Rząd w Hadze zapowiedział utworzenie krajowej instytucji nadzoru prawników. - Musimy być pewni, że prawnicy są rzetelni i uczciwi i aby sprostać temu zadaniu, trzeba wzmocnić nadzór nad zawodami prawniczymi - poinformował parlamentarzystów Sander Dekker, minister ds. ochrony prawnej.

- Aby wzmocnić niezależność i jakość nadzoru nad zawodami prawniczymi, rząd zastępuje obecny system - w którym jedenastu dziekanów sprawuje nadzór we własnym regionie - jednym krajowym nadzorcą odpowiedzialnym za nadzór nad wszystkimi prawnikami - napisał w piątek (29 października) do izby niższej parlamentu (Tweede kamer) minister Dekker.
- Regulator będzie także mógł nakładać kary w przypadkach, gdy prawnicy nie przestrzegają prawa - czytamy w piśmie.
Zdaniem gabinetu Krajowa Rada Dziekanów jako centralny nadzorca będzie mogła skuteczniej nadzorować 18 tys. prawników, niż ma to miejsce obecnie. W praktyce oznacza to pozbawienie samodzielności obecnych, regionalnych służb nadzoru.
Czytaj też: Polacy ruszyli do pracy. Przynajmniej na to wskazują dane
Intencją gabinetu jest dążenie do uniemożliwienia zorganizowanej przestępczości opanowania zawodu prawnika, wyjaśnia minister. Według Dekkera trzeba coś zrobić, aby "wzmocnić niezależność i jednolitość nadzoru".
Minister Dekker zapowiada konsultacje z organizacjami samorządu prawniczego. Aby rządowe plany mogły wejść w życie, konieczna będzie nowelizacja ustawy o zawodzie prawnika.



KOMENTARZE (0)