Trwa rejestracja uczestników na nasz tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy. Zapraszamy! Udział możecie potwierdzić pod
tym linkiem.
• Sejm uchwalił ustawę o zniesieniu limitu, powyżej którego najlepiej zarabiający obecnie nie płacą składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe.
• Zdaniem Konfederacji Lewiatan to złe przepisy dla pracowników i pracodawców.
• Firmy w 2018 r. poniosą znaczne, dodatkowe koszty.
Obecnie składka na ubezpieczenie emerytalno-rentowe opłacana jest do kwoty 127 tys. zł rocznie brutto, tj. 30-krotności prognozowanego, przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego. Jak wskazują eksperci Konfederacji Lewiatan, zniesienie limitu oznacza, iż pracownicy najlepiej zarabiający będą otrzymywać niższe wynagrodzenie netto, a jednocześnie pracodawcy będą zmuszeni ponieść dodatkowe koszty składek. Niektóre firmy szacują, iż dodatkowe koszty w 2018 r. z tytułu opłacenia podwyższonych składek na ZUS mogą wynieść od kilku do kilkunastu milionów złotych.
- Pytanie, na które firmy muszą teraz szybko odpowiedzieć, to w jaki sposób pokryć pojawienie się znacznie podwyższonych kosztów działalności w 2018 r. Zniesienie limitu składek na ZUS odbije się na wszystkich zatrudnionych, o czym rząd nie wspomina, ze względu na konieczność modyfikacji planów wynagrodzeniowych w firmach. Pracodawcy mogą rozważać również zastosowanie innych form współpracy z pracownikami, tam gdzie charakter pracy na to z pozwala, np. poprzez prowadzenie działalności gospodarczej, zawarcie umów o współpracy. Pamiętajmy również, iż na projekt należy patrzeć w kontekście kolejnych inicjatyw, jak np. Pracownicze Plany Kapitałowe, które będą wiązać się z dodatkowymi kosztami - mówi Robert Lisicki, radca prawny, dyrektor departamentu pracy, dialogu i spraw społecznych Konfederacji Lewiatan.
Konfederacja Lewiatan planuje dalsze działania w celu wstrzymania negatywnych zmian dla rynku pracy.
Także Business Centre Club negatywnie ocenia proponowane zmiany. Dlaczego? Oto najważniejsze argumenty za nieprzyjmowaniem regulacji według ekspertów BCC.
• Gospodarka i rynek pracy. Istnieje pilna konieczność utrzymania konkurencyjności polskiej gospodarki i nie podnoszenia kosztów jej funkcjonowania, zwłaszcza z powodu zmiany struktury rynku pracy wynikającej z demografii. Podniesienie kosztów zatrudnienia dla firm o ponad 1 mld zł rocznie w najbliższych 10 latach jest trudne do zaakceptowania. To bardzo dużo, zwłaszcza, iż odpływ pracowników z powodów obniżonego wieku emerytalnego i przyczyn demograficznych, jest i będzie znaczący.
Jeśli poziom bezrobocia spadnie w ciągu najbliższych 3 lat nawet do poniżej 1 mln osób, należy pamiętać, iż mogą one w dużej mierze nie zasilić rynku pracy z uwagi na konkurencyjne metody dezaktywizacji zawodowej i zjawisko utrwalonej bierności zawodowej. W warunkach polskiej gospodarki poziom bezrobocia nieredukowalnego, czyli tzw. bezrobocie frykcyjne, może wynosić ok. 800 tys. osób, co stanowi ok. 5% zasobów pracy. Oznacza to, iż możliwości ich aktywizacji zawodowej będą niewielkie. W tej sytuacji, poszerzający się rynek pracownika, podniesie koszty pracy funkcjonowania firm, mając także na uwadze fakt, iż obniżenie wieku emerytalnego oznacza dodatkowe koszty w wysokości 54 mld zł w latach 2017-2021. Należy znaleźć źródła pokrycia tych wydatków, co może oznaczać kolejne podniesienie kosztów pracy i/lub długu publicznego.
• Oszczędzanie emerytalne. Należy efektywnie zachęcać, a nie zniechęcać wszystkie grupy pracownicze, w tym także najlepiej zarabiającą populację pracowników do oszczędzania w nowej formie Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK). Założenia związane z Programem Budowy Kapitału SOR przygotowanego przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego są ambitne i należy zadbać o uczestnictwo w PPK jak największej liczby pracowników. Program PPK kierowany jest do ponad 10 milionów osób zatrudnionych ogółem, w tym do ponad 8 milionów osób zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw oraz około 2 milionów osób z jednostek sektora finansów publicznych.
• Kreatywna przedsiębiorczość. Projektowana zmiana pogarsza sytuację najbardziej kreatywnej, przedsiębiorczej grupy pracowników. Jej wdrożenie oznaczać będzie ograniczenie inicjatywy i przedsiębiorczości tej części Polaków, która stanowi awangardę każdej gospodarki. Projektowane zmiany mają objąć ok. 350 tys. pracowników, którzy należą do różnych sektorów gospodarki, nie tylko części korporacyjnej i budżetowej, ale również firm wysokich technologii, innowacyjnej gospodarki i nowoczesnych usług. Możliwość uzyskania wysokich wynagrodzeń w sferze budżetowej jest wysoce ograniczona tzw. zamrożeniem płac, funkcjonującym od 2009 r.
• Arbitraż, szara strefa. Demotywacja do osiągania lepszych zarobków, ograniczanie inwestycji i uruchomienie tzw. arbitrażu, spowodują poszukiwanie innych form aktywności zawodowej, aniżeli formalne, etatowe zatrudnienie. Argumenty m.in. środowiska związku pracodawców ze sfery usług o możliwej „optymalizacji” kosztów zatrudnienia poprzez świadczenie usług w ramach własnej działalności gospodarczej, a skrajnie – poprzez ucieczkę w szarą strefę – są ważące. Wskazywane jest ryzyko narastania dysproporcji świadczeń pomiędzy kobietami i mężczyznami. Podnoszony jest słusznie brak gwarancji dla ekwiwalentności późniejszych świadczeń emerytalnych wobec adekwatnie wysokich składek.
• Mikro i małe firmy. Ponieważ innowacyjna gospodarka jest w znacznym stopniu prowadzona w formie mikro i małych firm, ryzykownym wydaje się stwierdzenie zawarte w Ocenie Skutków Regulacji (OSR) o braku wpływu na ich funkcjonowanie. Należałoby przeprowadzić stosowne badanie, które uzasadniałoby takie przekonanie. Praktyka funkcjonowania tego typu przedsiębiorstw go nie potwierdza.
• Wzrost opodatkowania. Dostępne dane wskazują, iż osoby zarabiające około 2,1-krotność przeciętnego wynagrodzenia dwa lata temu, były objęte drugim progiem podatkowym w PIT. Projektowane zmiany obejmą tym progiem osoby zarabiające już 1,8-krotność przeciętnego wynagrodzenia. Oznacza to pogłębienie tzw. klina podatkowego dla wyżej zarabiających.
Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

KOMENTARZE (0)