Podstawowy wymiar "dużej" ustawy medialnej to dekomunizacja i uwolnienie TVP od "sitw", trzeba więc utrzymać wykreślony wcześniej artykuł o zwolnieniu z mediów publicznych wszystkich pracowników z dniem 30 września 2016 r. - uważa szefowa stowarzyszenia Solidarni 2010 Ewa Stankiewicz.

"Ustawa jest niezwykle potrzebna, bardzo potrzebna. Podstawowy dla mnie jej wymiar to zdekomunizowanie Telewizji Polskiej. Zdekomunizowanie, ale także uwolnienie od sitw Telewizji Polskiej. I każdy, kto otarł się o pracę w Telewizji Polskiej (…), wie o czym mówię. To jest potworny garb - garb, z którym nikt sobie dotychczas nie poradził" - podkreśliła Stankiewicz podczas wysłuchania publicznego ws. projektu "dużej" ustawy medialnej we wtorek (17 maja) w Sejmie.
Czytaj też: TVP i Polskie Radio, zwolnienia: Ile osób straciło pracę pod nowymi rządami?
"Niestety z przykrością muszę powiedzieć (...), że temu projektowi na początku utrącono kręgosłup. Otóż (…) z projektu ustawy został usunięty zapis, mówiący o tym, iż wszyscy pracownicy mediów publicznych tracą pracę z dniem 30 września 2016 roku" - mówiła.
Czytaj też: Dziennikarz Tomasz Zimoch zawieszony za krytykę rządu PiS
"Jeśli państwo ugniecie się i nie wprowadzicie tego zapisu, będzie bardzo trudno będzie pozbyć się - przepraszam, powiem tutaj kolokwialnie - ubeków pochowanych po pokojach, nieoznakowanych pokojach w Telewizji Polskiej, których jest kilkaset, co najmniej kilkaset osób" - dodała.


KOMENTARZE (0)