują eksperci Zielonej Linii.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)