W 2010 roku katolicki szpital w Duesseldorfie (Niemcy) zwolnił ordynatora, za to że ten rozwiódł się i wstąpił ponownie w związek małżeński cywilny z inną kobietą. Sprawą od lat zajmują się niemieckie sądy. Teraz Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że wymóg ten może być dyskryminacją religijną.
- Autor:Rynek Zdrowia/wp.pl
- •11 wrz 2018 14:28

Unijny trybunał w Luksemburgu stwierdził, że wymóg, aby ordynator był katolikiem przestrzegającym uświęconego i nierozwiązywalnego charakteru małżeństwa, nie wydaje się stanowić podstawowego, zgodnego z prawem i uzasadnionego wymogu zawodowego.
JednocześnieTSUE zasugerował, że pod tym kątem sprawę powinien przebadać niemiecki federalny sąd pracy.
Sprawa toczy się od 2010 roku. Po tym, jak lekarz został zwolniony z pracy tuż po rozwodzie, gdyż jak wynika z wypowiedzenia, uchybił obowiązkowi lojalności, poszkodowany wniósł sprawę do sądu pracy w Duesseldorfie. W pierwszej instancji wygrał, jednak kościelny pracodawca odwołał się od wyroku do krajowego sądu pracy, który uznał wyjaśnienia pracodawcy za wystarczające.
Trybunał Sprawiedliwości UE jest innego zdania. Uważa, że żadna instytucja nie może nałożyć na swoich pracowników wymogów działania, które zależą od ich wyznania lub braku wyznania, bez możliwości poddania tej decyzji skutecznej kontroli sądowej.

KOMENTARZE (0)