Sąd uwzględnił precedensowy pozew osoby transpłciowej o nierówne traktowanie w zatrudnieniu - poinformowało biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Sprawa dotyczyła osoby transpłciowej, której w pracy w ochronie postawiono warunek pracy w męskim umundurowaniu, choć funkcjonowała zgodnie z żeńską płcią odczuwaną.
- Autor:PAP/TE
- •5 paź 2020 22:06

- Jak zauważa RPO, to pierwsza sprawa, w której polskie sądy rozpatrywały zarzut naruszenia zasady równego traktowania ze względu na tożsamość płciową na podstawie tzw. ustawy o równym traktowaniu.
- Ustawa z 3 grudnia 2010 r. o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania nie zakazuje wprost dyskryminacji ze względu na tożsamość płciową.
- Na jej podstawie niedozwolone jest jednak nierówne traktowanie ze względu na płeć.
"Z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i opracowań soft law organizacji międzynarodowych wynika jednoznacznie, że zakaz dyskryminacji ze względu na płeć obejmuje także tożsamość płciową. Nie zostało to jednak potwierdzone wcześniej w orzecznictwie polskich sądów. W tym kontekście prawomocny wyrok Sąd Okręgowego ma charakter precedensowy" - zaznaczono w poniedziałkowym komunikacie RPO.
Powództwo w sprawie dotyczącej dyskryminacji bezpośredniej i molestowania w zatrudnieniu niepracowniczym wniosła osoba transpłciowa, reprezentowana przez Kampanię Przeciw Homofobii. Została przyjęta do pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej w firmie świadczącej usługi ochrony. Jej proces sądowy o ustalenie płci pozostawał wówczas w toku, więc formalnie posługiwała się dokumentem tożsamości wskazującym na płeć męską, jednak funkcjonowała społecznie i wyglądała zgodnie z żeńską płcią odczuwaną.
"Chociaż w toku rekrutacji zleceniodawca traktował powódkę jako kobietę, kiedy dowiedział się o jej tożsamości płciowej, w upokarzających okolicznościach uniemożliwił jej podjęcie obowiązków, wskazując jako warunek m.in. zgodę na pracę w męskim umundurowaniu" - czytamy w komunikacie RPO. Powódka skierowała do sądu pozew o odszkodowanie (a jednocześnie zadośćuczynienie) za naruszenie zasady równego traktowania ze względu na płeć (tożsamość płciową) poprzez dyskryminację bezpośrednią i molestowanie.
RPO przystąpił do postępowania przed sądem II instancji. Argumentował m.in., że sąd I instancji błędnie zastosował przepisy ustawy o równym traktowaniu. 29 września 2020 r. Sąd Okręgowy zmienił wyrok sądu I instancji i uwzględnił powództwo w całości.

KOMENTARZE (4)