- Posiadanie służbowego samochodu w wielu branżach - jak wśród przedstawicieli handlowych - jest koniecznością. Na wielu stanowiskach - jak menedżerskie czy kierownicze - jest standardem, jednym z elementów pozapłacowych benefitów.
- A co kiedy pracownik będzie miał stłuczkę czy wypadek w samochodzie służbowym, w efekcie powstanie szkoda? Czy mimo iż pracodawca opłaca składkę OC i AC, będzie musiał zapłacić za naprawę z własnej kieszeni?
- Może tak być. Jak tłumaczy Państwowa Inspekcja Pracy, w pierwszej kolejności każdy pracownik może ponieść tzw. odpowiedzialność materialną.
- Zgodnie z art. 114 Kodeksu pracy pracownik ponosi odpowiedzialność materialną, gdy wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swojej winy wyrządził pracodawcy szkodę. To na pracodawcy spoczywa obowiązek wykazania poniesionej szkody (art.116 k.p.), a pracownik odpowiada za nią tylko w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę oraz tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z których wynikła szkoda (art. 115 k.p.) - czytamy na stronie PIP.
Ile trzeba zapłacić za uszkodzony służbowy samochód?
Jak podaje Państwowa Inspekcja Pracy, wysokość obciążenia pracownika jest uzależniona od tego, czy szkoda powstała w wyniku:
- umyślnego działania na szkodę pracodawcy – pracownik w całości pokrywa koszty związane z naprawieniem szkody (art. 122. K.p.),
- nieumyślnej winy pracownika – wówczas „odszkodowanie ustala się w wysokości wyrządzonej szkody, jednak nie może ono przewyższać kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody” (art.119. K.p.).
Odmiennie wygląda odpowiedzialność pracownika w przypadku przekazania mu mienia będącego własnością pracodawcy, np. samochodu służbowego. W takim przypadku można mówić o powierzeniu mienia z obowiązkiem zwrotu, gdzie odpowiedzialność za mienie powierzone pracownikowi jest odpowiedzialnością szerszą niż ta wskazana w art. 114-122 k.p., dlatego, że jest ona niezależna od winy pracownika.
Zgodnie z art. 124 § 1 k.p., pracownik, któremu powierzono z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się:
1) pieniądze, papiery wartościowe lub kosztowności,
2) narzędzia i instrumenty lub podobne przedmioty, a także środki ochrony indywidualnej oraz odzież i obuwie robocze,
odpowiada w pełnej wysokości za szkodę powstałą w tym mieniu.
Czytaj więcej: Pracodawca zapomina o wypłacie na czas? Kary nauczą go systematyczności
- W takim przypadku pracownik będzie odpowiadał w pełnej wysokości niezależnie od tego, czy szkoda powstała na skutek winy umyślnej, czy nieumyślnej - wskazuje PIP.
Warunkiem powstania pełnej odpowiedzialności jest prawidłowe powierzenie pracownikowi samochodu, na które składając się następujące czynności:
- Zgoda pracownika na powierzenie mu mienia z obowiązkiem zwrotu, przy czym przepisy nie określają formy, w jakiej zgoda ta ma zostać wyrażona, a zatem może ona nastąpić przez sam fakt przyjęcia przez pracownika samochodu do używania i sprawowania nad nim pieczy bądź też w formie pisemnej,
- Wydanie pracownikowi samochodu w taki sposób, aby mógł on zostać objęty przez pracownika w posiadanie oraz aby mógł prawidłowo sprawować nad nim pieczę.
Jak wyjaśnia PIP, w przypadku odpowiedzialności za mienie powierzone pracownik powinien naprawić szkodę w pełnej wysokości, a więc pokryć nie tylko rzeczywistą stratę poniesioną przez pracodawcę, ale również utracone przez niego korzyści.
Sprawą zajął się również Sąd Najwyższy. Jak wynika z jednego z orzeczeń, jeżeli dojdzie do zdarzenia drogowego z udziałem samochodu służbowego prowadzonego przez pracownika, któremu pracodawca powierzył ten samochód, rzeczywistą stratą będzie koszt naprawy samochodu oraz utrata jego wartości, jaka nastąpiła na skutek wypadku. Inny wyrok SN mówi o tym, że od decyzji pracodawcy zależy, w jaki sposób nastąpi realizacja obowiązku naprawienia szkody. Tym samym pracodawca może żądać dokonania naprawy samochodu przez pracownika (sfinansowanie naprawy z majątku pracownika) bądź też zapłaty przez pracownika odpowiedniej sumy pieniężnej.
Potrącenie z wypłaty bez wyroku sądu tylko za zgodą pracownika
PIP podkreśla, że jeśli chodzi o sposób naprawienia szkody, to należy wskazać, iż w przypadku, gdy odszkodowanie nie zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem, jego potrącenie z wynagrodzenia pracownika możliwe jest tylko w sytuacji, gdy pracownik na takie potrącenie wyrazi zgodę.
Czytaj więcej: Jedno słowo, które wstrząsnęło rynkiem pracy. Nic już nie będzie takie jak wcześniej
- Zgoda taka może być wyrażona dopiero po tym, jak pracownik uzna swoją winę i zgadza się z nałożoną na niego odpowiedzialnością za powstałą szkodę oraz uznaje jej wysokość - wyjaśnia PIP.
Potrzebna będzie do tego np. pisemna ugoda pomiędzy pracownikiem a pracodawcą, bowiem zgoda musi być wyrażona w formie pisemnej. Pamiętać jednak należy, iż pracodawca nie może naruszać zasad określonych w art. 87¹ k.p. dotyczących potrącania wynagrodzenia pracowniczego. Nawet w przypadku wyrażenia przez pracownika zgody na potrącenia, takie potrącenie nie jest nieograniczone i nie może naruszać kwoty wolnej od potrąceń.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)