Pracownicy Google oskarżają kierownictwo firmy o pracę nad narzędziem szpiegowskim, które ma być wykorzystywane do monitorowania nastrojów kadry. Zatrudnieni twierdzą, że Google chce wyłapać wszelkie próby organizowania protestów i omawiania praw pracowniczych w dużych grupach.

Jak pisze Bloomberg, pracownicy na początku października zorientowali się, że jeden z zespołów tworzy nowe narzędzie, które ma pojawić się w przeglądarkach Google Chrome zainstalowanych na wszystkich komputerach w firmie.
Nowe narzędzie ma zgłaszać pracodawcy wszelkie próby utworzenia w kalendarzach wydarzeń, na których mogłoby być zapisanych 100 uczestników. Zdaniem pracowników chodzi o to, by wyłapać wszelkie próby organizowania protestów czy spotkań, na których mogłyby być omawiane prawa pracownicze.
Przedstawiciel Google Alphabet zdementował te informacje. Jego zdaniem narzędzie będzie służyć bezpieczeństwu, by automatycznie nie dodawać do kalendarza zbyt dużej ilości pracowników. Według Google rozszerzenie jest konieczne w związku z dużą ilością spamu pojawiające się w firmowym kalendarzu.
Portal przypomina jednak, że sytuacja w Google jest napięta. 21 października kilkadziesiąt pracowników biura Google w Zurychu zorganizowało wydarzenie na temat praw pracowników i związków zawodowych.
Pracownicy nie mają wątpliwości, że nowe narzędzie ma zabezpieczyć Google przed kolejnymi ewentualnymi protestami.


KOMENTARZE (0)