W 2021 r. o prawie 10 proc. wzrosła liczba zgłoszeń dotyczących wypadków przy pracy. W ubiegłym roku poszkodowanych w wypadkach było 68 777 osób Zwiększyła się również liczba osób poszkodowanych na 1000 pracujących (wskaźnik wypadkowości) z 4,62 do 5,10.
68 777 – tyle osób zostało poszkodowanych w wypadkach przy pracy w 2021 roku. To o blisko 10 proc. więcej niż 2020 roku. W ubiegłym roku wzrósł także wskaźnik wypadkowości (liczba osób poszkodowanych przypadająca na 1000 pracujących). Wyniósł on 5,10, w porównaniu do 4,62 – wynika ze wstępnych danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny.
Udział osób poszkodowanych w wypadkach śmiertelnych wyniósł 0,3 proc. (analogicznie jak w 2020 r.). Spadek o 0,1 p. proc. zanotowano w przypadku wypadków ciężkich (0,5 proc.) Zwiększyła się liczba osób poszkodowanych w wypadkach z innym skutkiem - o 9,7 proc.
Najwyższy wskaźnik wypadkowości odnotowano w województwach podlaskim (6,53), opolskim (6,32) oraz warmińsko-mazurskim (6,13). Najniższy w mazowieckim (3,67) i małopolskim (3,91).
Najwyższy wskaźnik wypadkowości odnotowano w sekcjach górnictwo i wydobywanie (14,17), dostawa wody; gospodarowanie ściekami i odpadami; rekultywacja (13,23) oraz przetwórstwo przemysłowe (8,27).
Niezmiennie najczęstszą przyczyną wypadków jest zderzenie z/uderzenie w nieruchomy obiekt. W 2021 roku była to przyczyna blisko 33 proc. wszystkich wypadków przy pracy. 20 proc. wypadków było spowodowanych uderzeniem przez obiekt w ruchu, w 17 proc. przyczyną był kontakt z przedmiotem ostrym, szorstkim, chropowatym.
Zrzut ekranu 2022-04-8 o 10.38.30.png
Praca z domu a wypadki
Dane opublikowane przez GUS są wstępne, nie zawierają więc na przykład wyszczególnienia, ile wypadków odnotowano przy wykonywaniu pracy z domu.
Z danych Państwowej Inspekcji pracy za okres marzec 2020-czerwiec 2021 wynika, że do PIP zgłoszono 15 wypadków, do których doszło podczas wykonywania pracy zdalnej. W aż 11 z nich pracownicy zmarli. Fachowo PIP nazywa to "nagłym przypadkiem medycznym". Kryją się za nim takie zdarzenia jak zawał serca czy udar mózgu.
Na tym nie koniec - jak podaje inspekcja, do kolejnych zdarzeń doszło podczas przygotowywania posiłku (pracownik tak niefortunnie operował nożem, że przeciął sobie palce, uszkadzając przy tym ścięgna i nerwy). Innym razem pracownik korzystając w domu z toalety upadł i uderzył się na tyle nieszczęśliwie, że pękła mu kość oczodołu i uszkodził oko. Kolejny przypadek, o jakim mówi PIP, dotyczył osoby, która akurat szła do siedziby firmy, by odebrać sprzęt służbowy - uległa wypadkowi na drodze.
Zobacz: Większość wypadków przy pracy z domu kończy się śmiercią. Chyba coś tu nie gra
Ile osób potencjalnie mogło ulec wypadkowi podczas pracy z domu? Z danych GUS wynika, że w II kwartale 2020 r., czyli na samym początku pandemii, gdy strach przed wirusem był największy, pracę w domu regularnie wykonywało 1 493 mln osób, co stanowiło 9,2 proc. wszystkich pracujących. W III kwartale, tj. po zniesieniu części obostrzeń „okołocovidowych”, w trybie „home office” pracowało regularnie 520 tys., tj. 3,3 proc. pracujących. W IV kwartale, po ponownym wzroście liczby zachorowań i wprowadzonych w związku z tym obostrzeniach w gospodarce, liczba osób regularnie pracujących zdalnie ponownie przekroczyła milion i wyniosła 1 009 mln, a odsetek pracujących w tej formie osób wyniósł 6,1 proc.
Odszkodowania za wypadki przy pracy po nowemu
Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, tylko w ostatnim kwartale 2021 r. w skali całego kraju, ZUS przyznał odszkodowanie ponad 10,7 tysiącom osób. Wydatki na ten cel wyniosły prawie 77 mln zł (przeciętna wysokość wypłaconego odszkodowania w tym okresie wyniosła 7147,40 zł).
Od kwietnia 2022 do końca marca przyszłego roku obowiązują nowe stawki z tytułu odszkodowania za wypadek przy pracy. Obecnie każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu to według nowych stawek 1133 złote. To o 100 złotych więcej niż dotychczas.
Wysokość jednorazowego odszkodowania to 20 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Stopień uszczerbku oraz jego związek z wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową ocenia lekarz orzecznik ZUS lub komisja lekarska ZUS, po zakończeniu leczenia lub rehabilitacji. Jednorazowe odszkodowanie wypadkowe przysługuje też uprawnionym członkom rodziny osoby zmarłej w konsekwencji wypadku przy pracy lub choroby zawodowej.
Zobacz: Kwartalnie 1,2 mln zł odszkodowań za wypadki w pracy tylko w jednym województwie
Jak przypomina ZUS, pieniądze z tytułu jednorazowego odszkodowania wypadkowego nie są wypłacane automatycznie. Osoba poszkodowana powinna złożyć o nie wniosek, dołączyć protokół powypadkowy lub kartę wypadku wraz z dokumentacją - co do okoliczności i przyczyn wypadku - sporządzoną przez pracodawcę. Dokumenty oraz wypełnione przez lekarza zaświadczenie o stanie zdrowia (OL-9) wnioskodawcy potwierdzające zakończenie leczenia i rehabilitacji stanowi podstawę do przelewu pieniędzy na konto.
Przyznanie lub odmowa prawa do odszkodowania ma formę decyzji, a ZUS powinien ją wydać do 14 dni od uprawomocnienia się orzeczenia lekarza orzecznika ZUS lub wyjaśnienia ostatniej okoliczności w sprawie. Od decyzji można się odwołać w ciągu miesiąca od dnia jej doręczenia.
Przeczytaj: Odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Oto obowiązujące kwoty
KOMENTARZE (0)