-
- •11 maj 2021 19:00
Jeśli prawie 1,5 miliona osób w Polsce otrzymuje część wynagrodzenia „pod stołem”, nie odprowadzając od tego żadnych danin publicznoprawnych, to efektywny klin podatkowy jest dla nich znacznie niższy (...) Należy wobec tego przeorientować dyskusję o podatkowo-składkowych narzutach na wynagrodzenia w Polsce – problemem nie jest zbyt wysokie obciążenie niskich i niedostateczne obciążenie wysokich pensji, lecz generalnie zbyt wysoki (społecznie nieakceptowalny) klin podatkowy nałożony na wynagrodzenia z tytułu umowy o pracę - uważają eksperci Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

- Na początku maja Polski Instytut Ekonomiczny opublikował raport „Skala płacenia pod stołem w Polsce”.
- Wynika z niego, że nawet 1,4 mln pracowników w Polsce otrzymuje część wynagrodzenia pod stołem – to 12 proc. osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę.
- - W tym kontekście konieczne jest podjęcie dyskusji na temat działań na rzecz powszechnego obniżenia klina podatkowego, tak by zatrudnienie na podstawie umowy o pracę stało się opłacalne - podkreślają eksperci z ZPP, którzy teraz skomentowali wyniki raportu PIE.
Zaś nieewidencjonowanie części wynagrodzenia pracowników etatowych prowadzi do konkretnych strat dla budżetu państwa. Eksperci PIE oszacowali, że strata w finansach publicznych z powodu płacenia „w kopercie” wynosi 17,3 mld zł. Sam Narodowy Fundusz Zdrowia traci 2,6 mld zł. Jednocześnie z tytułu składki emerytalnej i pozostałych składek na ubezpieczenie społeczne sektor finansów publicznych traci rocznie 11,6 mld zł.
- System odbierania części wynagrodzenia w sposób nieewidencjonowany w praktyce pełni tę samą rolę dla mniej zarabiających, co przechodzenie na samozatrudnienie dla lepiej uposażonych pracowników. Świadczą o tym wyliczenia PIE, które pokazują, że zjawisko płacenia „w kopercie” koncentruje się w części rozkładu wynagrodzeń równych lub bliskich płacy minimalnej, a co za tym idzie dotyczy w większości pracowników o niskich kwalifikacjach lub niskim doświadczeniu. Na samozatrudnienie z kolei często decydują się osoby, których dochody przekraczają 85 tys. zł rocznie, czyli powyżej drugiego progu podatkowego. Istotna jest w tym przypadku skala – z szacunków Instytutu Badań Strukturalnych z 2019 roku wynika, że rzecz dotyczy w Polsce ok. 160 tys. osób, a zatem kilkukrotnie mniej, niż tych odbierających część wynagrodzenia w sposób nierejestrowany - komentują wyniki raportu eksperci ZPP.


KOMENTARZE (3)