Zmieniający się rynek pracy w Polsce, za sprawą napływu emigrantów zarobkowych, wymusza zwrócenie uwagi na jakość środowiska pracy. Przejrzyste i wykorzystywane w praktyce instrumenty prawa dotyczące dyskryminacji i mobbingu przekładają się na polepszenie warunków pracy w Polsce, a więc i jej lepszą renomę na świecie, dzięki której chętniej zatrudnienia szukać będą obywatele innych krajów.

- Wzrost liczby pracowników zagranicznych oraz aktualne nastroje społeczne sprawiły, iż dla polskich pracodawców zaktualizował się zapomniany i przez lata marginalizowany na polskim rynku pracy problem dyskryminacji i mobbingu w zatrudnieniu.
- Do katalogu naruszeń, które występowały dotychczas na polskim rynku, tj. do dyskryminacji ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność czy orientację seksualną dołączyły nowe, dotąd mniej eksponowane – narodowość, rasa, religia czy pochodzenie etniczne.
Problem dyskryminacji i mobbingu przez ostatnie kilka lat wciąż się nasilał. Świadczy o tym fakt, iż w 2017 roku przed polskimi sądami toczyło się 2449 postępowań o odszkodowanie z tytułu dyskryminacji lub mobbingu.
- Napływ nowej siły roboczej ujawnia nie tylko brak świadomości prawnej w tym temacie wśród pracowników, którzy często nie wiedzą, że zachowania pracodawcy czy kolegów mogą zostać uznane za mobbing i dyskryminację, bądź też nie wiedzą, gdzie mogą zgłosić się, aby walczyć o swoje prawa, ale również ujawnia zagrożenia, jakie brak świadomości pracowników mogą powodować dla samych pracodawców – mówi mecenas Nikodem Multan z kancelarii prawnej Ecovis Milczarek i Wspólnicy.
Według szacunków Departamentu Statystyki NBP w 2017 r. na terytorium RP średnio przebywało około 900 tys. obywateli Ukrainy i tylko w tym roku wydano w Polsce ponad 235 tys. zezwoleń na pracę dla obcokrajowców, w tym ponad 192 tys. obywatelom Ukrainy. Dla porównania w 2010 r. wydano 37 tysięcy zezwoleń, z czego zezwolenia wydane obywatelom Ukrainy wyniosły 13 tysięcy Zarobku w Polsce szukają również Białorusini, Nepalczycy, mieszkańcy Indii czy Bangladeszu. Niestety do migrantów mniej entuzjastycznie nastawieni są sami Polacy.
Zgodnie z badaniami CBOS z początku 2018 r. 40 proc. Polaków swoje odczucia do obywateli Ukrainy określiło jako „niechętne”, 32 proc. niechęcią darzy również obywateli Białorusi, a 62 proc. przybyszów z krajów określanych jako arabskie


KOMENTARZE (0)