Zdaniem polityków PO system emerytalny wymaga zmian. Jednak projekt przygotowany przez Andrzeja Dudę jest według nich niechlujny, błędny i niekonstytucyjny.

Prezydent w poniedziałek 21 września skierował do Sejmu projekt ustawy, który przywraca wiek emerytalny - 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Inicjatywę od kilku dni krytykują m.in. politycy PO. Po raz kolejny Platforma odniosła się do propozycji Dudy.
- Sprawa jest rzeczywiście poważna - mamy głębokie przekonanie, że ustawa, która trafiła kilka dni temu do Sejmu, przygotowana przez kancelarię pana prezydenta Andrzeja Dudy, jest tylko i wyłącznie zagrywką polityczną - oceniła Joanna Mucha, rzeczniczka sztabu wyborczego PO.
Według niej, koszt prezydenckich zmian tylko do 2020 roku to 40 mld złotych, a do 2040 - nawet 500 mld złotych.
- Ten niedobór środków w systemie emerytalnym będzie skutkował albo bardzo wysoka podwyżką podatków, albo bardzo dużym obniżeniem emerytur - zaznaczyła Mucha.
Przypomniała też wyliczenia ekonomistów, że powrót do poprzedniego wieku emerytalnego może oznaczać, że świadczenia kobiet będą nawet o 70 proc., a mężczyzn - o 20 proc. niższe niż gdyby pracowali do 67. roku życia.
Wątpliwości konstytucyjne
Politycy PO zarzucili też prezydentowi niekonsekwencję - przypomnieli, że najpierw w kampanii wyborczej zapowiadał przywrócenie wieku emerytalnego 60 i 65 lat, następnie we wniosku referendalnym proponował powiązanie wieku emerytalnego ze stażem pracy, teraz znów zaproponował wprowadzenie wieku emerytalnego sprzed reformy.
- Mamy zatem pytanie: jakie jest stanowisko pana prezydenta, skoro co chwila to stanowisko jest zmieniane? - pytała Mucha.
Zdaniem rzeczniczki kampanii PO, projekt Dudy budzi bardzo daleko idące wątpliwości konstytucyjne. W tym kontekście przywołała orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z maja ubiegłego roku, w którym Trybunał wskazał, że zróżnicowanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn może być niekonstytucyjne.
Błędy w języku i w obliczeniach
Posłanka PO oceniła ponadto, że propozycja prezydenta została przygotowana w sposób niechlujny, na kolanie.
- Świadczą o tym przede wszystkim błędy w obliczeniach, polegające na tym, że zsumowano skumulowane wartości, czyli zsumowano sumę. Gdybyśmy chcieli w ten sposób liczyć gole Roberta Lewandowskiego, to okazałoby się, że strzelił ich 15, a nie 5. To są naprawdę podstawy dotyczące liczenia i posługiwania się ekonomią w przygotowaniu skutków tego typu ustawy - stwierdziła rzecznika kampanii PO.
Autorów projektu Dudy krytykowała też za błędy językowe. Jak mówiła, w dokumencie znalazło się np. sformułowanie "skłócenie" zamiast "skrócenie" wieku emerytalnego.
Nie można tak pracować

KOMENTARZE (0)