Minister rodziny Elżbieta Rafalska zapowiedziała akcję informacyjną, która ma zachęcić Polaków, by jak najdłużej pozostali na rynku pracy.

• Nie będziemy zabierać złotówki za złotówkę - powiedziała minister Rafalska.
• Jednak rząd chce pokazać, że nie jest takim mechanizmem, jakiego się spodziewano - wyjaśniła.
• Minister zapowiedziała też akcję informacyjną, która ma zachęcić Polaków, by jak najdłużej pozostali na rynku pracy.
• Pracodawcy cenią pracowników z dużym doświadczeniem, będą chcieli ich zatrzymać, będą im proponowali podwyżki, lepsze warunki pracy, lepszą kulturę pracy - dodała.
"Nie będziemy zabierać złotówki za złotówkę, którą wprowadził minister Kosiniak-Kamysz (Władysław, prezes PSL)" - powiedziała minister Rafalska w Programie I Polskiego Radia. Dodała jednak, że rząd chce pokazać, że "nie jest takim mechanizmem, jakiego się spodziewano".
"To nie jest nasza ocena, pochodzi z samorządów. Służę wszystkimi raportami z wszystkich miejscowości, w których jest mowa o tym, że to system bardzo rozczarowujący osoby, które przekroczyły kryterium dochodowe o 10 zł i myślały, że 10 zł będzie zmniejszone. To nie jest 10 zł zmniejszenia, ale 10 zł pomnożone razy liczba członków rodziny" - wyjaśniła minister.
Rafalska zaznaczyła także, kiedy wprowadzono ten mechanizm mówiono, że skorzysta z niego 370 tys. beneficjentów, a w rzeczywistości "korzysta z niego tylko 70 tysięcy".

Z kolei w Radiu Zet minister podtrzymała zapowiedź, że system wypłaty świadczeń z programu 500 plus zostanie uszczelniony, co ma wykluczyć nadużycia podczas podawania wysokości deklarowanego dochodu. Rafalska potwierdziła, że zmienią się m.in. przepisy regulujące utratę i uzyskanie dochodu oraz doprecyzowane zostaną przepisy regulujące przyznawanie świadczenia wychowawczego osobom deklarującym samotne wychowywanie dziecka. "Głównym celem jest doprecyzowanie przepisów. W różnych gminach są różne decyzje w oparciu o ten sam przepis. (...) Żadnej rewolucji tu na pewno nie będzie" - powiedziała.

KOMENTARZE (0)