- Molestowanie seksualne najczęściej definiuje się jako niechciane, nieakceptowane zachowanie o podłożu seksualnym, naruszające godność osoby molestowanej lub wywołujące atmosferę zastraszenia, upokorzenia bądź wrogości.
- Ponad 90 proc. ankietowanych kobiet, doświadczyło molestowania w miejscu pracy przynajmniej raz. 1/5 badanych (19,9 proc.) doświadczyła molestowania w miejscu pracy więcej niż 10 razy.
- Sprawcami molestowania seksualnego w miejscu pracy są w zdecydowanej większości mężczyźni (97,2 proc. przywoływanych przypadków molestowania).
W ujęciu psychologicznym molestowanie seksualne najczęściej definiuje się jako niechciane, nieakceptowane zachowanie o podłożu seksualnym, naruszające godność osoby molestowanej lub wywołujące atmosferę zastraszenia, upokorzenia bądź wrogości.
Jak wynika z informacji umieszczonych na rządowej stronie biznes.gov.pl, aby dane zachowanie zostało zakwalifikowane jako molestowanie seksualne, musi być niepożądane i musi mieć charakter seksualny lub odnosić się do płci pracownika, a jego celem lub skutkiem jest naruszenie godności pracownika, w szczególności stworzenie wobec niego zastraszającej, wrogiej, poniżającej, upokarzającej lub uwłaczającej atmosfery.
Molestowanie seksualne może występować zarówno w formie fizycznej, jak i werbalnej lub pozawerbalnej.
Zobacz: Lekceważony problem, realne konsekwencje. Ludzie odchodzą przez to z pracy
Jak wynika z badania Polskiego Towarzystwa Antydyskryminacyjnego, wśród kobiet, które wzięły udział w badaniu PPTA zdecydowana większość - powyżej 80 proc. - doświadczyła molestowania w kształceniu zawodowym, miejscu pracy i usługach.
Ponad 90 proc. ankietowanych kobiet, doświadczyło molestowania w miejscu pracy przynajmniej raz. 1/5 badanych (19,9 proc.) doświadczyła molestowania w miejscu pracy więcej niż 10 razy, co wskazuje na fakt, że dla wielu kobiet molestowanie jest integralną częścią doświadczenia życia zawodowego.
Kobiety czują się bezpiecznie, ale...
83 proc. przebadanych kobiet w miejscu pracy czuje się bezpiecznie, jednak jedynie niecała połowa z nich może w bezpieczny sposób mówić w pracy o kwestiach związanych z molestowaniem seksualnym (49,7 proc.). 19,7 proc. kobiet nie czuje się wystarczająco bezpiecznie, by rozmawiać w pracy o molestowaniu seksualnym.
Mimo że w pracy kobiety czują się bezpiecznie, to nie oznacza, że nie miały do czynienia z molestowanie, Ponad 90 proc. ankietowanych doświadczyło molestowania w miejscu pracy przynajmniej raz, aż 19,9 proc. więcej niż 10 razy.
65,7 proc. kobiet, które wzięły udział w badaniu doświadczyło molestowania w obecnym miejscu pracy. Niespełna 45 proc. w poprzednim.
90 proc. ankietowanych kobiet, doświadczyło molestowania w miejscu pracy przynajmniej raz (fot. Heike Trautmann/Unsplash)
Najczęściej pojawiającą się formą molestowania było pogardliwe odnoszenie się do przedstawicieli/przedstawicielek jednej z płci (82 odpowiedzi). Na nieprzyzwoite dowcipy oraz natrętne zagadywanie wskazało 78 osób. Niestosowne wpatrywanie się lub pożądliwe spoglądanie zaznaczyło 47 osób.Robienie obraźliwych uwag dotyczących ciała lub seksualności -41 osób. Próbę wymuszenia kontaktu fizycznego tj. przytulanie się, ocieranie wskazały 34 osoby.
Zobacz: "Kochanie", "kotek", "słoneczko", czyli przemoc słowna w miejscu pracy
Kolega, klient, szef
Sprawcami molestowania seksualnego w miejscu pracy są w zdecydowanej większości mężczyźni (97,2 proc. przywoływanych przypadków molestowania).
Osoby, które wzięły udział w badaniu wskazywały najczęściej na „współpracownika/współpracowniczkę” jako sprawców molestowania (67,9 proc.).
Ponad 35 proc. wskazało klienta/klientkę, pacjenta/ pacjentkę, pasażera/pasażerkę (czyli kogoś z kim osoba badana była w relacji świadczenia usługi) jako osób zachowujących się z ten sposób. Nieco ponad 30 proc. zaznaczyło także odpowiedź „szef/szefowa, przełożony/przełożona”.
źródło: raport Molestowanie seksualne w obszarach kształcenia zawodowego, zatrudnienia i usług
Najczęściej opisywaną przez respondentki formą molestowania są seksistowskie żarty i uwagi z podtekstem seksualnym.
- Te sytuacje zdarzają się ciągle i tak na dobrą sprawę, od czasu rozmowy kwalifikacyjnej (…) Na początku nie zdawałam sobie sprawy z tego, co to jest, traktowałam to jako takie głupkowate żarty (…) Są to niewybredne ni to żarty, ni to propozycje. Zdarza mu się powiedzieć do mnie „ale bym cię wyruchał” - tak sytuację z molestowaniem opisuje jedna z przebadanych kobiet.
Drugą, równie często przywoływaną w odpowiedziach na pytania otwarte formą molestowania w miejscu pracy jest niechciany dotyk, najczęściej ze strony
przełożonego, prezesa firmy, bądź dyrektora: osoby, która posiada jednoosobową
władzę w miejscu pracy.
Przeczytaj: Ponad połowa kobiet we Włoszech doświadcza molestowania w pracy
Zdarza się, że molestowanie przybiera bardziej drastyczne formy, takie jak niechciane pocałunki czy przemocy fizyczna. Jedna z osób, która wzięła udział w ankiecie podzieliła się następującym doświadczeniem:
- Kolega z zespołu pocałował mnie, mimo że się temu sprzeciwiałam. Powiedziałam mu, żeby przestał i wsiadłam do taksówki, która akurat przyjechała. Następnego dnia w pracy powiedziałam mu, żeby nigdy tego nie robił. Przytaknął. Kilka godzin później zadzwonił do mnie i powiedział, że jeżeli będzie chciał mnie pocałować, to go nie powstrzymam i ma w dupie (cytat), co na ten temat sądzę.
Często molestowanie współistnieje też z innymi formami łamania praw osób zatrudnionych: mobbingiem i dyskryminacją.
Wśród osób, które doświadczyły molestowania seksualnego w pracy, ponad 70 proc. wyraziło jakąś formę sprzeciwu (fot. Shutterstock)
Sprzeciw, który nie przynosi efektu
Z raportu wynika, że kobiety mają świadomość tego, czym jest molestowanie seksualne w miejscu pracy, oraz że jest ono niezgodne z prawem - 46,8 proc. osób, które wzięły udział w badaniu zdefiniowało te zdarzenia jako niezgodne z prawem.
Wśród osób, które doświadczyły molestowania seksualnego w pracy, ponad 70 proc. wyraziło jakąś formę sprzeciwu wobec niego. 77,6 proc. wyraziło sprzeciw werbalnie, kolejne 39,5 proc. wyrazem twarzy oraz 25 proc. gestem, np. odepchnięciem. Niewerbalnie, ale głosem, np. krzyk, płacz zastosowało 7,9 proc.
Osoby powyżej 35. roku życia częściej wyrażały sprzeciw wobec niepożądanych zachowań. Może to wynikać z tego, że częściej także doświadczały tych zachowań w miejscu pracy oraz faktu, że dłużej są obecne na rynku pracy.
Jednak sprzeciw wobec molestowania rzadko przynosi efekt: tylko w nieco ponad 40 proc. sytuacji wyrażony sprzeciw odniósł skutek, a w 23,4 proc. nie przyniósł odpowiedniej reakcji zaprzestania takich działań.
Przeczytaj: Służą na okrętach podwodnych. Skarżą się na mobbing i poniżane
Większość przypadków molestowania seksualnego w miejscu pracy pozostaje niezgłoszona. Zdarzenia w miejscu pracy nie zostały nikomu zgłoszone w 70,6 proc. przypadków.
Jeśli zdarzenia były zgłaszane, to najczęściej bezpośredniemu zwierzchnikowi (78,6 proc.) oraz dyrekcji lub osobie z kadry zarządzającej (32,1 proc.). Ponad połowa badanych nie była zadowolona ze sposobu potraktowania zgłoszenia (51,7 proc.). 44,8 proc. określiła reakcję na zgłoszenie jako zadowalającą.
Jako przyczynę niezgłoszenia zdarzeń, najwięcej osób (46,8 proc.) wskazywało uznanie ich za zbyt błahe. 40,5 proc. osób, które doświadczyło molestowania w miejscu pracy i go nie zgłosiło, sądziło, że nikt nic nie zrobi w tej sprawie. 38 proc. badanych uznało, że poradzi sobie samodzielnie z doświadczeniem molestowania. 30,4 proc. czuło wstyd lub zażenowanie. 19 proc. wskazało, że nikt by im nie uwierzył, zaś 15,2 proc., bało się konsekwencji ze strony sprawcy/sprawczyni.
Część kobiet na własną rękę podjęła działania na rzecz poprawy swojego dobrostanu po sytuacji molestowania. 39,5 proc. ankietowanych szukało pomocy w poradniach zdrowia psychicznego. 18,6 proc. sięgnęło po pomoc prawnika/prawniczki.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)